z umiarkowanym zachwytem doznaję
tego co na miarę mi przykroił
nożyczek nie pożycza
a jeśli miara licha
ingerować w szablon może tylko
topowy dizajner
przykrótkie wdzianka uwierają przy hulankach
kamienne stroje z cyframi podwoje donikąd rzucisz
kamień od dna studni odbije smolistym śmiechem
żal na łańcuchu obudzi jak psa
za ciach - banicja
za ściegi - ekstradycja
za kwestionowanie kroju - może
raz na sto salonów
pomocnik krawca miłościwie objaśni ci
najnowszy zakazany żurnal mód
trumna z żywokostu
- Alga
- Posty: 594
- Rejestracja: 31 lip 2015, 8:27
trumna z żywokostu
oddam wszystkie przenośnie
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
za jeden wyraz
wyłuskany z piersi jak żebro
za jedno słowo
które mieści się
w granicach mojej skóry
Z. Herbert
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: trumna z żywokostu
Tym wierszem coraz mocniej wchodzisz w symbolikę a co za tym idzie więcej wymagasz od czytelnika. Takie działania są też pewną formą koniecznej selekcji co do odbiorców. Nie dla każdego i dobrze, bo dla każdego to jest piosenka chodnikowa (też potrzebna) a Twojej poezji od tego obciachowego stylu bardzo daleko. Pozdrawiam 

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: trumna z żywokostu
Bardzo dobra, choć trudna metaforyka. I w tym wierszu gdzieś podskórnie wyczuwam obecność czarta, np.: gdzieś w studni. Z uwag banicja ekstradycja trochę zgrzyta brzmieniowo, ale raczej niewiele tu można wykombinować. Może jeszcze zrezygnowałbym z najnowszego w puencie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: trumna z żywokostu
ciekawy tytuł: trumna - wiadomo, ale z żywokostu, czyli ziela, które "ożywia" wszelką tkankę, pomaga w gojeniu się ran, tych zewnętrznych i tych wewnętrznych. Więc jakby - nadzieja, że po złożeniu do takiej trumny - wrócimy do życia?
Drugim ciekawym miejscem w wierszu jest - moim skromnym zdaniem, rzecz jasna - studnia i wrzucony do niej kamień. Studnia to bardzo złożony symbol, między innymi tajemnicy, źródła życia czy ośrodka uzdrawiania. W niektórych kulturach wołanie w głąb studnie imienia umierającego, może powstrzymać śmierć.
No, i te nożyce - Parki, Mojry i tak dalej...
Wiersz mi się spodobał, bo był dla mnie wyzwaniem intelektualnym. A to lubię!
Pozdrawiam serdecznie
Ewa
Drugim ciekawym miejscem w wierszu jest - moim skromnym zdaniem, rzecz jasna - studnia i wrzucony do niej kamień. Studnia to bardzo złożony symbol, między innymi tajemnicy, źródła życia czy ośrodka uzdrawiania. W niektórych kulturach wołanie w głąb studnie imienia umierającego, może powstrzymać śmierć.
No, i te nożyce - Parki, Mojry i tak dalej...
Wiersz mi się spodobał, bo był dla mnie wyzwaniem intelektualnym. A to lubię!
Pozdrawiam serdecznie
Ewa