O psie który się wykoleił

[Nilmo]

z białą kryzą bez obroży
pies się włóczył po plebanii
krzyżem się na babach łożył
chłopom kazał dzieci bawić

poszli ludzie do biskupa
z prośbą by coś zrobić z draniem
ten rzekł - pies chwilowo upadł
pójdzie na inną plebanię

[Leon Gutner]

Niom to się pośmiałem

Z ukłonem L.G.

[Gloinnen]

Ja też.

Doskonała obserwacja.

Glo.

[Ewa Włodek]

dobrze pokazane pewne - hmmm, kontrowersyjne - zjawisko...Usmiechnęłam się czytając, choć gorzkawo...


Pozdrowieńka dołączam
Ewa

[skaranie boskie]

Psy się dość często wykolejają.
Przecież nie sztuka się wykoleić.
Sztuką jest to dostrzec i opowiedzieć.
Do tej pory udało się to dwóm.
Pasikowskiemu i Tobie.

Bardzo dobry wiersz, Nilmo!
Pozdrawiam