od kilku dni nie wiem co słyszę
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
od kilku dni nie wiem co słyszę
krzyk odbity w lustrze kruszy je na części
później szkła kaleczą - albo inaczej -
krzyk odbija się w lustrze które tłuczesz
co będzie z naszymi tragediami
- uschną
wyblakną
robak wydrąży dziurę przez którą wpadnie pustka
chciałabym złożyć słowo znaczące dla nas to samo
- ostoja
później szkła kaleczą - albo inaczej -
krzyk odbija się w lustrze które tłuczesz
co będzie z naszymi tragediami
- uschną
wyblakną
robak wydrąży dziurę przez którą wpadnie pustka
chciałabym złożyć słowo znaczące dla nas to samo
- ostoja
Ostatnio zmieniony 06 maja 2016, 8:36 przez em_, łącznie zmieniany 1 raz.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- barteczekm
- Posty: 478
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
- Kontakt:
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Jako niereligijny wielbiciel kultu maryjnego często spoglądam na twórczość poprzez pryzmat tych wszystkich postaci Madonny. Jest jedna taka, powszechnie znana - Matka Boska Bolesna. I Twój wiersz jest taki jak jej twarz - klasycznie bolesny (to oczywiście komplement). To kolejny z którym się zapoznałem i widzę pisanie przez jeszcze jakieś niezabliźnione, raz więcej raz mniej krwawiące rany. Taka poezja przemawiam, porusza, intryguje. Bardzo ciekawa poezja.
Pozdrawiam

" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"
Z. Herbert
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Intrygująco, bo mnie się zdaję, że to wiersz o ostatecznym uspokojeniu - śmierci, chociaż także o dogorywającym związku. Zresztą być może to tylko pretekst. I jeszcze mocno zqkcentowana małość naszych tragedii.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Przewidywania następstw "krzyku" - do pustki prowadzące.em_ pisze:chciałabym złożyć słowo znaczące dla nas to samo
- ostoja
miejsce bez dostępu do myślenia
W poincie, paradoksalnie, emocje/uczucia mogą jednak być ostoją, uchronić przed końcem.
Refleksyjny, zatrzymujący liryk.

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
- u Ciebie zawsze ciekawie. Dość boleśnie, i o to chodzi. Serdeczności em_em_ pisze:chciałabym złożyć słowo znaczące dla nas to samo
- ostoja


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Ucięłam ostatni wers, bo wydaje mi się, że był niepotrzebnym dopowiedzeniem.
Dziękuję wszystkim,
pozdrawiam
Dziękuję wszystkim,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Wytarte rekwizyty: lustro, szkło, pustka, słowo - to jest już praktycznie wszędzie i prawie zawsze. Powtarzający się krzyk szczypie w oczy.
Wiersz do mocnego dopracowania, ale jakiś zaczątek jest.
Wiersz do mocnego dopracowania, ale jakiś zaczątek jest.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Cóż..Mimo wszystko dziękuję za poczytanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: od kilku dni nie wiem co słyszę
Najbardziej podoba mi się cząstka
z lustrami - bardzo oryginalne spojrzenie,
wymowa wiersza to głównie jednak chyba bezradność
wobec wyobrażeń, bo takiego słowa, które
mogłoby stanowić ostoję pewnie nie ma
i pewnie dopiero, kiedy człowiek zda sobie
z tego sprawę, będzie mógł poczuć się bezpiecznie
z lustrami - bardzo oryginalne spojrzenie,
wymowa wiersza to głównie jednak chyba bezradność
wobec wyobrażeń, bo takiego słowa, które
mogłoby stanowić ostoję pewnie nie ma
i pewnie dopiero, kiedy człowiek zda sobie
z tego sprawę, będzie mógł poczuć się bezpiecznie
