Ściany w obrazach. Piękno. Bezduszna martwota.
A grzbiety książek – szpaler ligustru zaklęty.
Kryształem dźwięczy pustka, obejmując sprzęty.
Szarym dymem trociczki snuje się tęsknota.
Mój towarzysz jedyny, jak duch bezszelestny,
Podnosi na mnie w mroku oczy lśniące, czarne.
Podejdź, niechaj cię dotknę, proszę, niech przygarnę.
Przecież tylko dla ciebie wciąż jeszcze tu jestem.
Klatka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Klatka
Ostatnio zmieniony 14 sty 2012, 18:33 przez Ewa Włodek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Klatka
Klatka? Tam, gdzie książki i obrazy? 
Ale to prawda, że piękno chce się dzielić z kimś bliskim - wtedy jest pełne.
Jak zwykle niezwykły klimat, Ewuńka.
Ale przyczepię Ci się do jednego wersu, gdzie akcenty się nie zgadzają, pomimo konsekwentnej liczby zgłosek i średniówki.
To ten:
- Podejdź, proszę, niechaj cię dotknę, niech przygarnę.
A teraz przeczytaj po zmianie szyku:
- Podejdź, niechaj cię dotknę, proszę, niech przygarnę.
Poprawisz?
Bo to taki urokliwy wiersz, że powinien płynąć bez żadnego zachwiania.
Buziaki


Ale to prawda, że piękno chce się dzielić z kimś bliskim - wtedy jest pełne.
Jak zwykle niezwykły klimat, Ewuńka.

Ale przyczepię Ci się do jednego wersu, gdzie akcenty się nie zgadzają, pomimo konsekwentnej liczby zgłosek i średniówki.
To ten:
- Podejdź, proszę, niechaj cię dotknę, niech przygarnę.
A teraz przeczytaj po zmianie szyku:
- Podejdź, niechaj cię dotknę, proszę, niech przygarnę.
Poprawisz?

Bo to taki urokliwy wiersz, że powinien płynąć bez żadnego zachwiania.
Buziaki


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Klatka
Byłem tam, w Twoim wierszu, Ewo.
Bardzo pięknym. A nastrój taki, jaki
tylko u Ciebie można spotkć

Bardzo pięknym. A nastrój taki, jaki
tylko u Ciebie można spotkć



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Klatka
Naj naj naj - istotniejsze linijki tego ociekającego uczuciowością wiersza .Ewa Włodek pisze:Szarym dymem trociczki snuje się tęsknota.
Mój towarzysz jedyny, jak duch bezszelestny,
Podnosi na mnie w mroku oczy lśniące, czarne.
Podejdź, proszę, niechaj cię dotknę, niech przygarnę.
Przecież tylko dla ciebie wciąż jeszcze tu jestem.
Wobec braku wybujałej treści wszystko wciska mi się w te linijki .
I ściska - bo jakże to znajome odczucia .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Klatka
Suma wszystkich strachów, my sami. Ale nie boję się lubić (bo?) Twoje wiersze 

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Klatka
wydawałoby się, Mila, że klatka nie może być miejsce z takim wsytrojem? Może, niestety...
A za podpowiedź - dziękuje pięknie, już poprawiłam...
och, Miszo, nie są to radosne nastroje...
ooo, Leonie, skoro znajome - to...
nie boisz się, Sokratexie, bo...?
Najpiękniej, moi Najmilsi, dziękuję Wam, że zaglądnęliście do wierszyka, ofiarowaliście mu swój czas i powiedzieliście tyle dobrych, mądrych słów...
Bez liku serdeczności z uśmiechami dołączam...
Ewa
A za podpowiedź - dziękuje pięknie, już poprawiłam...



och, Miszo, nie są to radosne nastroje...

ooo, Leonie, skoro znajome - to...

nie boisz się, Sokratexie, bo...?


Najpiękniej, moi Najmilsi, dziękuję Wam, że zaglądnęliście do wierszyka, ofiarowaliście mu swój czas i powiedzieliście tyle dobrych, mądrych słów...
Bez liku serdeczności z uśmiechami dołączam...
Ewa