przyszedłeś
ściany nabierają koloru
sprawdzam czy jesteś żywy
zimno rozkleja powieki
zieleń znika na końcu spojrzenia
nie ma twoich oczu
majak
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: majak
Iguś, całkiem podoba mi się liryk, pomimo tego, że tytuł (i bardzo bezpośredni trzeci wers) już sporo mówi; ale jest tu emocja.
Puenta na pozór mówi oczywistość - że nikogo tam nie ma - ale pomyślałem też o pamięci (powraca poczucie czyjejś obecności, ale kiedy już chcemy sobie przypomnieć szczegół, drażniąco umyka). "Spojrzenie" odsyła też do myśli o stracie czyjejś uwagi skierowanej na podmiot, opieki etc. Najlepszy dla mnie wers czwarty, nad poprzednim jeszcze bym podumał.
Wykonanie trochę mi zgrzyta. Budowa całości sprawia, że tekst (już oparty na czasownikach w każdym wersie, co samo w sobie nie musi być złe i powodować zbytniej monotonii) kojarzy mi się z wyliczeniem i przypomina mi wiersz rymowany bez rymów - przebiega szybko w tym symetrycznym układzie, a tu, w delikatnym liryku, ewidentnie przydałby się rozłożony akcent, bo naprawdę jest na co go rozkładać.
Myślę że można ten efekt zmniejszyć przez zmianę konstrukcji ostatniej strofki, gdzie zieleń stłoczona ze spojrzeniem bardziej też uprzedza puentę, podczas gdy zieleń warto chyba trochę usamodzielnić, by zwrócić uwagę na jej związek z drugim wersem. Dlatego zapisałbym:
zieleń znika
na końcu spojrzenia
nie ma twoich oczu

Puenta na pozór mówi oczywistość - że nikogo tam nie ma - ale pomyślałem też o pamięci (powraca poczucie czyjejś obecności, ale kiedy już chcemy sobie przypomnieć szczegół, drażniąco umyka). "Spojrzenie" odsyła też do myśli o stracie czyjejś uwagi skierowanej na podmiot, opieki etc. Najlepszy dla mnie wers czwarty, nad poprzednim jeszcze bym podumał.
Wykonanie trochę mi zgrzyta. Budowa całości sprawia, że tekst (już oparty na czasownikach w każdym wersie, co samo w sobie nie musi być złe i powodować zbytniej monotonii) kojarzy mi się z wyliczeniem i przypomina mi wiersz rymowany bez rymów - przebiega szybko w tym symetrycznym układzie, a tu, w delikatnym liryku, ewidentnie przydałby się rozłożony akcent, bo naprawdę jest na co go rozkładać.
Myślę że można ten efekt zmniejszyć przez zmianę konstrukcji ostatniej strofki, gdzie zieleń stłoczona ze spojrzeniem bardziej też uprzedza puentę, podczas gdy zieleń warto chyba trochę usamodzielnić, by zwrócić uwagę na jej związek z drugim wersem. Dlatego zapisałbym:
zieleń znika
na końcu spojrzenia
nie ma twoich oczu

Ostatnio zmieniony 13 maja 2016, 13:57 przez Mchuszmer, łącznie zmieniany 1 raz.
mchusz, mchusz.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: majak
To prawda, wiersz hasłowy, mało płynny, zacinający się po każdej zwrotce, a czasem nawet linijce.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: majak
Faktycznie aż by się chciało nadać nieco większą
płynność - przenikanie się obrazów,
może trochę w tę stronę:
przyszedłeś i ściany
nabrały koloru
sprawdzam czy jesteś żywy
na zimno
rozklejając powieki
zieleń pod koniec
stała się
nieuchwytna w spojrzeniu
To takie potencjalne możliwości tylko, oczywiście,
luźna wariacja...
Pozdrawiam
płynność - przenikanie się obrazów,
może trochę w tę stronę:
przyszedłeś i ściany
nabrały koloru
sprawdzam czy jesteś żywy
na zimno
rozklejając powieki
zieleń pod koniec
stała się
nieuchwytna w spojrzeniu
To takie potencjalne możliwości tylko, oczywiście,
luźna wariacja...
Pozdrawiam

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: majak
Owszem jest liryk, owszem odczuwalny, ale fragmentaryczny, aczkolwiek, być może o to chodzi patrząc na tytuł...
Pozdrawiam.
Dodano -- 17 maja 2016, 20:38 --
Owszem jest liryk, owszem odczuwalny, ale fragmentaryczny, aczkolwiek, być może o to chodzi patrząc na tytuł...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Dodano -- 17 maja 2016, 20:38 --
Owszem jest liryk, owszem odczuwalny, ale fragmentaryczny, aczkolwiek, być może o to chodzi patrząc na tytuł...
Pozdrawiam.