język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

[ELKA]

Ela, wywołałaś tym wierszem ciekawą dyskusję

A chciałam tylko podzielić się pierwszym spotkaniem z uchodźcami, uczulić, że trzeba na nich uważać, bo nie są tacy jak pokazuje tv. Gajka ma rację, dla nich kobiety nic nie znaczą. Owszem są potrzebne, ale bez żadnych praw.

Barteczek, do mojej wypowiedzi dopisał już ideologię, co bym nie napisała, on i tak wie lepiej... Wie nawet jak się czuje kobieta, na którą pluje ktoś, komu trzeba pomóc i współczuć. Jeśli nie współczuję, bo nie podoba mi się plucie, to jestem ksenofobką... Dlaczego Barteczek potrafi współczuć im, a mi nie? Dlaczego nie współczuje pokrzywdzonym kobietom, o których głośno na całym świecie?

Leszku, masz rację, coś w tym jest, bo większość uchodźców to młodzi ludzie, z przewagą mężczyzn. Po zamieszkach, które wywołują widać, że są waleczni, dlaczego wobec tego nie walczą we własnym kraju?


Barteczek, na pewno zna odpowiedź na to pytanie, ale wątpię, że się z nami podzieli...

[Bożena]

Może gdyby Barteczek był kobietą zmieniłby choć trochę swoje stanowisko- Leszek już zwrócił uwagę, że wśród uchodźców trudno spotkać starców- czyżby nie chcieli się ratować?- a może to strategia świadomego opanowywania nowych terenów pod religię islamu- nie wiem mam za mało danych, ale z ograniczonym zaufaniem podchodzę do ich tzw. ucieczki przed prześladowaniem- wg mnie niestety islam jest zbrodniczą organizacją, gdzie morderstwo za wiarę jest nagradzane, a nie piętnowane- pewnie są i dobrzy ludzie wśród nich- tylko jak ich rozpoznać?

Dobry wiersz- i warto dyskutować na ten temat-

[refluks]

Zabili nam cywilów w Paryżu, Madrycie, GB. My też im zabijamy - zdecydowanie więcej każdego dnia dronami, niż oni zabili Nam kiedykolwiek. Wpakowaliśmy się im w ich kulturę, do Iraku, Libii po to tylko aby eksploatować to mamy co mamy.

Dobrze gada, dać mu wódki.
Po zamachach w Europie telewizje epatowały czerwonymi paskami z doniesieniami o ofiarach.
Gdy jankesi bombardują szpitale, szkoły, mordują ludność cywilną nikt nie stawia pod ambasadami Afganistanu, Libii, Syrii, Iraku zniczy i nie kładzie pluszaków.

Poza tym przeczytałem: całą dyskusję i po raz enty w internecie napiszę: napływ obcych kulturowo to nie kwestia dobroczynności czy sprowadzenia taniej siły roboczej.
To kwestia rozbicia zorganizowanych społeczeństw i w konsekwencji tego, aby zapragnęły faszyzmu.

[skaranie boskie]

Trochę tu zamieszania widzę, ale i niespójności.
Kobiety piszą o kobietach, mężczyźni o mężczyznach, a wszyscy zapominają, że mówimy o ludziach. Niezależnie od płci.
Gdyby któraś z pań dyskutantek urodziła się i wychowała w kraju rządzonym przez radykalny islam, mógłbym jej zdanie uznać za rozsądne i słuszne. One się jednak wywodzą z zupełnie innego kręgu kulturowego. Może, zanim zaczną rozczulać się nad losem uciemiężonych kobiet, zapytają ich samych, czy rzeczywiście takimi się czują. Czy czasami nie są zadowolone ze swojego losu. Czy - nawet, gdyby nie do końca były - na pewno ewentualne zmiany chcą przypłacać życiem swoich mężów i synów. Dopiero wtedy - uzbroiwszy się w taką wiedzę - niechby ruszały na krucjatę przeciwko "całemu złu tego świata".
Jak już się tu uspokoi, wydzielę część postów do działu światopoglądowego. Jeśli nie zapomnę.

[ELKA]

. Może, zanim zaczną rozczulać się nad losem uciemiężonych kobiet, zapytają ich samych, czy rzeczywiście takimi się czują. Czy czasami nie są zadowolone ze swojego losu. Czy - nawet, gdyby nie do końca były - na pewno ewentualne zmiany chcą przypłacać życiem swoich mężów i synów. Dopiero wtedy - uzbroiwszy się w taką wiedzę - niechby ruszały na krucjatę przeciwko "całemu złu tego świata".

Aż mnie korci, żeby powołać się na Koran i napisać, gdzie jest tam miejsce kobiety i jej ''prawa'', może właśnie u podstaw tej kultury trzeba szukać odp. Jedno jest pewne, nie chciałabym za żadne skarby świata urodzić się w muzułmańskim kraju i szczerze współczuję tym kobietom.

z ograniczonym zaufaniem podchodzę do ich tzw. ucieczki przed prześladowaniem- wg mnie niestety islam jest zbrodniczą organizacją, gdzie morderstwo za wiarę jest nagradzane, a nie piętnowane- pewnie są i dobrzy ludzie wśród nich- tylko jak ich rozpoznać?

Bożenka zadała bardzo dobre pytanie, jak rozpoznać tych dobrych? Kto wie?

Pozdrawiam.elka.

[lczerwosz]

Gdyby któraś z pań dyskutantek urodziła się i wychowała w kraju rządzonym przez radykalny islam, mógłbym jej zdanie uznać za rozsądne i słuszne. One się jednak wywodzą z zupełnie innego kręgu kulturowego. Może, zanim zaczną rozczulać się nad losem uciemiężonych kobiet, zapytają ich samych, czy rzeczywiście takimi się czują. Czy czasami nie są zadowolone ze swojego losu. Czy - nawet, gdyby nie do końca były - na pewno ewentualne zmiany chcą przypłacać życiem swoich mężów i synów. Dopiero wtedy - uzbroiwszy się w taką wiedzę - niechby ruszały na krucjatę przeciwko "całemu złu tego świata".

Nic nie rozumiem, o co Ci chodzi. Czy te Panie , co o nich piszesz, to sa zadowolone, czy nie. Imputujesz, że są zadowolone, że im jest dobre pomimo wszystko, nawet zgodzą się z macaniem za tyłki, byle meć poczucie, że stale mieszkają w swojej, demokratycznej i wolnej Europie.
Że wprawdzie o niektórych sprawach już sie nie rozmawia, najwyżej po cichu i tylko wśród dobrych znajomych. To się nazywa po angielsku PC, a wymawia PI-SI. Tak PI-SI, nie mylić z PiSem, ani komputerem osobistym. Nawet ten akronim powstał dla ukrycia drażliwego wyrażenia: "poprawność polityczna" - political correctness"
Dalej imputujesz, że te Panie jak tylko rozważą wysoką cenę obrony przez nachodźcami, to się zgodzą na ich obecność, pokochają ich może jeszcze kurwa! A faceci bez jaj, tubylcy europejscy będą się temu przyglądać.
Nie. Nie będziesz dzieci nam islamił. Myślę, że nawet niewierzący to prędzej czy później zrozumiej, lepiej jak jeszcze na czas.
Co do groźby utraty życia, to nie jest wcale do wykluczenia opcja wojskowa. Kamuflaż jest doskonały a sprawy sie rozstrzygnąć mogą w nocy pełnej niepokoju i krwi. Jeden człowiek, dobry nóż i dziesięć gardeł. Męskich. Tak średnio licząc. Czyli 10% poderżnie pozostałe 90%. A kobiety się przydadzą.
Ja widzę ratunek tylko w Legii. Choć piłka mnie nie interesuje.

[alchemik]

Ja widzę ratunek tylko w Legii. Choć piłka mnie nie interesuje.

Wstąp do Cudzoziemskiej Legii i powędruj na pustynię.
Po francusku, z arabkami, byle czarczaf lico skrywał.
Możesz, bo to nie bezwstydnie, tu zasłona, a tam kwitnie.
Korci mnie, więc wstąpię chyba, na bezrybiu i rak ryba.

[karolek]

Ale o czym my tu w ogóle dyskutujemy??

Czucie się bezpiecznie we własnym kraju, możliwość swobodnego życia bez chronicznego strachu, względny spokój, oparcie to absolutny priorytet, to PODSTAWA,
nie obchodzi mnie co myślą obcy o nas, tylko czy my CHCEMY kogoś przyjmować, czy ktoś nas zapytał o zdanie.

Może, zanim zaczną rozczulać się nad losem uciemiężonych kobiet, zapytają ich samych, czy rzeczywiście takimi się czują

Bzdura.


Wiesz, panie kolego, np. co to syndrom sztokholmski? Oznacza uprowadzona ofiarę, która osamotniona, przerażona i długo zdana tylko na swojego porywacza, całkowicie od niego zależna, przywiązuje się do niego emocjonalnie. Nawet, gdy zostanie uwolniona, w sądzie gorliwie broni swojego oprawcę, nieważne jest to, jakiemu traktowaniu podlegała.
Można ją spytać, czy jest szczęśliwa, ale podobnego szczęścia miałbym tobie życzyć? W końcu... szczęście najważniejsze.

Żeby kogoś o coś pytać trzeba założyć, że jest wolny(dostęp do edukacji, samoświadomość) inaczej pytamy o zdanie nie jego, a tego kto ma władzę nad nim. Nawet jeśli taka zależna, podległa osoba wierzy, ze jest szczęśliwa, to dlatego, że nie posiada identyfikacji ze sobą, swojej odrębności, tylko identyfikację z kimś kto ma nad nią władzę, to oznacza, że sama nie posiada siebie, że nawet duchem nie jest swoja, ale fakt - może przyznać, że jest szczęśliwa,
ale teraz posłuchaj mnie uważnie - taki ktoś z pełnym przekonaniem przyzna się do swojego szczęścia na takiej samej zasadzie jak zwierzę w zoo,
( które się tam urodziło), że jest wolne ( i szczęśliwe).
Jeśli nadal uważasz, ze szczęście szczęściu równe, to w porządku, jesteś dorosły, a ja nie jestem twoim ojcem ani księdzem, żeby zmuszać cię do zmiany opinii, a jednak swoją, wydatnie zaznaczę.


A i jeszcze apropo barteczeka ze sowim ogromem tolerancji – rozumiem, że tylko wszystkie borderki są potworami i to całe zło tego świata,
ale w innych kwestiach rekompensuje on tę "specyficzną ksenofobię" i uczy innych tolerancji - ciekawe zjawisko, najgorszymi są ci którzy nas skrzywdzili, , ale do gorliwego pouczania innych o tolerancji rościmy sobie prawo?

[barteczekm]

Aż mnie korci, żeby powołać się na Koran i napisać, gdzie jest tam miejsce kobiety i jej ''prawa''

Podobnie jak w Biblii.
Księga Powtórzonego Prawa 13:7-12

Jeśli cię będzie pobudzał skrycie twój brat, syn twojej matki, twój syn lub córka albo żona, co na łonie twym spoczywa albo przyjaciel tak ci miły, jak ty sam, mówiąc: «Chodźmy, służmy bogom obcym», bogom, których nie znałeś ani ty, ani przodkowie twoi - jakiemuś spośród bóstw okolicznych narodów, czy też dalekich od jednego krańca ziemi do drugiego - nie usłuchasz go, nie ulegniesz mu, nie spojrzysz na niego z litością, nie będziesz miał miłosierdzia, nie będziesz taił jego przestępstwa. Winieneś go zabić, pierwszy podniesiesz rękę, aby go zgładzić, a potem cały lud. Ukamienujesz go na śmierć, ponieważ usiłował cię odwieść od Pana, Boga twojego, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. Cały Izrael, słysząc to, ulęknie się i przestanie czynić to zło pośród siebie.

Księga Powtórzonego Prawa 20:10-18

Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. Jeśli ci nie odpowie pokojowo i zacznie z tobą wojować, oblegniesz je. Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. Tak postąpisz ze wszystkimi miastami daleko od ciebie położonymi, nie będącymi własnością pobliskich narodów.

Tylko w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu. Gdyż klątwą obłożysz Chetytę, Amorytę, Kananejczyka, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę, jak ci rozkazał Pan, Bóg twój, abyście się nie nauczyli czynić wszystkich obrzydliwości, które oni czynią ku czci bogów swoich, i byście nie grzeszyli przeciw Panu, waszemu Bogu.

I mnóstwo innych.

z ograniczonym zaufaniem podchodzę do ich tzw. ucieczki przed prześladowaniem- wg mnie niestety islam jest zbrodniczą organizacją, gdzie morderstwo za wiarę jest nagradzane, a nie piętnowane- pewnie są i dobrzy ludzie wśród nich- tylko jak ich rozpoznać?

Tak w Syrii nie ma wojny. Aleppo nie wygląda jak Warszawa po Powstaniu i całkowitym zniszczeniu przez nazistów, w Iraku po "pomocowej wojnie o demokrację" w kraju nie ma chaosu i nędzy, Libia nadal jest krajem spokojnym po "niezwykle koniecznej interwencji" przede wszystkim Francji a Erytrea to nie jest Państwo więzienne z reżimem chyba nawet gorszym niż w Korei. Gdyby Islam taki był to już nikogo na świecie by nie było jak wyznawców islamu - to potężna religia jeśli chodzi o liczbę wyznawców. A że iluś bandytów wykorzystuje Islam do realizacji swoich celów. Podobnie jest z innymi religiami. Starczy spojrzeć na tak niedawne jeszcze konflikty między katolikami a protestantami w Irlandii Północnej. - zamachy pochłonęły tam łącznie około 3000 ofiar.

Jak ich rozpoznać? A jak rozpoznać różnej maści bandytów w każdym społeczeństwie? Nie da się póki nie popełnią jakiegoś czynu. Swoją drogą Elka Ci co Ciebie napadli to mięli gdzieś napisane, że są muzułmańskimi uchodźcami z Syrii czy tylko tak sobie wykombinowałaś po kolorze skóry? I wszyscy o ciemnej karnacji o typie urody arabskim to fanatyczni islamiści czyhający na kobiety tylko aby je zgwałcić?

Nic nie rozumiem, o co Ci chodzi. Czy te Panie , co o nich piszesz, to sa zadowolone, czy nie. Imputujesz, że są zadowolone, że im jest dobre pomimo wszystko, nawet zgodzą się z macaniem za tyłki, byle meć poczucie, że stale mieszkają w swojej, demokratycznej i wolnej Europie.

Tak samo pewnie są zadowolone jak kobiety w Iraku gwałcone przez amerykańskich żołnierzy w trakcje najazdu na to państwo, lub te w Libii przez żołnierzy NATO lub nieletnie gwałcone przez francuskich żołnierzy w Republice Środkowoafrykańskiej.

Czucie się bezpiecznie we własnym kraju, możliwość swobodnego życia bez chronicznego strachu, względny spokój, oparcie to absolutny priorytet, to PODSTAWA,
nie obchodzi mnie co myślą obcy o nas, tylko czy my CHCEMY kogoś przyjmować, czy ktoś nas zapytał o zdanie.

Po pierwsze nikogo tu jeszcze nie ma. Po drugie jesteśmy nie tylko w UE ale i w ONZ i obowiązuje Nas prawo międzynarodowe a mianowicie w tym wypadku Powszechna Deklaracja Praw Człowieka z 1948 roku, Konwencja dotycząca statusu uchodźcy z Genewy bodajże z 1951 roku. Chyba że traktujemy to wybiórczo jak dzieci - co mi się podoba to tak a co nie to odrzucam. No ale tak można robić w przedszkolu a nie na poziomie ONZ.
Bezpieczeństwo to podstawa. Więc proponuję zakazać budowania domów - mogą się zawalić, używania samochodów - kierowcy przekraczający prędkość i pijani to największa liczba zabójców. Czy ktoś się pyta kogoś o zdanie kiedy sprzedaje samochody?

Wiesz, panie kolego, np. co to syndrom sztokholmski? Oznacza uprowadzona ofiarę, która osamotniona, przerażona i długo zdana tylko na swojego porywacza, całkowicie od niego zależna, przywiązuje się do niego emocjonalnie. Nawet, gdy zostanie uwolniona, w sądzie gorliwie broni swojego oprawcę, nieważne jest to, jakiemu traktowaniu podlegała.

Ot ciekawostka. Cała kultura arabska, azjatycka i wszelka inna niż europejska to po prostu syndrom sztokholmski. Kraje arabskie to porwania kobiet, gwałty podobnie jak Afryka to same chaty z gliny a Grenlandia to Eskimosi w iglo. Co za ogląd świata. Eurocentryzm przedszkolny.

A i jeszcze apropo barteczeka ze sowim ogromem tolerancji – rozumiem, że tylko wszystkie borderki są potworami i to całe zło tego świata.

A co to mają do uchodźców osoby z BPD. Myśli chyba biegną zawsze w tym samym kierunku. Coś jest chyba na rzeczy.

[lczerwosz]

Wstąp do Cudzoziemskiej Legii

Nie cudzoziemskiej.
Chodziło mi raczej o środowisko, o rodzaj myślenia dość konkretny, sposób pojmowania patriotyzmu, bez politycznego cynizmu i strachu przed byle dyrektywami. Nie wolno się już nawet bronić?