Coś bardzo trwałego
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Coś bardzo trwałego
Gdy tylko już zegar nie czeka nie płacze
to pościel się budzi widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej
jak w wierszach co same po wszystkim się piszą
Dłoń tańczy nieśmiało – dwie potem odważniej
i modli o usta brzeg skóry odkrytej
wybrałem się w drogę i pewnie zatańczę
z tym wszystkim co dawno już w tobie niebytem
Na stronie ostatniej co z księgi drżeń czytam
jest tak napisane - uleczy twe lęki
nauczy się ciebie i o nic nie spyta
to prawie tak samo jak wieczność i księżyc
Nie będzie ci dosyć - dość rzadko to czujesz
a jeśli tam nawet był ktoś już przede mną
nie umiał się ciebie nauczyć - ja umiem
i wolno ci zdradzę czym światło czym ciemność
Kasztanów twych piersi i studni co brzucha
otworzy podwoje - nie chowaj nie wzbraniaj
lecz poczuj jak schodzę wciąż niżej posłuchać
po skarb i historię co w łonie schowana
A oddech twój wtedy jak noc bez oddechu
a tęskniąc udami zapomnij że nie wiem
mam więcej przy sobie niż prawo do grzechu
coś bardziej trwałego ode mnie i ciebie
Jak zawsze powrócę do ust twoich słodko
to tak jakbym nagle zmartwychwstał po wiekach
nie musisz umykać nad ranem i moknąć
gdy tylko już zegar nie płacze – nie czeka
to pościel się budzi widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej
jak w wierszach co same po wszystkim się piszą
Dłoń tańczy nieśmiało – dwie potem odważniej
i modli o usta brzeg skóry odkrytej
wybrałem się w drogę i pewnie zatańczę
z tym wszystkim co dawno już w tobie niebytem
Na stronie ostatniej co z księgi drżeń czytam
jest tak napisane - uleczy twe lęki
nauczy się ciebie i o nic nie spyta
to prawie tak samo jak wieczność i księżyc
Nie będzie ci dosyć - dość rzadko to czujesz
a jeśli tam nawet był ktoś już przede mną
nie umiał się ciebie nauczyć - ja umiem
i wolno ci zdradzę czym światło czym ciemność
Kasztanów twych piersi i studni co brzucha
otworzy podwoje - nie chowaj nie wzbraniaj
lecz poczuj jak schodzę wciąż niżej posłuchać
po skarb i historię co w łonie schowana
A oddech twój wtedy jak noc bez oddechu
a tęskniąc udami zapomnij że nie wiem
mam więcej przy sobie niż prawo do grzechu
coś bardziej trwałego ode mnie i ciebie
Jak zawsze powrócę do ust twoich słodko
to tak jakbym nagle zmartwychwstał po wiekach
nie musisz umykać nad ranem i moknąć
gdy tylko już zegar nie płacze – nie czeka
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 13:22 przez Leon Gutner, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Coś bardzo trwałego
ukamieniuję, jak ktoś wytknie potknięcia (no może by się i znalazły maleńkie)
Lirycznie, że dech zapiera
Lirycznie, że dech zapiera
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Coś bardzo trwałego

Podziękowanie Ev ze mrużysz oczko .
Z ukłonem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Coś bardzo trwałego
Jestem pod wrażeniem, Leonku. Naprawdę. 
I nawet na myśl mi przyszedł klimat Pieśni nad pieśniami.
A teraz niech mnie Listeczek kamienuje, ale taki wiersz powinien być perfect.
Gdy tylko już zegar nie czeka nie płacze
to pościel zbudzona widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej - tu brakuje logicznego poprowadzenia myśli, Leonku. Bo w skrócie wychodzi na to, że pościel zbudzona (...) poniżej (...) jest dziwnie inaczej.
Gdybyś dał - zbudzona (...) jest dziwna inaczej - to byłaby spójność.
Można też tak:
Gdy tylko już zegar nie czeka nie płacze
to pościel się budzi widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej
Tak patrzę na Twój opis - "Popełnić błąd to jeszcze nie tragedia. Tragedią jest upieranie się przy tym błędzie" i myślę, czy zechcesz poprawić tę frazę.
Przyznaję, że chętnie bym to zobaczyła, bo wiersz jest naprawdę piękny.
Buźka, Leonku.
PS. Drobnych powtórzeń się nie czepiam.

I nawet na myśl mi przyszedł klimat Pieśni nad pieśniami.
A teraz niech mnie Listeczek kamienuje, ale taki wiersz powinien być perfect.

Gdy tylko już zegar nie czeka nie płacze
to pościel zbudzona widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej - tu brakuje logicznego poprowadzenia myśli, Leonku. Bo w skrócie wychodzi na to, że pościel zbudzona (...) poniżej (...) jest dziwnie inaczej.
Gdybyś dał - zbudzona (...) jest dziwna inaczej - to byłaby spójność.
Można też tak:
Gdy tylko już zegar nie czeka nie płacze
to pościel się budzi widokiem i ciszą
poniżej ust twoich jest dziwnie inaczej
Tak patrzę na Twój opis - "Popełnić błąd to jeszcze nie tragedia. Tragedią jest upieranie się przy tym błędzie" i myślę, czy zechcesz poprawić tę frazę.

Przyznaję, że chętnie bym to zobaczyła, bo wiersz jest naprawdę piękny.
Buźka, Leonku.

PS. Drobnych powtórzeń się nie czepiam.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Coś bardzo trwałego
Możesz już Mila zobaczyć
To zwykły błąd który faktycznie wymagał poprawki.
Drobnych powtórzeń się nie wypieram
A za twoje pozytywne wrażenia dziękuje Mila .
Z uszanowaniem L.G.

Drobnych powtórzeń się nie wypieram


A za twoje pozytywne wrażenia dziękuje Mila .

Z uszanowaniem L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Coś bardzo trwałego
Zobaczyłam. Uff...Leon Gutner pisze:Możesz już Mila zobaczyć


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Coś bardzo trwałego


Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Coś bardzo trwałego
Ewo, kamieniuj.
Ja muszę, bo - jak słusznie prawi Mila - wiersz jest zbyt dobry, żeby miał błędy.
Dam sobie już spokój z wytykaniem kilku wypełniaczy, ale muszę Ci, drogi Leonie wykazać niesłuszność nadużywania formy "rzeczownik, co ...". A masz ich w wierszu kilka. O kilka za dużo.
Gdyby nie zapewnienie Ewy, że
Jednak zapiera...

Ja muszę, bo - jak słusznie prawi Mila - wiersz jest zbyt dobry, żeby miał błędy.
Dam sobie już spokój z wytykaniem kilku wypełniaczy, ale muszę Ci, drogi Leonie wykazać niesłuszność nadużywania formy "rzeczownik, co ...". A masz ich w wierszu kilka. O kilka za dużo.
Gdyby nie zapewnienie Ewy, że
dałbym Ci popalić!e_14scie pisze:Lirycznie, że dech zapiera
Jednak zapiera...



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Coś bardzo trwałego
Przyjąłbym Skaranie twoje popalenie ze skruchą . Cóż począć .
Dlatego dobrze że zapiera .
Na nieszczęsne " co " obiecuję uważać .
Z uszanowaniem L.G.
Dlatego dobrze że zapiera .

Na nieszczęsne " co " obiecuję uważać .

Z uszanowaniem L.G.