język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#61 Post autor: barteczekm » 07 cze 2016, 11:50

alchemik pisze:
Twoja wypowiedź na temat stanu intelektualnego forum tchnie obrazą, a nawet swojego rodzaju ksenofobią.
W końcu, forum poetyckie to tylko odbicie przekroju społeczeństwa, choć słusznie zauważyłeś, że w warstwie pretendującej do otwartego umysłu. Pretendującej. Niestety, w każdym społeczeństwie umysły otwarte stanowią jego niewielką część. Czy z tego powodu powinniśmy odczuwać pogardę dla społeczeństwa?


Przecież nie do Ciebie ta ewentualna obraza. Ale czy obraza skierowana w tym kierunku o którym piszesz? Ci ludzie sami się obrażają takim ksenofobicznym pisaniem a przede wszystkim obrażają resztę ludzi, którzy mają inne poglądy a są na tym samym portalu chociażby poprzez występowanie ze swoimi hasłami jakkolwiek możliwie do powiązania. Tak stanowią niewielką część. Ale w niektórych przypadkach po prostu należałoby zastosować zasadę - zero tolerancji dla ksenofobii i rasizmu. Wiesz mamy ze sobą różne niesnaski w kwestiach forumowych, poetyckich itp. ale w kwestiach tak ważnych i fundamentalnych jak przyzwalanie na nieuzasadnioną, ksenofobiczną nienawiść powinniśmy być ponad drobnymi podziałami. Obserwuję tę dyskusję i widzę, że wkrada się pobłażanie dla występków nie tylko obrzydliwych na poziomie moralnym ale też prawnym. Nie wnikam czemu tak się dzieje. Mało mnie to obchodzi czemu wrzucamy relatywizm w kontaktach. Czy po prostu uznajemy, że nie ma co, abo nie wypada być bardziej ostrym w wypowiedzi. To pytania tak naprawdę o przyzwolenie. Są rzeczy na które nie ma zgody nawet za cenę zaniechania kontaktu z kimś takim.

Dodano -- 07 cze 2016, 12:26 --

Plus do tych "mundrali" co powtarzają teksty rodem z zebrań faszystowskich przygłupów o tym, że nie chcą pracować. Wysilcie resztkę szarych komórek i poczytajcie prawo międzynarodowe dotyczące uchodźców. Póki nie dostaną prawnego statusu po prostu nie mogą. Nikt ich legalnie nie zatrudni nawet gdyby byli profesorami fizyki kwantowej. Niestety ten prawny mankament odczuwają nie tylko przybysze zza morza ale i chociażby Ukraińcy.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

ELKA

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#62 Post autor: ELKA » 07 cze 2016, 14:25

skaranie boskie pisze:. Sam jestem przeciwnikiem sprowadzania do Europy rzeszy imigrantów socjalnych z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki.
Skaranie, Twoja wypowiedź może podchodzić pod ksenofobię... tak jak moja. Nie można tak pisać, trzeba być tolerancyjnym i cieszyć się, że mamy wyjątkową możliwość poznać inną kulturę. Gdzie w Polsce, na ulicy ktoś pluje komuś w twarz? Gdzie tak zgodnie dochodzi do masowych gwałtów, do zamieszek z tubylcami i policją?

Trzeba to poznać. W Europie jest nudno, faceci zniewieścieli, a tu proszę, zjazd prawdziwych facetów, tylko się z nimi rozmnażać... ku chwale Allaha.

Ja, przyznam, byłam ciemna, dopóki Bartosz swoją inteligencją nie rozjaśnił mi sytuacji, nie nakreślił obrazu... Przecież to ewidentnie moja wina, wszak zabierałam im ropę w kanistrach, robiłam naloty palcem po mapie i mordowałam niczym Stalin I Hitler, a to wszystko z powodu ksenofobii...

Dlatego uważaj Skaranie na to, co piszesz, bo podpadniesz Bartoszowi, a sam widzisz jak rozprawia się z ludźmi o odmiennych poglądach. Trzeba kochać imigrantów, bo to ludzie o wyjątkowej kulturze. Nie wiedzieli jak mnie zaczepić, to pluli, no bo co mieli zrobić, przecież inaczej nie zwróciłabym na nich uwagi. Ja też, jeżeli któryś mi się spodoba, to będę pluła na niego, bo jak inaczej okażę mu zainteresowanie. To naprawdę dobry sposób. Prosty, ale skuteczny.

karolek

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#63 Post autor: karolek » 07 cze 2016, 15:06

barteczekm pisze:Tak samo jest to wiarygodne jak wykształcenie psychologiczne Karolka.
Nie życzę sobie przemycania takich "rodzynek" niezwiązanych z tematem.


(celowo na czerwono, może w ten sposób zwrócę na to uwagę, gdy inne metody zawodzą i "występy" użytkownika barteczekm zostają niezauważone)




A w temacie - to mamy dwa rodzaje: uchodźców i "uchodźców"
pierwsi zazwyczaj osiedlają się w państwach sąsiadujących z ich krajami, nie porzucą dobytku i rodziny na długo i faktycznie są muzułmaninami.

Drudzy natomiast to ludzie bez zasad nie związani z żadną religią ani nie uciekający przed wojną, a raczej związani z ideologią, która uprawnia ich do robienia wszystkiego co zechcą.

Problem jest taki, że do środkowej i zachodniej Europy nie docierają ci pierwsi, a drudzy, którzy mają "wymagania" i środki by tam dotrzeć - pardoksik, no nie?
Ostatnio zmieniony 07 cze 2016, 15:19 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#64 Post autor: skaranie boskie » 07 cze 2016, 15:19

skaranie boskie pisze:Miałam ostatnio tę wątpliwą ''przyjemność'' znaleźć się w środku grupy uchodźców. Zostałam opluta i obszczekana. Znajomi uważali, że i tak miałam szczęście, bo nie dostałam w twarz i nie zostałam skopana, zgwałcona itd.
A możesz nam przybliżyć nieco tę sytuację?
Może napisz, gdzie to miało miejsce. Nie musisz podawać adresu, ale np. w dużym, polskim mieście, albo w peryferyjnej dzielnicy małej, alpejskiej wioski, albo... co tam jeszcze zdołasz wymyślić, bo bez tej wiedzy, podobnie, jak Barteczkm, nie jestem w stanie uwierzyć w autentycznośc tej historii.
ELKA pisze:Ja, przyznam, byłam ciemna, dopóki Bartosz swoją inteligencją nie rozjaśnił mi sytuacji, nie nakreślił obrazu... Przecież to ewidentnie moja wina, wszak zabierałam im ropę w kanistrach, robiłam naloty palcem po mapie i mordowałam niczym Stalin I Hitler, a to wszystko z powodu ksenofobii...
Elu, nie jestem pewien, czy Bartosz oskarżył imiennie Ciebie o kradzież ropy z krajów Bliskiego Wschodu, tudzież o inne akty agresji. Fakt, że takie mają miejsce i odbywają się pod płaszczykiem "szerzenia demokracji" i za naszą milczącą zgodą, na pewno w jakimś stopniu obciąża każdego z nas. Kto bowiem nie przeciwdziała, ba, nawet czerpie wymierne korzyści z przestępstwa (a za takie trzeba te akty uznać), automatycznie staje się współwinnym.
Nie oznacza to, że Barteczekm nie powinien nieco ograniczyć porównywania kogokolwiek do osób uznanych za przestępców przeciw ludzkości, ani - tym bardziej - wskazywać miejsc wiążących się z największą światową tragedią, jako forum do publikowania czyichkolwiek poglądów. Mam nadzieję, że ta uwaga wystarczy, by się w przyszłości zastanowił, zanim coś podobnego napisze.
Wracając do dyskusji.
Już wyżej odesłałem do innego tematu w tym dziale. Zasugerowałem w nim, że wielu z dyskutujących o imigracji w ogóle nie potrafi odróznić dwóch terminów. Do jednego worka wrzucają uchodźców wojennych i imigrantów socjalnych (tak, socjalnych, bo na pewno nie zarobkowych), oraz nasyłanych nam przez organa Państwa Islamskiego zwyczajnych żołnierzy.
A oto temat, który wałkowaliśmy bez skutku przez kilka tygodni: http://www.osme-pietro.pl/moim-skromnym ... 18397.html

Ponieważ w trakcie, gdy to pisałem, pojawił się wpis Karolka, dodaję, że uwaga adresowana do Barteczkam dotyczyła również poruszonej w nim sprawy. Na razie powstrzymam się od dalszych kroków, Karolka zaś poproszę, żeby więcej nie używał czerownego koloru.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

karolek

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#65 Post autor: karolek » 07 cze 2016, 15:24

skaranie boskie pisze:Ponieważ w trakcie, gdy to pisałem, pojawił się wpis Karolka, dodaję, że uwaga adresowana do Barteczkam dotyczyła również poruszonej w nim sprawy. Na razie powstrzymam się od dalszych kroków, Karolka zaś poproszę, żeby więcej nie używał czerownego koloru.
Wybacz, ale nic w twojej uwadze adresowanej do barteczkam odnośnie w poruszonej przeze mnie kwestii nie dostrzegam - to nie jest czepialstwo, ja jedynie domagam się jasnego postawienia sprawy.

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#66 Post autor: barteczekm » 07 cze 2016, 16:59

Do słów Elki się nie odniosę, bo tak jak pisałem z ksenofobami po prostu nie rozmawiam a argumenty o "prawdziwych mężczyznach" i o chrześcijańskiej Polsce gdzie nikt na nikogo nie pluje pomijam - do niektórych poziomów po prostu się nie schodzi. Do tych dotyczących psssyt(cholo)ga od "muzułmaninów" dzielącego uchodźców na dwa rodzaje jakieś tam (a czemu nie trzy) też się nie odniosę, z tych samych względów co do Elki. Myślę, że nie ma co tłumaczyć takim osobnikom zależności między ich osobistymi, prywatnymi decyzjami a działaniami globalnej polityki, bo i tak nie pojmą. Niech dalej w główkach swoich kręcą historie o dokonanych na nich napadach przez "muzułmaninów". Ciekawe czy to na czołach mieli wypisane - to ja uchodźca, muzułmanin chcę cię zgwałcić. Ta historia jest pełna sprzeczności. Jak już to w dużym mieście europejskim, gdzie oprócz monitoringu jest zawsze pełno ludzi, którzy reagują. Bzdury ukierunkowane tylko na zwrócenie na siebie uwagi, chociażby anonimowo w internecie. W zestawieniu z postawą agresywno - zaczepną, teatralnymi gestami, relatywizowaniem i ksenofobiczną nienawiścią daje dość jasny obraz osoby i do tego zawsze stojący obok Pan Psyt, który posty pisze po nocach, nie wie z czego pisał magisterkę a im dłużej w nocy pisze tym lepiej nie trafia w klawiaturę, a każde wypowiedzi jak chociażby ta o "muzułmaninach" pokazują z kim mamy do czynienia.

Co do wypowiedzi o Hitlerze i Stalinie nikogo do nich nie porównałem a jedynie napisałem, że wytłukli skutecznie inteligencję co jak widać procentuje. Czytanie ze zrozumieniem to też ważna umiejętność.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2016, 18:40 przez barteczekm, łącznie zmieniany 1 raz.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#67 Post autor: alchemik » 07 cze 2016, 18:16

Ksenofobia i pogląd o nie wpuszczaniu uchodźcow do kraju, to dwie zupełnie różne sprawy.
Chodzi o to, czy jesteśmy przygotowani ekonomicznie, kiedy sami mamy najniższe zarobki w Unii.
Chodzi o to, czy jesteśmy przygotowani kulturowo w sensie tolerancji innej kultury i religii.
A ja twiertdzę, że nie jesteśmy i coraz bardziej zaczynam wierzyć, że Polska jest krajem kryptorasistów. Wynika to w dużej mierze z tego, że jesteśmy homogeniczni kulturowo i religijnie.
Katolicyzm to niemal religia państwowa. Kiedy uświadamiam wokół, że jestem agnostykiem i nic nie biorę na wiarę, to często czuję krzywe spojrzenia zajadłych wyznawców religii katolickiej. Czuję się wtedy niemal jak outsider, obcy. Kierowana jest na mnie ksenofobia zdoktrynowanych.
A agnostyk to niekoniecznie niedopuszczajacy istnienia istoty wyższej, czy też boga (jak zwał tak zwał), często to poszukujący dowodów na jego istnienie i nie zgadzający sie z narzucanymi dogmatami, z którymi nie można dyskutować.
Nie mamy pojęcia o innych religiach, o innych kulturach, których obcość wywołuje uczucie, w minimalnym stopniu, niewygody psychicznej, w maksymalnym, idiosynkrazję i nienawiść. Przypuszczam nawet, że skala nienawiści jest w naszym narodzie większa w stosunku do tych obcych niż vice versa.
A przecież, dawno temu byliśmy jednym z najbardziej tolerancyjnych narodów. Możnaby rzec nawet, jednym z najświatlejszych.
Nie, nie jesteśmy gotowi na przyjmowanie uchodźców, jeżeli nie chcemy zrobić krzywdy im i sobie. Z drugiej strony pewien moralny obowiązek każe ich przyjmować. Tylko, czy to nie niedźwiedzia przysługa? Dzielenie wlosa na czworo w sensie dzielenia uchodźców na tych złych, dobrych, ekonomicznych i pokrzywdzonych przez wojnę, jest bez sensu. Takie statystyki do niczego nie prowadzą. Bo nie wyobrażam sobie weryfikacji, czy też selekcji, jak nazywali to naziści. Ty na prawo do gazu, ty na lewo nadasz sie do pracy, a ty do burdelu obozowego.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#68 Post autor: barteczekm » 07 cze 2016, 18:31

alchemik pisze:Ksenofobia i pogląd o nie wpuszczaniu uchodźcow do kraju, to dwie zupełnie różne sprawy.
Pełna zgoda. Przyjmować mądrze, według odpowiednich reguł i zasad. Jednak prezentowane powyżej wypowiedzi nie mają nic wspólnego z brakiem akceptacji przyjmowania uchodźców. To ksenofobia i rasizm w czystej formie. Samo używanie języka uogólniającego wszystkich. Stawianie znaku równości - uchodźca = muzułmanin=gwałciciel bandyta=zwierzę. Używanie języka "szczekają' w senie jak psy nie różni się niczym od tego co faszyści robili w hitlerowskich Niemczech - żydzi byli przedstawiani jako robaki, czy sprawcy ludobójstwa w Rwandzie. (tam za to inne plemię było szczurami). Plus cała reszta wypowiedzi o których aż żal wspominać ze względu na płytkość intelektualną.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

ELKA

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#69 Post autor: ELKA » 07 cze 2016, 20:02

skaranie boskie pisze:Może napisz, gdzie to miało miejsce. Nie musisz podawać adresu, ale np. w dużym, polskim mieście, albo w peryferyjnej dzielnicy małej, alpejskiej wioski, albo... co tam jeszcze zdołasz wymyślić, bo bez tej wiedzy, podobnie, jak Barteczkm, nie jestem w stanie uwierzyć w autentycznośc tej historii.
Zaskoczyłeś mnie Skaranie. Barteczka bzdury przyjmujesz bez zastrzeżeń, a mi każesz się tłumaczyć... :crach:

Byłam w Belgii, z wizytą u koleżanki. Miałam zostać dłużej, ale zmieniłam zdanie. Koleżanka mieszka niedaleko zatoki, spokojnie tam na pozór. Więcej dzieje się w centrum. Można zobaczyć wojsko, policję niemalże na każdym kroku. Dworce i metra też są obstawione wojskiem. Na ulicach większość stanowią uchodźcy, tak samo w restauracjach.

Któregoś dnia, dokładnie we wtorek, wracałam sama do domu, była może godz siedemnasta. Byłam zamyślona, szłam więc oderwana od rzeczywistości, gdy nad głową usłyszałam szczekanie. Zbaraniałam. Gdy podniosłam głowę, zobaczyłam, że jestem w środku grupy mężczyzn. Nie wiem ilu ich było, nie liczyłam, w każdym bądź razie byli z każdej strony. Przestraszyłam się, widziałam przecież wcześniej relacje z Francji, Niemiec, koleżanka też uczulała, żeby uważać, ale jakoś nigdy nie pomyślałam, że może mnie to dotyczyć. Szłam cały czas przed siebie na uginających się nogach, a oni szli ze mną krzycząc, szczekając i plując. To dziwne, ale czekałam aż mnie któryś uderzy, myślałam, że nie zobaczę już rodziny... Ja taka dzielna w każdej sytuacji, tutaj byłam bezradna jak dziecko. Ale szczekanie ucichło, znowu byłam sama na ulicy. Bałam się odwrócić, żeby zobaczyć, gdzie oni są. Dochodziłam do bloku. Nie mogłam znaleźć kluczy do drzwi, bo trzęsły mi się ręce. Znalazłam, otworzyłam, wtedy odwróciłam się; nie było nikogo. Wyszłam, zapaliłam papierosa i płakałam jak dziecko.. potem w windzie zobaczyłam jak wygląda opluty człowiek...

Powiedziałam koleżance, że zaatakowali mnie uchodźcy. Powiedziała, że na osiedlu i na kobiety trzeba uważać, bo bywają agresywne, widząc nas bez burek i tej całej otoczki.
Kobiety wyglądają strasznie; zaniedbane, brudne, ubrania jakieś przedwieczne, jakby z innej epoki. Od razu widać, że to imigranci.

Gdy doszłam troszeczkę do siebie, byłam wściekła. Jak to jest, my mamy im pomagać, w zamian otrzymując coś takiego? Wiersz napisałam po powrocie do domu, chciałam to z siebie wyrzucić.

Czy teraz też nazwiecie mnie ksenofobką?

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#70 Post autor: refluks » 07 cze 2016, 21:10

Kompleksowo do ELKI i nie tylko


W 2011 roku pisałem tak
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,460839#w460861

W 2014 tak
http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,624905#w625404

W międzyczasie zrozumiałem, że o to kapitałowi chodzi, żebym zapragnął faszyzmu i znienawidził socjalizm.
Zauważyliście, że nie mówi się już lewicowcy a lewaki?
Że socjalizm nie jest kojarzony np. ze sprawiedliwym podziałem dóbr a z paradami gejów z piórami w dupach, że wypaczono w mediach tę nadzwyczajną ideę?
ELKA, wierzę, że tam byłaś, że to przeżyłaś, że przerażenie ogarnęło cię straszne.
Wierzę, że nienawidzisz i wstręt okala ci usta.
I takiej reakcji chce od ciebie kapitał.
Tylko krok cię dzieli od radykalizmu. Że zapragniesz ich wszystkich spalić w krematorium, a zanim to zgodzisz się na odebranie swobód obywatelskich.
A tego kroku już się nie cofnie.
Ci, których tak nienawidzisz są tylko narzędziem.
Wrogiem jest kapitał.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2016, 23:30 przez refluks, łącznie zmieniany 1 raz.

Zablokowany

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”