moja peelka do twojego peela (2)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
moja peelka do twojego peela (2)
Gehinnôm, pierwsza połowa nocy
W wyobraźni noszę najczystszą czerwień,
kiedyś mnie sparzy, z twojej ręki,
jak błyskawica po raz pierwszy, w zetknięciu.*
spytałeś jakie mam
ostatnie życzenie
właśnie się spełnia
płacz zwykły i ludzki
nie potrafię odejść
oblewasz benzyną
starannie wybierasz zapałkę
nie potrafię uciec
teraz ciało uwierzy
wiatr w oczy miota iskrami
nie potrafię umierać
proch jeszcze ciepły
wypełnia urnę
oddychasz
* http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... -t489.html
____________________
Glo.
W wyobraźni noszę najczystszą czerwień,
kiedyś mnie sparzy, z twojej ręki,
jak błyskawica po raz pierwszy, w zetknięciu.*
spytałeś jakie mam
ostatnie życzenie
właśnie się spełnia
płacz zwykły i ludzki
nie potrafię odejść
oblewasz benzyną
starannie wybierasz zapałkę
nie potrafię uciec
teraz ciało uwierzy
wiatr w oczy miota iskrami
nie potrafię umierać
proch jeszcze ciepły
wypełnia urnę
oddychasz
* http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale ... -t489.html
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: moja peelka do twojego peela (2)
Teoretycznie powinien przemówić.
Epatuje obrazami, których nie widzę, które rozmywają się w słowotoku, choć i słów tu niewiele.
Spróbowałem wrócić do źródeł (link), ale nadal pustka.
Czy taki był twój zamiar Autorko?
Czy chciałaś epatować we mnie - widza, czytelnika - pustką? Brakiem wypowiedzianego i nadmiarem niedopowiedzeń?
Jeśli tak, to osiągnęłaś cel.
Wracam do wiersza (plus!) i wciąż nic!
Chyba granica między rozlaną benzyną a zapaloną zapałką rozmyła się gdzieś w spełniającym się, zwykłym i ludzkim płaczu.
Jakie masz ostatnie życzenie?

Epatuje obrazami, których nie widzę, które rozmywają się w słowotoku, choć i słów tu niewiele.
Spróbowałem wrócić do źródeł (link), ale nadal pustka.
Czy taki był twój zamiar Autorko?
Czy chciałaś epatować we mnie - widza, czytelnika - pustką? Brakiem wypowiedzianego i nadmiarem niedopowiedzeń?
Jeśli tak, to osiągnęłaś cel.
Wracam do wiersza (plus!) i wciąż nic!
Chyba granica między rozlaną benzyną a zapaloną zapałką rozmyła się gdzieś w spełniającym się, zwykłym i ludzkim płaczu.
Jakie masz ostatnie życzenie?



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: moja peelka do twojego peela (2)
ale po co? kto tak robi. to takie pisanie na wyrost, nadsłowie...Gloinnen pisze:starannie wybierasz zapałkę
są emocje, ale tekst jak nie Twój. jak pisany przez nastolatkę
na drugich z rzędu warsztatach poetyckich w gimnazjum.
wybacz...

pozdrawiam

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: moja peelka do twojego peela (2)
Według mnie ma swój cel. Takie bawienie się kota z myszą, wiesz, oprawcy z ofiarę. Ona czeka na najgorsze, on przedłuża jej czekanie... No ale może źle zastosowany zapis, mnie jest trudno oceniać.meandra pisze:ale po co? kto tak robi. to takie pisanie na wyrost, nadsłowie...
Zależało mi na stworzeniu tekstu wybitnie minimalistycznego, jeśli chodzi o dobór środków. Może przesadna prostota też nie jest dobra, bo wychodzi banał.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
Re: moja peelka do twojego peela (2)
no nie, nie kupuję tego. 

aż po ostatnie słowo, aż po myśl ostatnią...
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: moja peelka do twojego peela (2)
Trudno... 

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 320
- Rejestracja: 31 paź 2011, 21:41
- Lokalizacja: wszechświat
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: moja peelka do twojego peela (2)
Najlepsze w tym wierszu, moim zdaniem, jest 5 pierwszych wersów. Mogłyby stanowić
z powodzeniem osobną miniaturę.
Muszę się przy okazji podzielić z Tobą pewnym wrażeniem. Jest coś zastanawiającego w tym eksponowaniu peela, czy też, w tej konkretnej sytuacji peel'ki (chodzi mi o tytuł).Wydaje mi się, że osoba kryjąca się za nią musi być na tyle rozczarowana realnym życiem, że postanowiła szukać swojego szczęścia w świecie mitów i wyobrażeń, jednak co za tym idzie, w ten sposób zarówno podmiot jak i adresat tracą cechy rzeczywiste, chociaż w umyśle Twórcy jednocześnie nabierają dużo mocniejszych kolorów.
Równocześnie z peel'ki, tworzy się coś w rodzaju tarczy-hologramu, która ma zadawać i przyjmować ciosy, kochać i nienawidzić w imieniu tego kto ją stworzył.To w sumie zrozumiała konstrukcja, po to czasami tworzy się takie fantomy, żeby przyjmowały na siebie to co się postrzega jako najgorsze i najcięższe, duża część poezji powstaje również w tym celu. Jednocześnie jednak tworzy się wtedy wyimaginowana, wielopunktowa przestrzeń, w której rzeczywiste zdarzenia odbijają się często zupełnie przypadkowo i mogą nigdy nie trafić do miejsca przeznaczenia.
Nie tylko to co złe, ale i to co dobre ulega osłabieniu, gdyż już na samym początku pl puszcza oko i zdaje się mówić. Teraz nie ja mówię, ale ta którą sobie wymyśliłam, do ciebie, którą/ego sobie wyobrażam. Takie podejście powoduje, że wszystko zaczyna się i kończy w świeci wyobraźni. Jednak ten świat ma swoje bezpośrednie przełożenie, a przynajmniej nie jest bez wpływu, na świat zbudowany z krwi i kości, w którym nie ma już hologramów, te przejścia bywają bolesne wprost proporcjonalnie do siły imaginacji. Dlatego moim zdaniem to dość ryzykowne podejście.
ufff...rzadko tyle gadam
Pozdrawiam
z powodzeniem osobną miniaturę.
Muszę się przy okazji podzielić z Tobą pewnym wrażeniem. Jest coś zastanawiającego w tym eksponowaniu peela, czy też, w tej konkretnej sytuacji peel'ki (chodzi mi o tytuł).Wydaje mi się, że osoba kryjąca się za nią musi być na tyle rozczarowana realnym życiem, że postanowiła szukać swojego szczęścia w świecie mitów i wyobrażeń, jednak co za tym idzie, w ten sposób zarówno podmiot jak i adresat tracą cechy rzeczywiste, chociaż w umyśle Twórcy jednocześnie nabierają dużo mocniejszych kolorów.
Równocześnie z peel'ki, tworzy się coś w rodzaju tarczy-hologramu, która ma zadawać i przyjmować ciosy, kochać i nienawidzić w imieniu tego kto ją stworzył.To w sumie zrozumiała konstrukcja, po to czasami tworzy się takie fantomy, żeby przyjmowały na siebie to co się postrzega jako najgorsze i najcięższe, duża część poezji powstaje również w tym celu. Jednocześnie jednak tworzy się wtedy wyimaginowana, wielopunktowa przestrzeń, w której rzeczywiste zdarzenia odbijają się często zupełnie przypadkowo i mogą nigdy nie trafić do miejsca przeznaczenia.
Nie tylko to co złe, ale i to co dobre ulega osłabieniu, gdyż już na samym początku pl puszcza oko i zdaje się mówić. Teraz nie ja mówię, ale ta którą sobie wymyśliłam, do ciebie, którą/ego sobie wyobrażam. Takie podejście powoduje, że wszystko zaczyna się i kończy w świeci wyobraźni. Jednak ten świat ma swoje bezpośrednie przełożenie, a przynajmniej nie jest bez wpływu, na świat zbudowany z krwi i kości, w którym nie ma już hologramów, te przejścia bywają bolesne wprost proporcjonalnie do siły imaginacji. Dlatego moim zdaniem to dość ryzykowne podejście.
ufff...rzadko tyle gadam
Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: moja peelka do twojego peela (2)
Dziękuję, Al, za bardzo ciekawy i mądry komentarz 
Jest bardzo dużo racji w tym, co piszesz. Właściwie to nie bardzo wiem, co odpowiedzieć, bo zdemaskowałeś mnie całkowicie.
Jeżeli zaś mowa o zagrożeniach związanych z taką właśnie postawą twórczą - przekonałam się całkiem niedawno, jak bardzo one są realne...
Pozdrawiam,

Glo.

Jest bardzo dużo racji w tym, co piszesz. Właściwie to nie bardzo wiem, co odpowiedzieć, bo zdemaskowałeś mnie całkowicie.
Jeżeli zaś mowa o zagrożeniach związanych z taką właśnie postawą twórczą - przekonałam się całkiem niedawno, jak bardzo one są realne...
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: moja peelka do twojego peela (2)
wiersz dobry,ja takie lubię...szkoda tylko że tytuł jest nieczytelny dla reszty świata/poza forum/ 
