język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

Uwaga! Tu wchodzisz na własne ryzyko i odpowiedzialność.
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#131 Post autor: Fałszerz komunikatów » 10 cze 2016, 14:57

Teraz proszę o banika ze względu na niezgodę na rasistowskie hasła i "solidarność" z "koleżkami" od wspólnego, internetowego dowartościowywania się, pomimo tego, że są rasistami. To tyle drogi kolego.
Nie miałem się powtarzać, ale napiszę, że wyzwiska Elki były powodowane w AFEKCIE.

karolek

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#132 Post autor: karolek » 10 cze 2016, 14:59

barteczekm pisze:lecz je logicznie udowodniłem
Nic ześ nie udowodnił, kłamstwa nie udowadnia się "logicznie", do kłmstwa trzeba mieć wyraźne dowody.
barteczekm pisze:Nie wycieczek. Tylko jak się podajesz za psychologa, udzielasz jakiś dziwnych rad o leczeniu miłością a nie potrafisz powiedzieć na jaki temat pisałeś pracę magisterską a nawet jaką metodą to po prostu ewidentnie wskazuje że konfabulujesz.
Mam ci podać temat pracy, moje metody, może listę pacjentów - żarty sobie stroisz, może numer buta jeszcze?

barteczekm pisze:Oczywiście, że ma. Podaje się jako ofiara i promuje na tej podstawie rasistowskie hasła.

Powinieneś oceniać utwór a nie ją, zresztą już powiedziałem. W tym momencie nazwałeś ją 1) zakłamaną konfabulantką 2) rasistką - a bezpodstawne użycie takiego epitetu...nie ejst dozwolone. Krótko mówiąc, kto mieczem wojuje, może od niego zginąć.

Waż słowa.

Awatar użytkownika
refluks
Posty: 714
Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#133 Post autor: refluks » 10 cze 2016, 15:01

Fałszerz komunikatów pisze:wyzwiska Elki były powodowane w AFEKCIE.
A wszystkie wulgaryzmy, których użycia się na tym forum dopuściłem powodowane były uniesieniem literackim.
Mogę liczyć na wyczyszczenie kartoteki?

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#134 Post autor: barteczekm » 10 cze 2016, 15:12

karolek pisze:
Mam ci podać temat pracy, moje metody, może listę pacjentów - żarty sobie stroisz, może numer buta jeszcze?


1) zakłamaną konfabulantką 2) rasistką - a bezpodstawne użycie takiego epitetu...nie ejst dozwolone. Krótko mówiąc, kto mieczem wojuje, może od niego zginąć.

Waż słowa.
Po pierwsze jak ktoś się podaje za psychologa i udziela porad czy to w necie czy w realu ma obowiązek udowodnienia w razie wątpliwości że tak jest. W prosty sposób i niezobowiązujący - odpowiedzieć na pytanie, które w żaden sposób nie natknie nawet jego anonimowości. Jak idziesz do szewca to prosisz o to aby pokazał ci dyplom przynajmniej czeladnika. Podobnie w sprawie opowieści elki. Skoro pisała, że została napadnięta przez uchodźców a całość była pełna niejasności została poproszona o jakieś szczegóły. Co skończyło się emocjonalnymi atakami i obrazą. Definicję rasizmu przytoczyłem i wypowiedzi Elki ją wypełniają w całej okazałości. I użycie tego epitetu nie było bezpodstawne. Ale tak jak pisałem wcześniej. Jeśli ktokolwiek uważa, że napisałem o nim nieprawdę ma prawo tego dochodzić abym to używając ulubionych słów Elki "odszczekał". Udostępniam w razie czego pełne dane aby nie trzeba było mnie szukać po IP.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

karolek

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#135 Post autor: karolek » 10 cze 2016, 15:22

barteczekm pisze:Po pierwsze jak ktoś się podaje za psychologa i udziela porad czy to w necie czy w realu ma obowiązek udowodnienia w razie wątpliwości że tak jest.
O widze, że przeszło na mnie teraz.
Nie udzielam porad, coś ci się pomyliło, nie kojarzę, żebyśmy tu mieli taki kącik.
Ochocze dzielenie się swoim IP nie upoważnia do obrażania i wyzywania innych, ale widzę że już z lekka spuściłeś z tonu, to dobrze.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#136 Post autor: eka » 10 cze 2016, 18:17

Logika usprawiedliwiająca negatywne emocje jedynie w wypadku osobistego doznania szkód jest delikatnie mówiąc, błędem. Takie postawienie sprawy uniemożliwia ocenność faktów znanych jedynie z relacji innych.
Jeśli np. (hipotetycznie) zabijano by po kolei moich sąsiadów, nie miałabym prawa mieć zastrzeżeń i źle oceniać morderców, bo mnie to nie spotkało.

A co do walki z postawami zbliżającymi się do rasizmu czy rasistowskimi, to chyba najważniejszym jest spowodowanie zmiany podejścia u oskarżycieli. Tłumaczenie i jeszcze raz tłumaczenie, pokazywanie warunków życia uchodźców itp.
Powinna dokonać się pozytywna, dobrowolna zmiana, po wyciszeniu złych emocji.
Straszenie ludzi będących ofiarami lub ujmującymi się za nimi - i to nawet w niewybredny sposób - tylko pogłębia rozdźwięk między tym jak jest, a tym jak być powinno.

:myśli: no to link dla zainteresowanych światowym wymiarem problemu uchodźców:
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/uchodzc ... ysl/t8clns

Awatar użytkownika
barteczekm
Posty: 478
Rejestracja: 08 kwie 2016, 22:55
Kontakt:

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#137 Post autor: barteczekm » 10 cze 2016, 19:17

eka pisze: Straszenie ludzi będących ofiarami lub ujmującymi się za nimi - i to nawet w niewybredny sposób - tylko pogłębia rozdźwięk między tym jak jest, a tym jak być powinno.
Bycie ofiarą napadu przez grupę mężczyzn co do których są spore wątpliwości o tym, że byli uchodźcami (wielokrotne pytania czemu tak ta ofiara sądzi) nie usprawiedliwia wygłaszania haseł o charakterze rasistowskim. Też o jakim afekcie my tu mówimy. Afekt to jest coś co następuje podczas zdarzenia jakiegokolwiek a nie przez 3 tygodnie głoszenie coraz mocniejszych haseł ksenofobicznych i jeszcze się tym chełpienie, szydzenie itd. Tak samo jak nie usprawiedliwia nic samosądów ludowych, wymierzania sprawiedliwości na własną rękę i według swojego uznania - to nie średniowiecze. Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli np. ktoś zgłasza do ubezpieczyciela wypadek samochodowy a ubezpieczyciel ma wątpliwości co do okoliczności zdarzenia to pyta i chyba nikt się nie obraża na takie pytania. To tak jak iść zgłosić kradzież roweru na policję a na pytanie policjanta gdzie on stał obrazić się, że pyta, fuknąć, obrócić się na pięcie a potem mieć żal do policji o to, że w ogóle można pytać. Ta zaprezentowana opowieść nie była tak sobie powiedziana. Była w kontekście - znalezienia poklasku dla słuszności rasistowskich przekonań. Skoro ktoś ma przyjąć słuszność takiego a nie innego zachowania musi mieć pewność, że dana historia miała miejsce. Pytania były konkretne, wskazywane były wątpliwości i rozbieżności. Odpowiedź na to była jedna - robisz to bo cię ośmieszyłam (nie wiem, gdzie. Raczej odwrotnie), poszły sugestie, że to z jakiejś antypatii i dalsze, które każdy może sobie przeczytać.

Dodano -- 10 cze 2016, 19:30 --

Mało kto z Nas może w krótkim kontakcie odróżnić od siebie Japończyka, Chińczyka, Koreańczyka czy Wietnamczyka. A co dopiero poznać, że ktoś jest arabskim uchodźcą wyznania muzułmańskiego skoro nic nie mówili nawet a pluli i "szczekali". Mogli być to Portugalczycy, Hiszpanie, Włosi, Algierczycy lub cały przekrój narodowości z Ameryki Południowej.
" a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę"

Z. Herbert

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#138 Post autor: iTuiTam » 10 cze 2016, 19:39

W taki właśnie sposób, jak pokazuje dyskusja na temat wiersza Elki, można zniszczyć człowieka w imię ---- tu można wstawić określenie, w imię czego.

To nie jest istotne, że Elka pewnie do końca życia zapamięta zajście. Nie jest tu też ważne, by opowiadała, jak na przesłuchaniu, gdzie, kto, jak, bo to nikomu nie pomoże. I z jakiej racji ma się tłumaczyć?
Zarzuty, że scena jest 'skopiowana' z netu, są dziecinnne. Opowiadanie, że: monitoring, że policja, że ludzie, że deptaki, że to i tamto, jest może logiczne, ale... życie bywa i jest bardzo nielogiczne. Jak choćby to, że podejrzanych o terroryzm, lub wręcz terrorystów, nie wolno nękać wieczorami.

Reakcja Elki, jej słowa, określenia nawet jeżeli bolą czyjeś uszy i oczy, ba ranią ideologię, są jej prawem, ona ma prawo do wolności słowa. Nikogo nie opluła, nikogo nie nastraszyła, nikomu nic nie zrobiła. Było zupełnie odwrotnie i dlatego jej reakcja i dalsze odpowiedzi na zarzuty, są usprawiedliwione.


Najtragiczniejszy, według mnie, w całej dyskusji jest fakt, że się Elkę straszy, czy też zastrasza, opwiadając o jakichś 'cichociemnych' internetowych inkwizycjach. To jest najbardziej nie do przyjęcia. W myśl zasady: My wiemy najlepiej, my możemy ci zrobić duże bum, bo tak będziemy pokazywać i nicować twoje wypowiedzi, że się nie pozbierasz. My z góry wiemy, na podstawie twojej wypowiedzi, że jesteś kimś, kogo należy szkalować i potępiać. My nie musimy ci tego udowadniać, nie musimy szukać podstaw, do przylepienia ci nalepki. MY WIEMY.

Już kiedyś wspomniałam o książkach 'Infidel', Nomad', które warto przeczytać, zanim będzie się opowiadać o bajkowych wersjach Q, nie zważając na to, że prorok był człowiekiem o co najmniej dziwnych upodobaniach, dewiacjach, zapominając, że Q jest księgą, której nie wolno interpretować a wiary nie wolno reformować. https://en.wikipedia.org/wiki/Ayaan_Hirsi_Ali
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#139 Post autor: skaranie boskie » 10 cze 2016, 19:45

karolek pisze:Przepraszam bardzo - jak napiszę opowiadanie, że ukąsił mnie wąż i nie lubię węży - czy mam się obawiać zemsty zwolenników praw ziwerząt - czy pisząc to opowiadanie i broniąc się prze zajadłością jego niektórych odbiorców jestem podłym katem?
Nie chce mi się dalej walkowaqć twmatu.
Napiszę tylko, że Elka napisała sobie wiersz o zdarzeniu i do niego nic nie mam. Tutaj rozmawiamy o jej opowieści, która nie jest - według niej samej - fikcją literacką, tylko relacją ze zdarzenia. Mamy wszyscy prawo bezkrytycznie to przyjąć, bądź zanegować wiarygodność. Dlaczego zabraniasz mnie nie wierzyć, pozwalasz natomiast innym na pełną wiarę w słowa opowiadającej? Czy wiarą chcesz usprawiedliwić niestosowne słownictwo? To trochę mało, ale zawsze coś.
[quote"iTuiTam"]W taki właśnie sposób, jak pokazuje dyskusja na temat wiersza Elki[/quote]
Elu, nie dyskutujemy tu o jej wierszu, tylko o jej opowieści o napaści, która - jak twierdzi - spotkała ją w jakimś zakątku Belgii i stała się inspiracją do wiersza. Swoją drogą, gdybym przeżył taką traumę, nie wiem, czy chciałoby mi się pisać o tym wiersz.

Wyłaczam się z tej dyskusji. Jak obiecałem, część postów wydzielę do innego wątku, ale w tej chwili nie mam na to czasu.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ELKA

Re: język nienawiści - Islam, ksenofobia i inne

#140 Post autor: ELKA » 10 cze 2016, 19:54

Bartoszu, ale to tylko Ty masz wątpliwości, bo ja nie mam żadnych. Wiem, przez kogo zostałam zaatakowana i wiem, jak się zachowywali. Jak można nazwać ludzi, którzy szczekają i plują na innego człowieka?
To rasizm, że o tym powiedziałam? Uważasz, że takie tematy należy przemilczać? Dlaczego?

Widziałam post Eki, widziałam obozy. To wygląda strasznie. Tam pewnie są prawdziwi uchodźcy, których w tej chwili w Europie nie ma. Jednaj są imigranci, którzy otrzymali status uchodźcy i rządzą na ulicach, inaczej nie byłoby potrzeby uruchamiania policji i wojska. Są więc dwie grupy, tylko pytanie jak ich rozpoznać. Może ci dobrzy będą się uśmiechać, a ci źli pluć... Więc tym dobrym trzeba pomóc, a co z tym drugimi? Zostawić ich niech plują ? Przecież tego nikt nie wytrzyma.

Wiesz Bartoszu, czego ja żałuję? Że to ja ich spotkałam, a nie Ty...

Zablokowany

Wróć do „MOIM SKROMNYM ZDANIEM”