fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#1 Post autor: AS... » 02 lip 2016, 14:54

bracia moi w milczeniu
trwaliśmy
kiedy Pan wypowiadał Słowo
zabrakło miejsca dla wielkich

na ziemi

odmierzano czas krokami
do wiecznego światła
nie sposób dotrzeć

przed czasem

czasem i połową czasu
Duch Boży unosił nad wodami
poczucie misji
w czymś tak prostym jak życie




https://www.youtube.com/watch?v=gOx1d9RcAzI

Awatar użytkownika
ajw
Posty: 259
Rejestracja: 22 cze 2016, 20:44

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#2 Post autor: ajw » 02 lip 2016, 15:14

A gdybyś wyciął "czasem" z frazy przed czasem oraz "i połową czasu" wtedy ładnie wyszłaby przerzutnia, a tak mamy powtórzenie i nakładanie się treści. Zobacz:

bracia moi w milczeniu
trwaliśmy
kiedy Pan wypowiadał Słowo
zabrakło miejsca dla wielkich

na ziemi

odmierzano czas krokami
do wiecznego światła
nie sposób dotrzeć

przed

czasem Duch Boży unosił nad wodami
poczucie misji
w czymś tak prostym jak życie

Awatar użytkownika
biegnąca po fali
Posty: 1767
Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#3 Post autor: biegnąca po fali » 02 lip 2016, 22:47

Trudno odmówić Iwonie racji, ale jest coś takiego w Twoim zapisie, co każe się
w tym konkretnym miejscu zatrzymać i dlatego jestem za oryginałem :)


Pozdrawiam
:rosa:
i przeszłość
dopóki widać ślady

AS...


za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć

witka

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#4 Post autor: AS... » 02 lip 2016, 23:14

hmmm...
dwa czasy i połowa czasu
to z Księgi Daniela (Dn 12:7)
jeden z najbardziej kontrowersyjnych wersów w Biblii;
rozwiązanie tego równania prowadzi do początku końca...
a przerzutnia i tak jest...

no cóż - dziewczyny w klasztorze cystersów
mogą poczuć się nieswojo...
modelem do tego szkicu jest Wincenty Kadłubek;
liczę na jakieś sugestie
bo tekst jest bez koloru

pozdrowienia
:)

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#5 Post autor: alchemik » 03 lip 2016, 0:00

Przed czasem, czasem i połową czasu faktycznie jest przerzutnią, która sugeruje jego skończoność.
A więc założenie końca przy stwarzaniu dzieła. A kolory w klauzurze? Dosyć trudno tu o barwę.
Pewnie wystarczyłoby tylko jedno słowo Twórcy, aby ubarwić wiersz. Tylko jakie?
Ale przecież to ty, Jurku, jesteś zwolennikiem oszczędności. Nadojadło Ci? :)

Jurek :ok:
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#6 Post autor: AS... » 03 lip 2016, 0:41

poprzednie postacie były bardziej wyraziste
ta niestety nie;
i nie mam pojęcia jak ją zaznaczyć
bo wygląda na to, że mnisi z obcych krajów
są bardziej znani od rdzennych...

Awatar użytkownika
alchemik
Posty: 7009
Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#7 Post autor: alchemik » 03 lip 2016, 1:14

Daj spokój, Jurku, a kto niby ma się zastanawiać, nad regułami zakonnymi?
Myślisz, że ktoś tak łatwo skojarzy, że użyte przez ciebie w wierszu słowa opierają się na cytacie z
Wincenta Kadłubka? I w dodatku, że ten oto wielki kronikarz, może trochę zbyt mitologiczny, a za mało historyczny, niemniej zasłużony dla spisywanej historii Polski biskup Krakowski, został mnichem zakonu Cystersów? I że to był jeden z zakonów o najsurowszej regule? Choć habity mieli białe.

Czasami nie zdajesz sobie sprawy, Jurku, jak bardzo jesteś hermetyczny, zakładając tego typu wiedzę u wszystkich.

Ja sam niewiele wiem o regułach zakonnych i o samych zakonach, choć przypadkiem czytałem co nieco na ten temat. Ale tylko przypadkiem.
Cystersami zaś zainteresowałem się tylko przez to, że mieszkałem przez dosyć długi czas w Oliwie.
No i łatwo zapamiętuję takie niepotrzebne fakty, zaśmiecając pamięć. Do niczego niepotrzebne, chyba tylko, żeby pochwalić się erudycją.
Chociaż czasem, a nawet częściej, taka laicka wiedza na różne tematy przydaje się w tworzeniu, a przede wszystkim w odczytywaniu poezji.

No więc zastanów się, czy to nie ty jesteś zbyt hermetyczny, a nie czytelnicy zbyt niekumaci.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!

G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl

Mms
Posty: 170
Rejestracja: 08 cze 2016, 5:10

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#8 Post autor: Mms » 03 lip 2016, 6:01

Witaj As!

Link otworzyłam, wiersz przeczytałam No super się uzupełniają. Najpierw zachwyt, prowadzący aż do milczenia wobec cudu Stworzenia. Zyciepokoleń - uleganie Złu przez człowieka. Jesteśmy.Idziemy ku końcowi. To jeszcze nie koniec. Misja. A wiesz ,że teraz odkrywam w twoim wierszu: gdyby nie Zło - nie mielibyśmy w sumie misji .
Nie bylibyśmy Stwórcy potrzebni!

Mam taki wiersz "Ja Jestem" Wstawię go za chwilę - jest styczny z Twoim w treści / pomijam fakt, że mój bardzo prosty w formie - na tą chwile nie zmienię /

Pozdrawiam i zostaje w zadumie
Małgosia

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 2365
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#9 Post autor: tabakiera » 03 lip 2016, 11:12

Zgadzam się z Iwoną odnośnie powtórzenia "czasu".

Odnośnie treści - ciekawa.
Moim zdaniem nie ma nic gorszego, niż poczucie misji. :crach:

AS...
Posty: 989
Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
Lokalizacja: Kraków

Re: fra V - podróż z wysokiej góry (szkic)

#10 Post autor: AS... » 03 lip 2016, 11:21

szanowna Małgosiu
w życiu każdego człowieka możliwe są dwie postawy: albo się zamknąć, albo walczyć;
przeważa ta pierwsza;
przez całe życie pracowicie wznosimy mury które mają nas chronić i nawet nie zauważamy momentu, w którym te mury stają się naszym więzieniem;
to prawda, że mury nas chronią - chronią przed złym, ale także przed dobrym; są ludzie jednakowo nieufni wobec tych, którzy chcą skrzywdzić,
jak i tych, którzy chcą pomóc;
można zadać proste pytanie: dlaczego się zamykamy? odpowiedź jest także prosta: ze strachu...
bo kiedy wyjdziesz za mur i zaczynasz życie na wolności, trzeba podjąć walkę; a walka ma to do siebie, że można ją przegrać i oberwać po gębie;
a więc: strach...
ale przecież z czasem uczymy się, hartujemy, stajemy się mądrzejsi, sprytniejsi, odporniejsi i silniejsi; przestajemy się bać,
a niektórym nauka życia na wolności idzie tak dobrze, że mogą bronić innych: misja...
jak myślisz: którą z tych postaw odnajdujemy w naukach Kościoła?
w Biblii można znaleźć dziesiątki przykładów, które nakazują walkę; choćby mizerny Dawid i potężny Goliat,
ale nadobitniej zachętę do walki sformułował Jezus:
...kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mojego powodu, zachowa je... (Mt 10:39)
cóż więc sprawia, że ludzie zamykają się w klasztorach?
zacny Jurku?
nie jesteś zakonnikiem? nie przestrzegasz reguł?
(już słyszę wrzask Twojego protestu)
:)
w sumie nie ma to znaczenia, kto jest peelem utworu; dorobek twórczy ludzkości składa się z milionów anonimowych postaci, a jednak ta,
którą w moim utworze starałem się wyraźniej zarysować (pod tym względem tekst jest marny, bez dwóch zdań), była szczególna,
bo reprezentowała obie postawy: walkę i zamknięcie...
oczywiście nikt nie zmusi Cię do studiowania życiorysu ciekawej i nietuzinkowej postaci, jaką był nasz polski Wincenty Kadłubek;
ale zarzucając mi hermetyczność - może sam jesteś hermetyczny i odporny na wiedzę?
zresztą - ten tekst może funkcjonować samodzielnie, czego dowodem jest
Małgosia
:rosa:

pozdrawiam Was obu

Tabakiero
pewnie poczucie misji kojarzy Ci się z fanatyzmem; ciekawi mnie Twoje zdanie na ten temat;
ale jeśli jesteś matką, to już masz swoją misję do wypełnienia: wychowanie dzieci...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”