Robot

[Alicja Jonasz]

Kolejny dzień pełen identycznych czynności. Wczoraj i dziś zlewają się w jedno. Świeże, wilgotne powietrze delikatnie muska Alicję po twarzy, ale ona nie zwraca na to już uwagi. Od dawna się nie uśmiecha, nie rozmawia z przyjaciółmi, nie chodzi do ukochanego kina. Jeszcze przed rokiem takie codzienne drobiazgi sprawiały jej przyjemność. Śpiew słowika upajał, a chłód porannej rosy orzeźwiał. Wtedy było inaczej. Teraz Alicja czuje się pusta. Wykonuje wszystko mechanicznie jak zaprogramowana maszyna. Oto robot idzie do sklepu, na sztywnych nogach spaceruje między regałami wypełnionymi towarem, wkłada do koszyka bułki, masło, mleko, ser i mięso. Robot sprząta, odsuwa fotele, ściera kurze, wkłada brudne ubrania do pralki, potem obiera ziemniaki, smaży kotlety. Robot uspokaja dzieci. Znowu się kłócą. Wrzask rani uszy robota, wrzask nieludzki, przenikliwy, nieznośny. Robot patrzy w lustro na swoje odbicie, odgarnia włosy, maluje szminką usta, zawiązuje na szyi apaszkę. Unosi kąciki ust, kiedy mąż wraca z pracy. Znaczną część nocy czuwa.

[Gorgiasz]

Śpiew słowika upajał, chłód rosy orzeźwiał, zapach ogrodu koił zmęczenie.

Wyliczanka. Jakoś wyskakuje z całości.

Wykonuje wszystko mechanicznie jak zaprogramowana maszyna.

Brakuje podania (zasugerowania) przyczyny, dlaczego tak się stało.

W nocy, gdy wszyscy śpią, robot czuwa.

Ale przecież kiedyś też musi spać.

[Alicja Jonasz]

Dziękuję, Gorgiaszu:) Spróbuję dopracować tego "Robota":)

[refluks]

Od dawna (...)
(...) Jeszcze przed rokiem (...)
(...)Wtedy było inaczej. (...)


Teraz Alicja czuje się pusta.

Zapowiada się jakiś cykl, w którym okruchowo przybliżać będziesz czytelnika do czemu teraz tak, a wcześniej inaczej?
W tym momencie oceniam utwór jako wtopę.

[Alicja Jonasz]

Masz, kobieto, doczekałaś się krytyki:)

Dodano -- 05 lip 2016, 18:41 --

Aha, i przychodzi taki tylko skrytykować, a nic nigdy pochwalić:)

[eka]

Efekt życia na dwóch stołkach: rodzinnym i twórczowirtualnym.

[Alicja Jonasz]

O, i masz, Gorgiaszu, przyczynę:) może być i taka, jaką eka sugeruje:) nie jedyna, ale prawdopodobna:) dziękuję, eka!

[refluks]

Aha, i przychodzi taki tylko skrytykować, a nic nigdy pochwalić:)

Kłamczuszko!
Niczyjej poza twoją twórczością tu nie pochwaliłem.
Zdeklarowałem się nawet w jednym wątku przeczytać twoją powieść cyklową i wypunktować cię.
Przeczytałem wszystko i nie miałem się do czego przyczepić.
Jesteś klasykiem tego forum.
I dlatego nigdy cię nie nominuję.
Bo jesteś bezkonkurencyjną.
Ale zmierzę się z tobą w najnowszym konkursie, oj zmierzę!

img nie wchodzi, ale wyobraź sobie mnie z założonymi rękami, głową kiwam, uśmiecham się pewnie, a ząb jeden błyska złowrogo.

[Alicja Jonasz]

refluks, rywalizacja nie jest moją mocną stroną; spróbuję coś napisać, ale nie po to, by się z Tobą mierzyć; dziękuję, że zajrzałeś do moich tekstów; "Alicja czuje się pusta..."

[pan_ruina]

Szlaken trafen:/ mam drabla o takim samym tytule:/

Ten "Robot" robi robotę. Lubię takie pisanie. Porządny tekst:)

Gratuluję i pozdrawiam.


S.