snopem światło zgrzyta pod stopami
kiedy noc ucicha powietrze zastyga
by oderwać się od ciała
smutna twarda prawda łamie serce
kamienie świszczą nad głowami w cierniach
kiedyś szajs to była lipa
dzisiaj... błogosławieństwo
ale nie martw się dnie bywają miłe
gdy róża straci kolce pieści stopy
tynk osuwa się lodowcowym tempem
uwalnia mgławicę Andromedy
kosztując kubka wolności
w bólu powstałeś i w bólu zginiesz!
życie alternatywne
życie alternatywne
Ostatnio zmieniony 14 lip 2016, 21:24 przez Napoleon North, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: życie alternatywne
Podoba mi się druga + trzecia ( jednowersowa) zwrotka , piszesz: "tynk osuwa się lodowcowym tępem
uwalnia mgławicę Andromedy " , tylko ze masz tu literówkę, bo nie " tępem" a " tempem" ( bo chyba o tempo Ci chodziło).
Pozdrawiam
h8
uwalnia mgławicę Andromedy " , tylko ze masz tu literówkę, bo nie " tępem" a " tempem" ( bo chyba o tempo Ci chodziło).
Pozdrawiam
h8
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: życie alternatywne
To mi wygląda w ogóle na clou wiersza...Napoleon North pisze:kiedyś szajs to była lipa
dzisiaj... błogosławieństwo

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: życie alternatywne
Ja muszę sie zastanowić. Bo z jednej strony wiersz nie pozostawia obojętnym. Zatrzymuje i każe się zastanawiać. A zdrugiej strony mam wrażenie kiczowatosci niektórych narzędzi poetyckich. Być może mylę się całkowicie. Wrócę po przemyśleniach. A to dobrze świadczy o tym wierszu.l
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl