Parasol

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Re: Parasol

#11 Post autor: Lucile » 13 lip 2016, 12:48

Your Majesty - humbly I ask
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Parasol

#12 Post autor: Marcin Sztelak » 13 lip 2016, 12:52

Bardzo bolesny wiersz, cóż człowiek jest najgroźniejszym drapieżnikiem na tej planecie, najgroźniejszym, bo zabija dla perwersyjnej przyjemności. Ech, chciałoby się niekiedy odwrócić rolę, np. lisy polujące na myśliwych...

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
pallas
Posty: 1554
Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33

Re: Parasol

#13 Post autor: pallas » 13 lip 2016, 13:44

Cześć H8, mi te obrazy z wiersza przypominają IIWŚ, jak człowiek wiele zrobił człowiekowi. Lecz czy w tedy, czy innej sytuacji umiemy takiemu złu nie tylko powiedzieć nie, ale umieć się im przeciwstawić czynnym udziałem i może to dotyczyć za równo człowieka, jak przyrody, której częścią jesteśmy, i abyśmy o tym nie zapomnieli. Ten wiersz tak mi się wydaję jest ponad czasowy, bo gdzie by go nie umieścić w czasie, zawsze pokazuję prawdę o cierpieniu.

Piotr :)
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Parasol

#14 Post autor: anastazja » 13 lip 2016, 13:50

Henryk VIII pisze:cieknąc w kory wgłębieniu nic krzywdzie nie wie.
Henryku, czy nie powinno być...nic o krzywdzie nie wie.
Poruszył mnie Twój wiersz, bardzo. Jestem pod wrażeniem. Nie potrafię zabić muchy, otwieram okno i próbuję wypuścić. Piękny przekaz. Osobiście za niego dziękuję.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Parasol

#15 Post autor: Henryk VIII » 13 lip 2016, 14:11

Lucile! - :rosa: Bez bólu nie ma zdobyczy - wszak znasz to angielskie przysłowie...
Marcin - dziękuję!, wiesz, BARDZO cieszę się, że solidaryzujesz się ze mną w przesłaniu . Może znów kiedyś, gdy zderzy nas jakaś literacka chwila, uda się wespół podgadać choć małą chwilkę o poezji, wypić kropelkę wina...
Pallas - piszesz" i abyśmy o tym nie zapomnieli" - tak, Przyjacielu po piórze, WŁAŚNIE DOKŁADNIE TAK!!! :smoker:
Anastazjo! - Dziękuję :rosa: że się zechciałaś pochylić i że tekst Cię poruszył - takie bowiem było jego zadanie , taka autora służebność przesłaniu! Dziękuję też, iż odnalazłaś zgubioną literę - nie umiem jej dostawić , może by zechciał któryś z moderatorów - dla idei odgórnej ...wszak...

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Parasol

#16 Post autor: Alek Osiński » 14 lip 2016, 15:39

No proszę! Czekałem na wielki "Powrót Króla" i moja cierpliwość została wynagrodzona. :)
Faktycznie, skojarzyło mi się z "Krukiem", bo temat poniekąd podobny, chociaż Ty
piszesz o nim bardziej bezpośrednio, wyrażasz jasno zdanie - i bardzo dobrze.

Zastanowiła mnie ta puenta? Czy ludzki ból może być schronem
dla pokrzywdzonych? Chyba jednak tylko w przenośni, w ramach
tego bólu potykamy się przecież jedynie z własnym odczuciem...

Tak mi si e przynajmniej wydaje... :kwiat:

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Parasol

#17 Post autor: Henryk VIII » 14 lip 2016, 21:21

Drogi Alku,
cieszę się z Twych odwiedzin. Co do puenty, o której wspominasz ; widzisz :smoker: chodziło mi o coś innego, a mianowicie: okrutny człek morduje i zwierzę umiera. Oczywiste jest zatem, że cudzy ból nie jest dlań schroniskiem, bo nie może - ścieżka ziemskiego życia dla męczennika została zamknięta. Jego cierpienie kończy się w momencie śmierci, ale nie kończy się cierpienie człowieka - wspomniecie okrucieństwa wraca W PAMIĘCI i boli. Jest jeszcze drugie, " podstępno - metaforyczne" dno - oto zakładając, że zwierzę może mieć duszę, ta dusza może przyjść i poskarżyć się temu, kto zwierzę umie zrozumieć w przeżytym cierpieniu i przytulić w myślach, pożalić komuś, kto kocha braci mniejszych, współcierpi i współczuje.
Zadziwia i niewyobrażalnie wkurza mnie fakt, iż współczesne sądy, karając skurwysynów, biorą pod uwagę tylko cierpienie zadane zwierzęciu, natomiast zupełnie nie biorą pod uwagę szkód w psychice, szkód moralnych, jakie bandzior - oprawca wyrządził innym ludziom, niewyobrażalnego cierpienia tych, którzy znają sprawę np. dzięki upublicznieniu zbrodni przez media, i będą nosić tę skazę i żal do śmierci.
Tak to w skrócie wygląda, Alku... Tak to widzę .
Z SERDECZNOŚCIĄ!
H8

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Parasol

#18 Post autor: lczerwosz » 15 lip 2016, 0:06

Moje pokłony H8.
Mówisz, że była inna epoka, która nie pozwalała na zbyt daleką interwencję, była inna wrażliwość. Nikt nie chciał porzucić polowań. Dziś mamy hodowlę ptaków, byków, świnek, całe fermy.
Podobno planowana jest hodowla samych tkanek, mięśni na mięso. By wyeliminować zabijanie zwierząt.
A jednak świat polega na wzajemnym zjadaniu się, podstawowe prawo przyrody. Śmierć i ból są wbudowane w życie. Zaburzenie równowagi ekosystemów prowadzi do katastrof i w efekcie jest jeszcze gorzej.
Jak zakreślić granicę wrażliwości i współczucia od obojętności, odwrócenia głowy. Jak i granicy dobra od zła

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Parasol

#19 Post autor: Henryk VIII » 15 lip 2016, 1:21

Leszku, i Ty to piszesz?!!!
Wszak owszem, jesteśmy mięsożerni - przynajmniej niektórzy, ale spójrz,kurtka na wacie, w historię!!! Owszem. Zabijał już pierwotny człowiek - dla mięsiwa i skór, którymi okrywał swe członki. Zwierzę było pokarmem i nadzieją przetrwania. Doskonalono broń po to , by zabijać sprawniej - a nie okrutniej!!! Zważ - szybciej - więc bez boleśniej - nie okrutniej!!! Tylko po to, by przeżyć.
A co te sk... robią dzisiaj? Co się dzieje dziś w chinach ( festiwal okrucieństwa w yulin!!!!) - specjalnie napisałam to gówno małą literą, jestem, Leszek, z wykształcenia kulturoznawca i filozofem, lata uczono mnie szacunku oraz antropologicznego ( bez zajmowania osobistej postawy) podejścia do obcych kultur, ale tutaj , k...!!! , nie mogę, nie mogę , i kk.... !!! nie mogę!!! - tu wyję razem z męczennikami. Ludzie z mojej uczelni, ludzie z Krakowa, ludzie z całej Polski, ludzie z całej Europy demonstrowali w rozmaitych zakamarkach całego świata, także i chińscy tubylcy, także część ich społeczeństwa - opisywane są przypadki masowego wykupywania zwierząt, by uchronić ich od wymyślnych tortur. Ja nie umiem o tym pisać - ani nawet czytać. Jakieś debile - pismaki pier... gęgali, że to jest ich skośnooka kultura - festiwal zrodził się w latach 80 -tych , to k... jaka tradycja, jaka k... kultura? Mówi się: Amerykanie są zbyt młodzi - nie mają własnej kultury ( nie myl np. z wspaniałą kulturą Indian, kt. nota bene A. zniszczyli, etc...) ...Sprawdź, jeśli nie pamiętasz, ile lat liczy USA - a czymże jest te j... e dwadzieścia parę lat festiwalu zbrodni?!!!
Mamy sztucery, komputery, szafoty - po cóż w czasach tak wielkiej cywilizacji sprzyjającej szybkiej eliminacji --- wyrafinowane cierpienie? W y. zwierzęta są ogłuszane , żywcem obdzierane ze skóry, i takoż gotowane. Tu nie idzie o zabijanie, a niewyobrażalne męczeństwo!
A europejczycy? A polacy przez małe g? Mojego ukochanego kota przejechał sk.. , kt,miał zajebistą gablotę - mieszkam w spokojnej dzielnicy na peryferiach ( pod nr 1) , wjazd na ulice podporządkowaną reguluje znak stop. Od skrzyżowania do nr 1 - góra 4 metry. Jak trzeba rozpędzić wóz , żeby aż urwało szczękę? Kot był inteligentny. Czekał na chodniku. H...j wjechał na chodnik, by pyknąć mojego kota - dla chwilowej radości. Przyleciała młodz dziewczyna z totalną histerią - myślisz , że to zapomni? Ten kot był dla mnie więcej jak człowiek . To było 3 lata temu. Rana nadal jest tak samo otwarta.
NIE CHCĘ ŻYĆ POŚRÓD NIELUDZI!!!
TY, PRZYJACIELU, MYLISZ PRZESTRZENIE logicznie - JA statystycznie - ja NIE PISZĘ O KURZE, KTÓREJ SIĘ CIUPNIE ŁEB PRĘDKO I DLA PRZETRWANIA - JA PISZĘ O BESTIALSTWIE, O MOIM NIEWYOBRAŻALNYM PROTEŚCIE PRZECIW BESTII CZŁOWIEKA! SIC!!!
H8
P.S.
Poniosło mnie, wybacz, ale możliwe że dobrze, że stało się napisane... Wierzę też, że co czuję I NA CO SIĘ NIE GODZĘ ,ROZUMIESZ...

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Parasol

#20 Post autor: lczerwosz » 15 lip 2016, 10:26

Henryk VIII pisze: I NA CO SIĘ NIE GODZĘ ,ROZUMIESZ...
Rozumiem. Teraz dokładnie. I też się nie godzę.
Ja podszedłem do problemu od bardziej tradycyjnej już strony, konieczności zabijania, dla przeżycia. Najprawdopodobniej nie da się żyć bez białka pochodzenia zwierzęcego, choć jest wiele osób, które tak czynią.

Okrucieństwo. Publiczne, nieograniczone, podsycane. Jak wiele emocji przeżywanych wspólnie, wzmaga się, łamie wewnętrzne bariery. Ten festiwal kojarzy mi się z masowymi mordami sąsiadów, gdy budzą się instynkty, gdy jest przyzwolenie, zachęta, przykład. Dominująca emocja zaślepionego tłumu.
Ale są i jednostki wyróżniające się złem. Ich seryjność jest potrzebna im dla zaspokajania się. I ja takich poznałem w życiu, na szczęście nie w ekstremalnym wydaniu.
Ja też myślę statystycznie. Są źli i są dobrzy. Co wcale nie oznacza zgody. :no: :no: :no:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”