szkło kontaktowe
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
szkło kontaktowe
kryształowa panienka szczerzy kły
jak siostra którą dawno straciłam
to nie odprysk czy inna skaza
paznokieć sunie szkliście
aż do kanalików usznych
jak gdyby miał się zanurzyć
we mnie wydłubać lęk
na całe zło
jak siostra którą dawno straciłam
to nie odprysk czy inna skaza
paznokieć sunie szkliście
aż do kanalików usznych
jak gdyby miał się zanurzyć
we mnie wydłubać lęk
na całe zło
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: szkło kontaktowe
Szkło kontaktowe może znaczyć to jak człowiek potrafi szybko oceniać ludzi tylko przez pryzmat tego co widać. Przypomniało mi się przysłowie "Jak cię widzą, tak cię piszą".
Tak peelka widzi ludzi, których straciła, bo może popełniła jakiś błąd, ale też ocenia tą osobę, którą teraz widzi nie przez pryzmat jak wygląda zewnętrznie, ale wewnętrznie. Widzi postać, która jest czysta jak łza, ale tylko zewnętrznie. Paznokieć to coś, co bywa niebezpieczne.
To może znaczyć oczyszczanie od zła lęków, które to nas blokują by iść naprzód.
Piotr
Tak peelka widzi ludzi, których straciła, bo może popełniła jakiś błąd, ale też ocenia tą osobę, którą teraz widzi nie przez pryzmat jak wygląda zewnętrznie, ale wewnętrznie. Widzi postać, która jest czysta jak łza, ale tylko zewnętrznie. Paznokieć to coś, co bywa niebezpieczne.
To może znaczyć oczyszczanie od zła lęków, które to nas blokują by iść naprzód.
Piotr

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: szkło kontaktowe
Razi powtórzone "jak", pierwsze bym zamieniła na "niczym", problem zniknie.
Reszta ok, aczkolwiek ostatnie zdanie nie brzmi mi do końca poprawnie (mimowolnie dodaję sobie "by" między "mnie" a "wydłubać"). Znaczy - chyba rozumiem zabieg, ale zgrzyta.
Pozdrawiam
Patka
Reszta ok, aczkolwiek ostatnie zdanie nie brzmi mi do końca poprawnie (mimowolnie dodaję sobie "by" między "mnie" a "wydłubać"). Znaczy - chyba rozumiem zabieg, ale zgrzyta.
Pozdrawiam
Patka
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: szkło kontaktowe
Piotrze,
dziękuję za interpretację, różni się co prawda od mojego zamysłu, ale brzmi bardzo ciekawie.
Patka,
masz rację z tym powtórzeniem, zamienię je.
Co do ostatniego zdania, to myślę, ze raczej "i" pasowałoby "mnie" i "wydłubać".
Pozdrawiam
Datura
dziękuję za interpretację, różni się co prawda od mojego zamysłu, ale brzmi bardzo ciekawie.
Patka,
masz rację z tym powtórzeniem, zamienię je.
Co do ostatniego zdania, to myślę, ze raczej "i" pasowałoby "mnie" i "wydłubać".
Pozdrawiam
Datura
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: szkło kontaktowe
Dla mnie, mimo że tekst jest ciekawy, to wyrwany fragment większej całości. Brakuje mi tu wyrazistości, sam nie wiem, mocno mieszane mam uczucia czytając...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: szkło kontaktowe
dość hermetyczny - dla mnie wyrazisty jest paznokieć, który mówi (a raczej tnie) wiele. Podoba mi się. Ma ten pazurdatura pisze:paznokieć sunie szkliście
aż do kanalików usznych

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 21 kwie 2013, 18:20
Re: szkło kontaktowe
było bardzo dobrze, ale to "całe zło" w ostatnim wersie budzi moje poważne watpliwości. jest tutaj zbędnym dodatkiem z innego tekstu a właściwie piosenki
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: szkło kontaktowe
Brr... masz talent do pokazywania i oswajania horroru, Daturo.
Najogólniej - raniące szkło (śmierć siostry) jest w kontakcie z peelką, a nawet usiłuje w całej swojej grozie zaradzić wszystkim lękom.
Niesamowity, bardzo przemyślany wiersz usadowiony na mocnych emocjach.
Brawo!

Najogólniej - raniące szkło (śmierć siostry) jest w kontakcie z peelką, a nawet usiłuje w całej swojej grozie zaradzić wszystkim lękom.
Niesamowity, bardzo przemyślany wiersz usadowiony na mocnych emocjach.
Brawo!
