Rokowania

[biegnąca po fali]

Okadzam kąty. Paczka chudnie, w szkle
coraz mniej.

Samobójcy najczęściej wybierają niedzielę.
Od poniedziałku do piątku nie ma na to czasu.
W sobotę trzeba ułożyć plan, później
go opić - w ramach znieczulenia
albo toastu

za rychłe uwolnienie od kredytów, dat -
"wzwodów i miesiączek."


"wolni od wzwodów i miesiączek"- Ross_Rabiaka

[ajw]

Mam sentyment do miniatur. Szczególnie do tych promujących stany emocjonalne. Udało Ci się wprowadzić czytelnika w klimat.

"Wzwodów i miesiączek" dałabym kursywą, skoro powołujesz się na autora.
Pozdrawiam

[Henryk VIII]

baaaardzo na czasie. Bo ciężkie czasy. Bardzo. Ciężkie życie . I wstrzelony wiersz Twój jest w odpowiednie nastroje , aktualny aż do krwi. Ale to trudny temat - jak do niego przysiąść? Z której strony ? Żeby nie za patetycznie, pomimo grozy! A jak nie tak, to jak?... Ciężko... A TOBIE SIĘ UDAŁO!!!! - WIELKIE
H8

[biegnąca po fali]

ajw - dałabym kursywą, ale na tablecie jakoś nie ogarniam tego tematu

Iwono, Henryku - dziękuję za słówko

[ajw]

To nie kwestia tabletu. Jak tutaj przy wierszu klikasz "zmień" to pojawia Ci sie okno z wierszem. Wystarczy, ze zaznaczysz wybrany fragment i klikniesz w pochylone "i" w pasku okna i już!

[biegnąca po fali]

Niby tak, ale wtedy, po obu stronach cytatu,
zostają nawiasy z pochylonym "i"

[ajw]

jak zatwierdzisz to znikną

[biegnąca po fali]

A właśnie, że nie

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobry wiersz, "twardy" można powiedzieć i celny... niestety

Pozdrawiam.

[Alek Osiński]

Faktycznie, w niedzielach jest coś przerażającego,
dużo bardziej nawet niż wzwody i miesiączki...

ciekawe, a może nawet nieciekawe

https://www.youtube.com/watch?v=2MWlgX0dDuo