Marzanna

[Ewa Włodek]

przeczytałam obydwie wersje i ta po poprawkach - bardziej do mnie przemawia, a szczególnie ostatni wers. Jest nastrojowo, jest refleksyjnie. Miło było poczytać...


Pozdrawiam serdecznie
Ewa

[skaranie boskie]

Bardzo dobry wiersz, zwłaszcza w drugiej wersji.
Wybacz porównanie, ale miałem wrażenie, że czytam jakiś fragment z Szekspira.
Muszę również poszukać tych pozostałych.
Pozdrawiam

[Sokratex]

Piękny, głęboki wiersz. Wersja druga poprzez ostatni wers poszerza jeszcze przekaz, a zarazem
spina klamrą całość:

Narodziło się z marcem moje zamyślenie;
wszystkie błotne kałuże, nad którymi stałam
[...]
Na pewno bywam wtedy, gdy nic nie jest pewne.


"Błotne kałuże, nad którymi stałam" - więc wszystkie iluzje, migotania ja i nie ja,
zbiegają się na końcu do jednego Źródła a wspaniałej puenty, toteż warto
zastanowić się nad malutką literką "m" po "bywa".

Pozdrawiam.

[ble]

Leonie, dzięki za czytanie.
e_14scie - musi być 'przedwiosennych' bo to i przedwiośnie i ta jedna sylaba jest potrzebna.
Akcentowanie... Chyba go nie opanuję A poza tym - nie chcę, żeby te moje 13-zgłoskowce były takie bardzo z 'formy'. Niech będą trochę dzikawe

Ewa Włodek - róże dla Miladory, to ona mi pomogła

Sokratex - pomyślę. Słowo na pewno traktuję jak rzeczownik i to jest tu ważne, więc jeszcze nie wiem, ale dzięki za wczytanie.

skaranie boskie- a, jak miło, że mnie chwalisz. Szekspir? Proszę, już wklejam. Szekspir mieści się w lipcu razem ze snem nocy letniej.

Pozdrowienia dla wszystkich

[Gloinnen]

Szczerze zazdroszczę talentu, wyobraźni, panowania nad słowem, wyjątkowego wejrzenia...





Glo.

[Nicol]

Puenta rzecz jasna jak splawik na wodzie przyciąga najbardziej

[ble]

Glo, dzięki, ale Twoje mozliwości na pewno nie mniejsze
Nicol - puenta jak spławik, który ginie pod wodą

Pozdrowienia