aż coś się wydarzy

[ajw]

trzeba tylko wyjść na taras
by rozpocząć dzień fotograficznym plenerem
a ty uczysz się na pamięć plam na ścianie
myśląc czy ja też jestem na swoim miejscu

a może zniknęłam
jak łódka zacumowana wieczorem
i połknięta o świcie

nawet nie pamiętam od kiedy
pocałunki w przeciągu zaczęły smakować wiatrem
powiew zmiótł okruchy trzymane na później

słońce wciąż maluje nadzieją ściany domu
ale gdy gaśnie podłoga wpada w dygot
wiedząc że to co zrobię dzisiaj będzie moim jutrem

[lczerwosz]

"uczę się ciebie na pamięć" - http://www.tekstowo.pl/piosenka,Lzy,ocz ... niete.html
Ale poza tym skojarzeniem jest kilka zupełnie oryginalnych:
- pocałunki w przeciągu zaczęły smakować wiatrem
- to co zrobię dzisiaj będzie moim jutrem
Te dwie linijki nadają się tez do naszego działu "złotych myśli"

[AS...]

przez niekończącą się przestrzeń

do wycięcia msz
bardzo psuje; nie jest czymś oryginalnym
a niszczy znakomitą przerzutnię
połknięta o świcie / nie pamiętam od kiedy

super tekst

[Marcin Sztelak]

Zgadzam się, niekończąca się przestrzeń raczej zbędna, niedomówienie byłoby lepsze. Poza tym bardzo dobry liryk.

Pozdrawiam.

[Henryk VIII]

Też mi się podoba, i też uważam że z tą przestrzenią to przegadane. Ale za całość

[ajw]

lczerwosz - skoro się nadają, to bierz

As, Marcin, Henryk - skoro tak uważacie to wycięłam

[Ania Ostrowska]

bardzo intrygujące stało się to połknięcie łódki po wycięciu reszty wersu Podoba mi się Twój wiersz, zastanawiam się tylko, czy nie można by w jakiś sposób ograniczyć "na" w pierwszej strofie - są cztery. Pozdrawiam

[ajw]

Też uważam, że wyszło to na dobre wierszowi A co do nagromadzenia tych nieszczęsnych "na" to kompletnie nie mam pomysłu jak się ich pozbyć.

[lczerwosz]

trzeba tylko wyjść i rozpocząć dzień
fotograficznym plenerem
już dobrze znasz mój cały misterny plan
kolorowych plam pomazanych po ścianie
myśląc czy ja tam jestem
na swoim miejscu
czy nie lepiej zniknąć
jak łódka zacumowana wieczorem
i połknięta o świcie

nawet nie pamiętam od kiedy
pocałunki w przeciągu zaczęły smakować wiatrem
powiew zmiótł okruchy trzymane na później

słońce wciąż maluje nadzieją ściany domu
ale gdy gaśnie podłoga wpada w dygot
wiedząc że to co zrobię dzisiaj będzie moim jutrem

[lczerwosz]

lczerwosz - skoro się nadają, to bierz

sama opublikuj w odpowiednim dziale te dwa zdania, każde osobno. Nadaj tytuły.