przedwiośniec
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
przedwiośniec
kiedyś skończy się zima wiosna zatrze jej pamięć
ślady butów na śniegu powędrują do nieba
szafa połknie okrycia i futrzane kołnierze
pomarszczone jabłuszka przechowane pod sianem
stracą zapach a wzory na ozdobnych talerzach
znowu przejrzą na oczy drobnolistnym zaściegiem
błyśnie promień odbity szkłem obrazu na ścianie
zamigocze i zgaśnie jakby tylko zamierzał
spleść na chwilę istnienie z zaokiennym powiewem
kiedyś skończy się zima i zimowa asceza
szare pryzmy stopnieją na ulicznych obrzeżach
wiosna wpisze znów trwanie innym słońcem i niebem
ślady butów na śniegu powędrują do nieba
szafa połknie okrycia i futrzane kołnierze
pomarszczone jabłuszka przechowane pod sianem
stracą zapach a wzory na ozdobnych talerzach
znowu przejrzą na oczy drobnolistnym zaściegiem
błyśnie promień odbity szkłem obrazu na ścianie
zamigocze i zgaśnie jakby tylko zamierzał
spleść na chwilę istnienie z zaokiennym powiewem
kiedyś skończy się zima i zimowa asceza
szare pryzmy stopnieją na ulicznych obrzeżach
wiosna wpisze znów trwanie innym słońcem i niebem
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: przedwiośniec
Nie rozumiem wiecznych malkontentów.
Jeszcze wczoraj narzekali, że nie ma zimy, że do bani tak bez śniegu, a dziś - ledwo gdzieniegdzie sypnęło, już im zima zła i do wiosny by się garnęli.
A swoją drogą to nawet niezłe wiersze mogą z takiego malkontenctwa powstać, czego dowodem powyższy.
Na pohybel zimie więc

Jeszcze wczoraj narzekali, że nie ma zimy, że do bani tak bez śniegu, a dziś - ledwo gdzieniegdzie sypnęło, już im zima zła i do wiosny by się garnęli.
A swoją drogą to nawet niezłe wiersze mogą z takiego malkontenctwa powstać, czego dowodem powyższy.

Na pohybel zimie więc




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: przedwiośniec
ano, będzie tak pięknościowo, jak piszesz, Miladoro...
Z uśmiechami i serdecznościami...
Ewa



Z uśmiechami i serdecznościami...
Ewa
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: przedwiośniec
Chciałabym w to uwierzyć.Miladora pisze:kiedyś skończy się zima i zimowa asceza
Według mnie to piękny wiersz. I optymistyczny. I tak jak lubię - zmysłowy, obrazowy, pełen niezwykłych nastrojów. Na ogół przemijanie nasuwa smutne refleksje, u Ciebie - wręcz przeciwnie, upływ czasu jest źródłem nadziei.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: przedwiośniec
A co, pomarzyć sobie nie można, Skarańku?skaranie boskie pisze:już im zima zła i do wiosny by się garnęli.

Poza tym wiosna to jak odrodzenie się po śnie zimowym - jak nowe nadzieje, nowe życie po przerwie.
Dzięki, Małpeczko

Ewuńku - buziak w podzięce i


Glo - trafiłaś w sedno.

Dzięki serdeczne

I Wasze zdrowie, kochani

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: przedwiośniec
Tylko czekać wiosny .
Z takimi wierszami to pestka .
Z uszanowaniem L.G
Z takimi wierszami to pestka .
Z uszanowaniem L.G
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: przedwiośniec
Z podziękowaniami, Leonku.
Miłego wieczoru


Miłego wieczoru

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 985
- Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24
Re: przedwiośniec
Ano to nic tylko czekać na to piękne - kiedyś 

Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: przedwiośniec
Biję brawo
pięknie, składnie, a pierwsza strofa wprowadza wspaniałą poezję (ślady butów, szafa, która połyka). Zgłosek Ci nie liczę, bo na pewno nad tym panujesz, ale mam małą wątpliwość
przejrzą na oczy - wydaje mi się to bardzo potoczne i niepoprawne językowo. Utarło się tak mówić, ale w wierszu nie brzmi. Przy zaściegu też pomarudzę.
Forma wiersza lekka jak tchnienie wiosny. Gratuluję

przejrzą na oczy - wydaje mi się to bardzo potoczne i niepoprawne językowo. Utarło się tak mówić, ale w wierszu nie brzmi. Przy zaściegu też pomarudzę.
Forma wiersza lekka jak tchnienie wiosny. Gratuluję

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: przedwiośniec
Z podziękowaniem, Nicol.
Dzięki, Ble - bardzo lubię, gdy się ktoś przyczepia i zmusza mnie do myślenia.
"Przejrzą na oczy" to faktycznie zwrot, który kiedyś był zwrotem potocznym, ale dzisiaj słyszany jest już coraz rzadziej.
Myślę, że nie jest on kolokwializmem w sensie pospolitych określeń. Dla mnie ma tu poetycką wartość związaną właśnie z tym obrazem talerza, malowanego w drobny kwiatowy wzór i listki. To stary talerz, na którym leżą jabłuszka. Kiedyś w zimie nie można było ich kupić, a odmiany "zimowe" trzymano w chłodzie, w skrzynkach wypełnionych sianem. Wraz z upływem zimy marszczyły się i znikały z talerza - wtedy znowu ukazywał się jego wzór i talerz przeglądał na oczy.
No i "zaścieg" - to neologizm, oczywiście.
Haft w drobne kwiatuszki - ścieg za ściegiem - no i zaścieg. Stopniowe wyłanianie się wzoru.
Ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie środki muszą się podobać.
Dobrego dnia, Dziewczyny


Dzięki, Ble - bardzo lubię, gdy się ktoś przyczepia i zmusza mnie do myślenia.

"Przejrzą na oczy" to faktycznie zwrot, który kiedyś był zwrotem potocznym, ale dzisiaj słyszany jest już coraz rzadziej.
Myślę, że nie jest on kolokwializmem w sensie pospolitych określeń. Dla mnie ma tu poetycką wartość związaną właśnie z tym obrazem talerza, malowanego w drobny kwiatowy wzór i listki. To stary talerz, na którym leżą jabłuszka. Kiedyś w zimie nie można było ich kupić, a odmiany "zimowe" trzymano w chłodzie, w skrzynkach wypełnionych sianem. Wraz z upływem zimy marszczyły się i znikały z talerza - wtedy znowu ukazywał się jego wzór i talerz przeglądał na oczy.
No i "zaścieg" - to neologizm, oczywiście.
Haft w drobne kwiatuszki - ścieg za ściegiem - no i zaścieg. Stopniowe wyłanianie się wzoru.
Ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie środki muszą się podobać.

Dobrego dnia, Dziewczyny

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)