Chaber

[Mms]

Dziękuję Liliano!

Cenne są Twoje uwagi. Poprawiłam.
Pozdrawiam serdecznie.

[nienażarty]

kuracja odchudzająca:

w pszenicznym snopie chaber
i jeszcze z innym parze
dzisiaj już rzecz nie nowa
pszeniczna gra tęczowa

...

pozdrawiam

[Mms]

Dziękuję nienażarty za przeczytanie i komentarz.
Miłego dnia:)

[alchemik]

Nie mam nic do formy tego wiersza, ładnie płynie. Ani do sielskiej treści żniw i żeńców w pierwszej części. Bardzo ładny obrazek.

Ale ostatnia zwrotka nie przemawia do mnie przez jej nierealność podszytą patosem. Spersonifikowałaś tu Matkę Ziemię, Gaję. I to nie zarzut. Chodzi tylko o to, że nawet marzenia Ziemi muszą odnosić się do przyszłości, do jej pragnień, które są twoimi pragnieniami, a są jeszcze niespełnione. Musisz więc zmienić czas z teraźniejszego na przyszły.
I nie podoba mi się jeszcze określenie nawet tamci na Saharze. Wydaje mi się w jakiś sposób dyskryminujące.
Daję ci przykład.

Bardzo pragnie się podzielić, aby nie stać już ugorem.
Rodzić. Jakże pragnie rodzić! Każdą niwką, ludzi znojem.
Aby sprawić: żadnych wojen, by szczęśliwi, wykarmieni
/nawet piaski na Saharze/ jej dobrami - Matki Ziemi.

Jurek

[Mms]

Dziękuję Jurku !

Masz rację. Znieniam.
Pozdrawiam serdecznie.
Małgosia