nie upuść mnie
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
nie upuść mnie
między ożyny
gdzie robak ssie ścierwo
próchno oślepia widzących
inaczej
podnoszą ręce
nadstawiają ręce
ściskają ręce
słabym
ważę tyle co paproch
nie zgub mnie
gdzie robak ssie ścierwo
próchno oślepia widzących
inaczej
podnoszą ręce
nadstawiają ręce
ściskają ręce
słabym
ważę tyle co paproch
nie zgub mnie
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: nie upuść mnie
A, to Ty!
Ładna klamra z tytułu i ostatniego wersu.
Ściśnięcie w wyciągniętych rękach przez głodny tłum lub zagubienie między świecącym próchnem i ścierwem to istna katastrofa. Widzący inaczej, może pesymiści lub ludzie skupieni na konsumpcji, niedostrzegający piękna owoców. Wiecznie głodni i zachłanni. Próchno kojarzy się też ze starością ("niechaj, kogo wiek zamroczy (...)"). Peel czuje się dobrze pod czyjąś opieką (matki, ojca, kochanki, Boga...), ale obawia się zagubienia/porzucenia.
Pozdrawiam.
Ładna klamra z tytułu i ostatniego wersu.
Ściśnięcie w wyciągniętych rękach przez głodny tłum lub zagubienie między świecącym próchnem i ścierwem to istna katastrofa. Widzący inaczej, może pesymiści lub ludzie skupieni na konsumpcji, niedostrzegający piękna owoców. Wiecznie głodni i zachłanni. Próchno kojarzy się też ze starością ("niechaj, kogo wiek zamroczy (...)"). Peel czuje się dobrze pod czyjąś opieką (matki, ojca, kochanki, Boga...), ale obawia się zagubienia/porzucenia.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: nie upuść mnie
Oj, walisz po wyobraźni obuchem. Wiersz z gatunku ( moja klasyfikacja) bolących.
Piszesz : "ściskają ręce" - domyślam się , że w pięść. Nie mam pewności czy tu nie byłoby mocniej " rozcapierzają " lub " rozwierają" - ale wtedy palce ( w geście chwytania).
I jeszcze piszesz:"
nie zgub mnie"
Ja myślę - mocniej byłoby , gdyby jeszcze bardziej docisnąć klamrę:"
nie zgub
nie upuść mnie"
h8
Piszesz : "ściskają ręce" - domyślam się , że w pięść. Nie mam pewności czy tu nie byłoby mocniej " rozcapierzają " lub " rozwierają" - ale wtedy palce ( w geście chwytania).
I jeszcze piszesz:"
nie zgub mnie"
Ja myślę - mocniej byłoby , gdyby jeszcze bardziej docisnąć klamrę:"
nie zgub
nie upuść mnie"

h8
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: nie upuść mnie
Bardzo dobry wiersz, może te powtórzenia są trochę irytujące z drugiej strony wprowadzają klimat litanii, która przecież jest prośbą.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: nie upuść mnie
tabakiero, piękna, dogłębna interpretacja - dziękuję z podwójnym uśmiechem, że udało mi się zaskoczyć
Niemniej bardzo serdecznie Ci dziękuję za Twoje myślenie o wierszu w kategoriach zmian - ja taki sposób odbioru czytającego uwielbiam
Marcinie, określenie "litania" bardzo mile mnie połechtało, coś takiego właśnie miałam w głowie pisząc; trochę skarga, trochę petycja
bardzo dziękuję

Henryku, gdybym poszła śladem Twojej propozycji, straciłabym dodatkowe połączenie "ściskają słabym", a ono wydaje mi się ważne i dużo mówi o tej kategorii ludziHenryk VIII pisze:Piszesz : "ściskają ręce" - domyślam się , że w pięść. Nie mam pewności czy tu nie byłoby mocniej " rozcapierzają " lub " rozwierają" - ale wtedy palce ( w geście chwytania).
tak, można byłoby docisnąć, ale chodziło mi też o zaakcentowanie pokory peela. W Twojej wersji, odnoszę wrażenie, że prośba byłaby już trochę natarczywa. Wprawdzie - gdyby interpretację ograniczyć do płaszczyzny religijnej - powiedziane jest, że dobijać się swojego wręcz należy, ale nie jestem pewna, czy chciałabym tak ukierunkowywaćHenryk VIII pisze:Ja myślę - mocniej byłoby , gdyby jeszcze bardziej docisnąć klamrę:"
nie zgub
nie upuść mnie"

Niemniej bardzo serdecznie Ci dziękuję za Twoje myślenie o wierszu w kategoriach zmian - ja taki sposób odbioru czytającego uwielbiam

Marcinie, określenie "litania" bardzo mile mnie połechtało, coś takiego właśnie miałam w głowie pisząc; trochę skarga, trochę petycja

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: nie upuść mnie
Bardzo ciekawe, jakby ślepy "z przekonania"
prosił - nie zostawiaj mnie samemu sobie,
niech dalej widzę twoimi oczami...
Pozdrawiam:)
prosił - nie zostawiaj mnie samemu sobie,
niech dalej widzę twoimi oczami...
Pozdrawiam:)
- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: nie upuść mnie
Tak,trafnie powiedziane. Bardzo dziękuję 

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: nie upuść mnie
Wydaje mi się, że - nie zgub mnie - na końcu nie jest potrzebne,
ale reszta bardzo na tak.
Pozdrawiam
ale reszta bardzo na tak.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: nie upuść mnie
Nie upuść mnie między ożyny... jaki delikatny (a z elementami turpistycznego obrazowania) liryk - lęk, prośba, pokora, wiara.Ania Ostrowska pisze:między ożyny
gdzie robak ssie ścierwo
próchno oślepia widzących
inaczej
podnoszą ręce
nadstawiają ręce
ściskają ręce
słabym
ważę tyle co paproch
nie zgub mnie
Każdy wers wzmacniany kolejnym.
Nie być paprochem, zjadanym przez robaki i... być widzianym przez tych, co zanikanie widzą. Umarłych czy tutaj patrzących inaczej?
Ocaleć.
Jakbym psalm czytała.
Świetna wersyfikacja, niesamowity nastrój, piękny wiersz.

- Ania Ostrowska
- Posty: 503
- Rejestracja: 25 lut 2012, 17:21
Re: nie upuść mnie
em_, eko, serdecznie Wam dziękuję za czytanie i opinie; bardzo mi jest miło słyszeć, że wiersz się podoba. Przepraszam, że odzywam się dopiero dzisiaj, ale wyjechałam z miasta na kilka dni i nie miałam dostępu do internetu.
Ściskam Was - Ania
Ściskam Was - Ania