Tylko nie ty

[Julka]

Tylko nie ty

Z tobą było listopadowo.
Zamglone niebo, ciężkimi chmurami
wisiało nade mną dzień za dniem.
Zgrzytały zardzewiałe myśli.

Nie spostrzegłeś bladości słońca.
Darłeś jego promienie pazurami.
Tylko dla siebie.
Moje niebo stapiało się w strugi.
Ugrzęzłam w szarudze po lęk.

Rozerwane sklepienie wytrwałości
spadało na moją głowę.
Zgubiłam światło południa.
Podążam w tunelu dzień po dniu.

Zmoknięta, przenikam listopady;
To nie może być na końcu.
Chcę teraz - w połowie drogi.
Nie czekaj na mnie nigdy i nigdzie.
Tylko nie ty! Znów zasłonisz mi światło.

[Alek Osiński]

Bardzo ładnie , mam tylko dwie drobne uwagi
jakbym to widział z własnego punktu
lużne propozycje

tutaj można zrezygnowac z po lęk
zostawiając go w domyśle, bo samo
Ugrzęzłam w szarudze jest wystarczająco wymowne

Ugrzęzłam w szarudze po lęk.

Mam też małą wątpliwośc odnoścnie tego fragmentu

Rozerwane sklepienie wytrwałości
spadało na moją głowę.

może to tak zapisac

Rozerwane sklepienie; wytrwałości
spadały na moją głowę

co o tym sądzisz

Pozdrawiam

[Julka]

al z krainy os

Przemyślę to, posłucham Twojej rady.
Ja nie piszę wierszy bez rymu, chyba to zauważyłaś/łeś.
Cieszę się, że służysz mi radą, może bardziej je polubię.

Na razie muszę ochłonąć po lekcji na rymowanych
Bardzo dziękuję, wrócę do niego.

[Alek Osiński]

Ja nie piszę wierszy bez rymu

jak to nie piszesz, a ten?

[Julka]

al,
a ten i niewiele innych, to taka próba sił

[Gloinnen]

A ja uważam, że jesteś dobra w te klocki. Udana ta próba sił i nabrałam apetytu na więcej.
Skorzystałabym z podpowiedzi Ala, jego uwagi są słuszne.

Pozdrawiam,


Glo.

[Miladora]

Też uważam, że powinnaś. Bo to dobry wiersz, Aleguniu.

Tyle, że miałabym parę uwag, gdybyś zechciała ich wysłuchać.
Uwag odnośnie interpunkcji i zbędnych słów, w tym zaimków.

Dobrego dnia

[Gloinnen]

Wezmę na siebie ewentualne odium.



Tak ja widzę ten wiersz (po poprawkach, z których skorzystanie jest dobrowolną decyzją Autorki).

Z tobą było listopadowo.
Zamglone niebo, ciężkimi chmurami
wisiało nad głową dzień za dniem. ---> bez zaimka, zmieniłam na "nad głową".
Zgrzytały zardzewiałe myśli.

Nie spostrzegłeś bladości słońca.
Darłeś jego promienie pazurami.
Tylko dla siebie. ---> ja bym usunęła.
Moje niebo stapiało się w strugi. ---> tutaj "niebo" ma znaczenie metaforyczne, wzięłabym w kursywę, wskazując na opozycję z "niebem" z pierwszej strofy.
Ugrzęzłam w szarudze po lęk.

Rozerwane sklepienie wytrwale
przytłaczało. ---> uprościłam
Zgubiłam światło południa.
w kolejnych tunelach ---> bardziej logiczne i można wyeliminować powtórzenie z "dzień za dniem" z pierwszej strofy.

Zmoknięta, przenikam listopady;
To nie może być na końcu.
Chcę teraz - w połowie drogi.
Nie czekaj nigdy i nigdzie. ---> bez zaimka.
Tylko nie ty! ---> do wylotu.
Znów zasłonisz mi światło.

Pozdrawiam.


Glo.

[anastazja]

Bardzo piekny, jedyne co, przeszkadza to:...moje niebo, moja glowa...
sugeruje o jedno mniej. Ale niekoniecznie

[Julka]

Tylko nie ty

Z tobą było listopadowo.
Zamglone niebo ciężkimi chmurami
wisiało nade mną dzień za dniem.
Zgrzytały zardzewiałe myśli.

Nie spostrzegłeś bladości słońca.
Darłeś jego promienie pazurami.
Tylko dla siebie.
Moje niebo stapiało się w strugi.
Ugrzęzłam w szarudze po lęk.

Sklepienie wytrwałości
rozerwał delficki traf.
Zgubiłam światło południa.
Rozpraszając ciemności tunelu,

zmoknięta, przenikam listopady;
To nie może być na końcu.
Chcę teraz - w połowie drogi.
Nie czekaj na mnie nigdy i nigdzie.
Tylko nie ty! Znów zasłonisz mi światło.
=======================

Ugrzęzłam w szarudze po lęk.
al
nie po kostki, tylko po lęk, czyli po depresję .

napiszcie czy lepiej.