Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#11 Post autor: Henryk VIII » 25 lip 2016, 23:59

Sweet, sweet Milady Lucile!
Uważaj!, bo kiedy Ciebie oraz Twoje wstąpienie nagłe w moją epokę pomylę z tym, co tutaj i teraz ... zmienisz nieodwracalnie lica naszej historii... :)
A tak bardzo poważnie - :rosa: dziękuje za mądre wstąpienie oraz mądrość odczytu.
Mam dla Ciebie bardzo i bardzo wielki szacunek. Szacunek przeogromny za to, że ZAWSZE!!!! wstępując w moją epokę, szanujesz jej prawa , że nie wstępujesz z kijem - a z kaduceuszem. Że wiesz, że czujesz, że myślisz, że ogarniasz i ... DLATEGO MÓWISZ.
DZIĘKUJĘ !!!
:rosa: :rosa: :rosa:
H8

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#12 Post autor: Alek Osiński » 26 lip 2016, 0:54

Wstrząsający opis, niezwykle obrazowy i celny, jestem pod wrażeniem,
mam tylko dwie wątpliwości - "w głowie/widzę ten topór"
wydaje mi się, że z "w głowie" można zrezygnować,
bo tak skonstruowana fraza przywodzi na myśl - topór w głowie,
czyli taki trochę obraz z kiczowatych horrorów...

no i "drzewa umierają...stojąc" ciut wadzi, bo to chyba był
nawet tytuł książki, a może - drzewa umierają szemrząc?

Taki luźny pomysł, Wasza Miłość... :)

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#13 Post autor: Henryk VIII » 26 lip 2016, 21:40

Witaj,
cieszę się z Twej wizyty. Skojarzenie toporka - zaiste może się pojawić. Ale topór jest ważny, bo jej pożałowano miecza - i ścięto właśnie tym narzędziem. Wiedziała to - musiała więc myśleć... Nawet pieniek kazała przynieść do swej celi, by przymierzać szyję.
Co do drzew - nie przyszło mi to wcześniej do głowy, bo mam czasowo dość głęboką depresję - a by się coś innego wstawiło - masz rację, jest to temat i oklepany i wyświechtany - teraz mnie oświeciło! : jasne , że kojarzysz prawidłowo. To już było - wydaje mi się, że to stare przysłowie, potem dopiero był dramat Casony , film, sztuka teatralna... Możliwe, że właściwiej by było dać kursywą. Kurcze, wszystko już było... mamy aż taką ponowoczesność? :smoker:
:beer:
h8

Mms
Posty: 170
Rejestracja: 08 cze 2016, 5:10

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#14 Post autor: Mms » 27 lip 2016, 5:13

Witaj Henryku!
Wzruszyłeś wierszem.
Podkreśliłeś,jaką była wielka damą.
W obliczu śmierci peelka chciała /jak zwykle/ ładnie wyglądać.
Pień jako.... dodatek do sukni, bardzo zaciążył.
Pozdrawiam serdecznie
Małgosia

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#15 Post autor: Henryk VIII » 27 lip 2016, 9:40

Witaj,
dziękuję Ci za zwrócenie na ten fakt - bycia damą/ kobietą. Kobiecość... To ważny aspekt. Umieć umrzeć w piękności :) W myśli przymierzyć suknię. ( Holbein sporo wcześniej naprawdę malował ją w jasnej sukience). Więc w sukni... Tak się właśnie do tej śmierci przymierzyć... :rosa:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#16 Post autor: Hosanna » 23 sie 2016, 0:20

poczułam intensywność tych chwil

taka prawdziwa daje mi się strach przed śmiercią zamieniony na chwilę ze strachem o zapodzianą białą szatkę

kiedy ma się ostatnie chwile czemu nie mogą być najpiękniejsze odświętne uroczyste jak osotania sukienka
ostatni obraz który inni zabiorą do grobu
swojego
kiedyś
w swoim mniej królewskim, mniej niebezpiecznym zyciu

Henryk VIII
Posty: 1739
Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#17 Post autor: Henryk VIII » 23 sie 2016, 20:41

Dziękuję Ci, Hosanno - piszesz:" kiedy ma się ostatnie chwile czemu nie mogą być najpiękniejsze odświętne uroczyste jak ostania sukienka
ostatni obraz który inni zabiorą do grobu
swojego
kiedyś
w swoim mniej królewskim, mniej niebezpiecznym życiu" - no właśnie , dlaczego nie?
Dziękuję za poetyckie spojrzenie :)
:rosa:
h8

karolek

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#18 Post autor: karolek » 24 sie 2016, 10:03

Twoje wiersze można by wykorzystać do filmów kostiumowych - klimat jest bardzo tamtych czasów, i plastyczność obrazów niezwykła.



Pozdrawiam
:beer:

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#19 Post autor: Liliana » 30 sie 2016, 21:13

Wzruszający wiersz. :rosa:

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Katarzyna Howard. Ostatnia noc w Tower

#20 Post autor: anastazja » 31 sie 2016, 15:26

Tyle mądrego i zarazem wstrząsającego - obrazy, obrazy. Skóra cierpnie. Niewątpliwie kolejny z wyższej półki Henryku. :bravo: Serde :vino: cznie.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”