Strzałka czasu

[Lucile]

Strzałka czasu*

w mieście ugiętej przestrzeni
na ulicy zdarzeń nieodwracalnych
czule dotykając mój obraz świata
Alberta Einsteina
powiedziałam czekaj
może wrócę

* pojęcie wprowadzone przez Arthura Eddingtona


1 wrzesień 2016

[alchemik]

Lucile, to jakbym ja pisał. Strzałka czasu, ugięcie czasoprzestrzeni i jednak zawrócenie do przeszłości na wydawałoby się anizotropowej w czasie ulicy.
Jakże względne są twory naszego umysłu, jakże względny jest czas i przestrzeń - orzekł kiedyś Albert Einstein, ktory nie chciał grać z Bogiem w kości.
czyżbyś zawracała do dzieciństwa? Do szkoły?

No to wyskoczyłaś jak Filip z konopi na moment przed ogłoszeniem konkursu.
A miniatura bardzo mi się podoba.

Jurek

[Lucile]

No to wyskoczyłaś jak Filip z konopi na moment przed ogłoszeniem konkursu.

otóż to, Jurku, otóż to - gdybym poczekała kilka minut, mini poszłaby na konkurs

Strzałka czasu, ugięcie czasoprzestrzeni i jednak zawrócenie do przeszłości na wydawałoby się anizotropowej w czasie ulicy.

Pierwotnie myślałam o takim tytule - Anizotropia

Lucile, to jakbym ja pisał

Dziękuję, to dla mnie komplement

Pozdrawiam
Lu cia

[Liliana]

Ciekawy okruch, Lucile.

[Henryk VIII]

Witaj,
tekst z kontekstem - kto nie interesuje się astrofizyką , ten dalej jak poza powierzchnię nie dotrze. Dlatego bardzo dobrze, że jest mądra podpowiedź. Istnieje bowiem związek pomiędzy A.E. i autorem cytatu. Eddington był tym, który propagował ( i uwiarygodnił) teorię Einsteina...
Tekst bardzo dobry - ale trzeba przy nim troszeczkę gimnastyki intelektualnej - no... przy A.E , tęgim mózgowcu / geniuszu - jakże inaczej!

h8

[eka]

Witaj:)

Dwa razy AE - identyczność inicjałów, no ładnie pomyślana i napisana miniatura, Lu.

Strzałka czasu kwantów, rozpisana w abstrakcyjnych obrazach matematyki, jest odwracalna, zatem... niech on czeka bez może.

[alchemik]

Kwantowa piana na tym niepojętym morzu obszarów nieciągłości sprawia, że czujemy sie rybkami pływającymi na płyciźnie, tuż pod powierzchnią zdarzeń.
Trzeba geniusza, maga lub wiedźmy, aby zapuścić wzrok w kierunku przeciwnym anizotropowej drogi, mimo iż ma tylko jeden kierunek.
Ale co to dla poetów, którzy co raz przekraczają prędkość światła.

[Lucile]

Bardzo dziękuję - Ece, Lilianie, Henrykowi VIII i Jerzemu -
za zatrzymanie się przy moim (nie do końca astralnym) wierszu

Dwa razy AE - identyczność inicjałów, no ładnie pomyślana i napisana miniatura, Lu.

eko - miło mi, że zwróciłaś uwagę na podwójny inicjał AE - takie zestawienie wydawało mi się znaczące, a także, po prostu, kolokwialnie mówiąc - fajne.

Tekst bardzo dobry - ale trzeba przy nim troszeczkę gimnastyki intelektualnej

Wasza Królewskość
tak, bardzo mi taka gimnastyka odpowiada - i widzę, że nie tylko mnie.

Trzeba geniusza, maga lub wiedźmy, aby zapuścić wzrok w kierunku przeciwnym anizotropowej drogi, mimo iż ma tylko jeden kierunek.
Ale co to dla poetów, którzy co raz przekraczają prędkość światła.

Jerzy
otóż to


Pozdrawiam, jeszcze upalnie
Lucile