Gdy rankiem cię dopadnie chandra
i zamiast kawy szukasz sznura,
posłuchaj Gagi – Alejandra,
aż cię opuści myśl ponura.
A kiedy nie wiesz o co biega
i Chopin tylko cię rozstraja,
nagranie puść, najlepiej Griega,
głębokim dźwiękiem się upajaj.
Kiedy popadniesz w beznadzieję
i czekasz już tylko na cud,
wtedy szklaneczkę whisky lejesz
i słuchasz Amy – I’m no good…
Niech dom rozbrzmiewa wciąż muzyką,
to ona nastrój w nim wytwarza
bo daje to nadzieje nikłą,
że nic dwa razy sie nie zdarza.
nastroje
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: nastroje
Całkowicie zgadzam się z myślą przewodnią.
Muzyka, to wibracje, które rezonują z tymi wewnętrznymi.
Tylko należy uważać jaką się puszcza.
Dlaczego w radosnej?
Tu mało kto komentuje, uważając chyba, że to gorszy rodzaj twórczości.
Jakżeż się mylą.
Jurek
Muzyka, to wibracje, które rezonują z tymi wewnętrznymi.
Tylko należy uważać jaką się puszcza.
Dlaczego w radosnej?
Tu mało kto komentuje, uważając chyba, że to gorszy rodzaj twórczości.
Jakżeż się mylą.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: nastroje

nie każdy bywa w dobrym humorze
a tym bardziej codziennie
ostatni wers z wiersza noblistki
wypada w cudzysłów wziąć
abo czcionki dać zamiennie
tak czy inaczej warto się piąć

tam gdzie podoba się wszystkim
(prawie)
i po zabawie

