Mieszkałam kiedyś na osiedlu, na którym mieszkało dużo Romów, jako sąsiedzi byli w porządku. Ich mieszkania wyróżniały się na tle innych domów jednorodzinnych, były ''wypasione''. Fajnie było zobaczyć ich w zwykły dzień, szczególnie rano, kiedy cyganki zrzucały swoje strojne suknie, zakładając ''roboczy strój''.
To, że chodzą, żebrzą, to jest ich styl życia, świadomy wybór.
Cyganek
Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz
- refluks
- Posty: 714
- Rejestracja: 28 lut 2016, 11:49
Re: Cyganek
Pamiętam. Mieszkałem wtedy w Częstochowie. Kupując bilet lub papierosy w kiosku Ruchu w momencie było Cyganiątko prosząc o resztę. Sam byłem wtedy biednym studentem, czasem resztę dawałem, czasem nie mogłem.Henryk VIII pisze:swojego czasu, pamiętasz, przeżywaliśmy wszak dosłownie wręcz najazd Cyganów - wszędzie ich było pełno, żebrali , boleli, wzruszali -
Ta cygańska mafia wpłynęła na pijar Rumunów.
Rumuni stali się dla polactwa synonimem żebraniny, brudu, dziadowizny. I jak się okazało nie tylko w Polsce taka opinia o Rumunach była.
Kiedy mieszkałem w Niemczech poznałem kilkoro Rumunów.
Wykształceni ludzie, kulturalni. Kobiety z klasą, mężczyźni dżentelmeni. Bardzo ciężko pracowali i w pracach poniżej ich bardzo wysokich kwalifikacji. Sprzątali domy, biura, sklepy.
Kiedy z Niemiec wyjeżdżałem przedstawiłem dwie rodziny rumuńskie wynajmującemu mi mieszkanie. Nie chciał im wynająć. Jako powód odmowy podał: boję się, że zamiast dwóch/trzech osób będzie mieszkać więcej i nie będą sprzątać. Do tej pory pamiętam grymas wstrętu/pogardy, gdy powiedziałem, że są z Rumunii.
Wynajął mieszkanie dwóm studentom, Niemcom rodowitym. Napisał mi w mailu, że nie dość, że od pół roku mu nie płacą, to zasyfili mu mieszkanie totalnie, odnowienie i oczyszczenie z robactwa będzie go kosztować kilka tysięcy euro. Odpisałem, że dyskryminacja dużo go kosztuje, mógł wziąć porządnych lokatorów, których mu rekomendowałem. I zerwałem z nim kontakt.
W każdym razie ja w przyszłym roku jadę do Rumunii. Pontona w bagażnik zapakuję i popłynę między Karpatami jak bohater teledysku do tej cudownej piosenki Voltaj "De la capat"
A mój stosunek do Cyganów, już na tym forum przedstawiłem
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Cyganek
Hejka,
nie wiem, czy poważnie piszesz ( z tym pontonem) , ale teledysk super i działa
- dzięki! - chłopiec smutnooki z piosenki będzie mi się upominać, by wracać i do niego ( w piosence) , i do dawnych czasów, i do Ciebie z Twym tekstem.
Ja myślę, że z nimi - tak jak z każdymi innymi ludźmi jest następująco: nie wolno pakować w schemat, w stereotypy - każdy człowiek jest niepowtarzalny - tak w złej, jak i pozytywnej odsłonie.
Wiesz, swojego czasu, w okresie mojej pracy na dworcu PKP w Krakowie, dane mi było przeżyć szok - oto żebrała tam pewna młoda dziewczyna z niemowlakiem na ręku - razu jednego sokiści ( którzy nie przeganiali ich, ale pilnie obserwowali, gdyż ohydnie zanieczyszczali dworzec - np. ekskrementy wrzucali do koszy na śmieci i był upiorny smród ) podeszli do tej dziewczyny i zwróciwszy uwagę, że niemowlę jest sine, zawezwali lekarzy - okazało się, iż dziecko nie żyje już tydzień... Wyobraź sobie - pomimo tylu lat nie umiem o tym zapomnieć i nadal mnie to boli...
Ale, jak mówię, nie wolno podciągać pod schemat. Ponadto jest to kwestia odmiennej mentalności oraz rozmaitych innych czynników, często ekstremalnych.
Ja wierzę w człowieka jako człowieka - bez dzielenia narodowościowego - albo jest człowiek przez duże C , albo przez małe g ... Zresztą najlepszym przykładem jest historia, o kt. piszesz - o Niemcach powszechnie sądzi się, że są czyściochami , no ... wręcz pedantyczni - wzory do naśladowania pod względem czystości , a tu proszę!
Stereotypy są do kitu!
A co będziesz robić w Rumunii, jak już dotrzesz pontonem - tylko kontemplować i pisać , czy coś jeszcze...?

Pozdrówki!
h8
nie wiem, czy poważnie piszesz ( z tym pontonem) , ale teledysk super i działa

Ja myślę, że z nimi - tak jak z każdymi innymi ludźmi jest następująco: nie wolno pakować w schemat, w stereotypy - każdy człowiek jest niepowtarzalny - tak w złej, jak i pozytywnej odsłonie.
Wiesz, swojego czasu, w okresie mojej pracy na dworcu PKP w Krakowie, dane mi było przeżyć szok - oto żebrała tam pewna młoda dziewczyna z niemowlakiem na ręku - razu jednego sokiści ( którzy nie przeganiali ich, ale pilnie obserwowali, gdyż ohydnie zanieczyszczali dworzec - np. ekskrementy wrzucali do koszy na śmieci i był upiorny smród ) podeszli do tej dziewczyny i zwróciwszy uwagę, że niemowlę jest sine, zawezwali lekarzy - okazało się, iż dziecko nie żyje już tydzień... Wyobraź sobie - pomimo tylu lat nie umiem o tym zapomnieć i nadal mnie to boli...
Ale, jak mówię, nie wolno podciągać pod schemat. Ponadto jest to kwestia odmiennej mentalności oraz rozmaitych innych czynników, często ekstremalnych.
Ja wierzę w człowieka jako człowieka - bez dzielenia narodowościowego - albo jest człowiek przez duże C , albo przez małe g ... Zresztą najlepszym przykładem jest historia, o kt. piszesz - o Niemcach powszechnie sądzi się, że są czyściochami , no ... wręcz pedantyczni - wzory do naśladowania pod względem czystości , a tu proszę!
Stereotypy są do kitu!
A co będziesz robić w Rumunii, jak już dotrzesz pontonem - tylko kontemplować i pisać , czy coś jeszcze...?

Pozdrówki!
h8
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Cyganek
Dobra mini, dobrze, że nie idzie w ckliwość. Praktycznie bezbłędna, tylko rzeczywiście przydałoby się to "w" wrzucić w jedno zdanie (w połowie tekstu).
Pozdrawiam
Patka
Pozdrawiam
Patka