kurtyna

[Patka]

Widzę, że ktoś tu potrzebuje dobrej herbatki na uspokojenie. I bynajmniej nie myślę o Maćku.
Posty Maćka są jak najbardziej związane z tematem, dotyczące części wiersza. I nawet jeśli Maciej się myli i czepia na siłę, to ma prawo wyrazić swoje wątpliwości. Inna sprawa, że nierzadko właśnie dzięki takim wymianom zdań tworzy się ciekawa dyskusja dotycząca języka czy literatury - w tym konkretnym przypadku mowa o spolszczeniach. Nie zabijamy jej na siłę.
Niczego więc do Zsypu nie przeniosę (zdarzały się dużo gorsze i dłuższe offtopy, i jakoś nie krzyczałeś, alchemiku, by je wywalić do kosza), bo byłoby to nieodpowiednie z mojej strony. Zauważyć też chcę, że dotychczas zaakceptowałam tylko trzy posty Maćka, a powstał bulwers, jakby było ich więcej niż pod wierszem z "kurwą".

Pozdrawiam
Patka

[Marcin Sztelak]

Bardzo mądry tekst, oszczędny w słowach. A Jorik jak najbardziej poprawny, a poza tym gdzie licentia poetica?

Pozdrawiam.

[Maciek.J]

Marcinie,
a kto mówi, że to wiersz niemądry ?
Jest rewelacyjny (!) , bodaj pierwszy wiersz Alchemika, który naprawdę mnie przypadł do serca.
Można pisać z sensem i poprawnie (ulubione słowo autora) ?
Można.
a co do Jorika i licenti poeticae
skoro to neologizm to po co zmiana czcionki
a jeśli cytat z pani Wisławy to nie ma mowy o licenti.
Tyle na razie
a wiersz naprawdę udany.

[skaranie boskie]

Czy mam wystosować oficjalny protest do admina?

Nie musisz.
Admin już sam przeczytał.
Dalszą dyskusję na ten temat przeniesiemy w wiadome Ci miejsce. Zapraszam.

[alchemik]

Co by nie powiedzieć, nawet adminowi.
Mea culpa!

Jestem poważnym człowiekiem, choć posiadam poczucie humoru.
Wyczerpuje się ono przy głupocie.
A głupota sama w sobie tworzy oceany i nie da się jej wyczerpać.
Głupota nie oznacza niewiedzy, raczej oznacza nieumiejetność korzystania z własnej wiedzy. To chyba związane jest z inteligencją, o ile się nie mylę. I choć inteligencja to tylko narzędzie poznawcze, to jednak żal mi tych, którym natura jej poskąpiła.

[alchemik]

Widzę, że ktoś tu potrzebuje dobrej herbatki na uspokojenie. I bynajmniej nie myślę o Maćku.
Posty Maćka są jak najbardziej związane z tematem, dotyczące części wiersza. I nawet jeśli Maciej się myli i czepia na siłę, to ma prawo wyrazić swoje wątpliwości. Inna sprawa, że nierzadko właśnie dzięki takim wymianom zdań tworzy się ciekawa dyskusja dotycząca języka czy literatury - w tym konkretnym przypadku mowa o spolszczeniach. Nie zabijamy jej na siłę.
Niczego więc do Zsypu nie przeniosę (zdarzały się dużo gorsze i dłuższe offtopy, i jakoś nie krzyczałeś, alchemiku, by je wywalić do kosza), bo byłoby to nieodpowiednie z mojej strony. Zauważyć też chcę, że dotychczas zaakceptowałam tylko trzy posty Maćka, a powstał bulwers, jakby było ich więcej niż pod wierszem z "kurwą".

Pozdrawiam
Patka

A masz taką herbatkę?
Musi być mocna, zaprawiona rumem.
I to musi być dobra gatunkowo Yunan liściasta.
Rum może być atrapą.
Wystarczy zwykły, dobrze wydestylowany duch.

A czego się spodziewałaś?
Trzeci wiersz, w którym nienazwny user uczepił się slówka.
Do więcej niż jednego by nie potrafił.
Mamy świetną zabawę.

No i nie ma nudy na portalu.

[alchemik]

Maćku, to nie jest, niestety, cytat z Wisławy.
Wisławę podałem jako ilustrację.
Mogę podać kilka innych.
Rozumiem twój zapiekły żal do bozi za brak talentu.
Podobno usilną pracą można dojść do owego.
Ale i tak nazwą to rzemiosłem.
Bo gdzieś tam jest duch.
Niewyczuwalny, niezauważalny.
A ty się boisz duchów.
Nie na tyle, żeby nie zawalczyć.
Ale duch jest poezją.
A więc walczysz z samym sobą.
Naprawdę mi cię żal.
Bez kitu.

Żal.

Ja też mam pragnienia i granice, których chyba nie przeskoczę.
I jak ty, staram się.
Tylko Ty, robisz to od dupy strony.

[alchemik]

Bardzo mądry tekst, oszczędny w słowach. A Jorik jak najbardziej poprawny, a poza tym gdzie licentia poetica?

Jezżu mój rodzinny, ten kolczasty, a czy Ty, Marcinie, potrafisz więcej niż w dwóch słowach?!
Wnosząc po Twoich wierszach, potrafisz.
Lekceważenie? Na pewno nie. Oschłość? Blisko, bardzo blisko.

Poeto, szanuj innych poetów, walcz z nimi, albo rozmawiaj z nimi!

Ale fajne credo mi się napisało.

[alchemik]

Jak się tak dobrze zastanowić, to błazny ubarwiają nasz świat.
Władcy, królowie trzymali takich na dworach, ku pociesze własnej i tłumów.
Yorick świadkiem.
Tylko o ile wiem, to nie cechowała ich głupota, tylko mądrość obleczona w szatę tejże. Chwała Stańczykowi.

A z niektórymi naszymi userami jest na odwyrtkę.

Z tym się nie mogę pogodzić, bo sam jestem trefnisiem i wiem jakie to trudne.

[Gloinnen]

Alchemiku, niepotrzebnie targasz łacha na każdym, kto nie jest Tobą.