requiem dla wędrowca
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
requiem dla wędrowca
ja już nie żyję
jak człowiek
kiedy sny wyciekają ze mnie
na ulice
spada półmrok
nocami
w których nie do końca gaśnie światło
mielą nas klepsydry
jak człowiek
kiedy sny wyciekają ze mnie
na ulice
spada półmrok
nocami
w których nie do końca gaśnie światło
mielą nas klepsydry
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: requiem dla wędrowca
Każde słowo przemyślane i na swoim miejscu.
Po prostu pięknie
Kiedyś nie przepadałam za miniaturami. Wydawało mi się, że w tych kilku słowach
nie można oddać wszystkiego co chcemy przekazać. Teraz już wiem, że nie liczy się ilość
tylko dobór odpowiednich rekwizytów i skojarzeń.
Pozdrawiam

Po prostu pięknie

Kiedyś nie przepadałam za miniaturami. Wydawało mi się, że w tych kilku słowach
nie można oddać wszystkiego co chcemy przekazać. Teraz już wiem, że nie liczy się ilość
tylko dobór odpowiednich rekwizytów i skojarzeń.
Pozdrawiam

i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: requiem dla wędrowca
Ja mam mieszane uczucia, początkowy dwuwers wydaje mi się dość naiwny,
takie wyrzucenie z siebie pretensji, no i końcówka - "czas obraca nas w proch"
dosyć oczywista, za to środek ładnie obrazowy...
Pozdrowienia
takie wyrzucenie z siebie pretensji, no i końcówka - "czas obraca nas w proch"
dosyć oczywista, za to środek ładnie obrazowy...
Pozdrowienia
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: requiem dla wędrowca
Mielą, oj mielą. Wiersz, w którym każde słowo jest na swoim miejscu. Doskonały.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: requiem dla wędrowca
Rytm spod palców pianisty, nokturn przemijania, ale z głucho-drażniącą pointą.
Piękny wiersz.

Piękny wiersz.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: requiem dla wędrowca
Jak to jest?AS... pisze:mielą nas klepsydry
Miele nas młyn, a w nim obracane w czasie mielenia kamienie. Jeśliby dosłownie. A klepsydry nie mają zasadniczo części obracanych, nie licząc w niektórych konstrukcjach osi do odwracania kierunku ciążenia w działaniu na piasek. Skoro piasek odmierza, to klepsydra mieli.
Sny wyciekają jak soki, tracimy wtedy moc. Sny walają się po ulicach, bo ich nikt zaraz nie posprząta. Jak odchody w średniowieczu, potrzebny jest rynsztok albo dozorca stojący 365/7/24 na miotle lub zastęp harcerzy z miotełkami i plastikowymi torebkami do sprzątania snów. Czy zebrane sny są cenne jak nawóz do zasilania metafizycznych roślin?AS... pisze:ja już nie żyję
jak człowiek
kiedy sny wyciekają ze mnie
na ulice
Aby spać mógł ktoś, czuwać musi ktoś. Czy to praktyka? Czy idealistyczne odczucie, że lepiej nie gasić wszystkich lamp, bo pełny mrok i zbyt niepewny stan, i chaos, i nie wiadomo kogo zawezwą.AS... pisze:spada półmrok
nocami
w których nie do końca gaśnie światło
A jednak naszym celem jest iść przed siebie.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: requiem dla wędrowca
Krótko i wymownie.
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave