Sitkiem jestem

[point of view]

z dziurkami za małymi
nawet dla dziobków sikorek
słowa w sobie noszę
a usypię tylko trochę

sączą się zdania przeze mnie
atramentem mazane po stole
myśli pokłute cierniem
choć tak się mozolę

a po co tych słów tyle
a komu i co szepną?
jeśli znajdą ucho czułe
czego dotkną, co zepną

czekam tej rozmowy
całkiem bezbronny nagi
niecierpliwy jak światło
uwięzionych witraży

sypię ścieżki za sobą
od drogi od ogrodu
zapachem śliwek i gruszek
wiodą wprost do domu

przy stole ci opowiem
uściskiem warg oczu powiewem,
w te krótkie noce zanurzony
słowa przesiewam dla ciebie

[alchemik]

No i bardzo ładny liryk cedzakowy.
Rozumiem i ten durszlak i ronienie słów.
Dlatego tu jesteś, dlatego piszesz, choćby i slowa z zaciśniętej garści, a przeciekające przez palce, były skierowane do konkretnej osoby.
To co przeciekło nie zginie. Masz czytelników.

Ale tytuły masz koszmarne.

[point of view]

... no wiesz, widzę, że inna estetyka nas tak pięknie różni. Ostatni raz wypracowanie tytułowałem "Jesień za woalem mgieł" gdzieś tak w trzeciej klasie podstawówki. "Jesiennych tancerzy zastępy", "Rudych liszek tany", "Gwieździstych oczu powłóczyste wejrzenia" itp. tytułów raczej nie używam ale innym nie zabraniam i nie mówię, że są przyczyną złych snów.

[alchemik]

Daj spokój, punkcie, choćby Cedzone byłoby lepsze.

[point of view]

... cedzone ... brrr. Z takimi rozgotowanymi kluchami mi się... wprost z garkuchni...

[alchemik]

Mi się kojarzy raczej z cedzeniem słów.
Może ty bardziej kulinarny,
Ja chudzielec jestem i to sobie chwalę.
Kulinaria, owszem, ale bez przesady.
Cedzę to dobry tytuł. Dotyczy sita, cedzaka , słów, stanu emocjonalnego.
Brak ci wyobraźni, punkcie, albo jesteś zafiksowany na pewnych wyobrażeniach.

Jeżu kolczasty. Sitkiem jestem.
Przecież to rozśmiesza.

[point of view]

Mi się kojarzy raczej z cedzeniem słów.
Może ty bardziej kulinarny,
Ja chudzielec jestem i to sobie chwalę.
Kulinaria, owszem, ale bez przesady.
Cedzę to dobry tytuł. Dotyczy sita, cedzaka , słów, stanu emocjonalnego.
Brak ci wyobraźni, punkcie, albo jesteś zafiksowany na pewnych wyobra żeniach.

Jeżu kolczasty. Sitkiem jestem.
Przecież to rozśmiesza.

... chyba o jeden most za daleko moderatorze
p.s. proszę się do mnie zwracać zgodnie z nickiem, imion i nicków się nie tłumaczy.

[alchemik]

Sorry, Point, przekręcam z sympatii.
Ależ tłumaczy. Na każdym kroku przekręcano lub wzbogacano moje nicki.
Ale ja mam poczucie humoru, point of view.

[point of view]

Sorry, Point, przekręcam z sympatii.
Ależ tłumaczy. Na każdym kroku przekręcano lub wzbogacano moje nicki.
Ale ja mam poczucie humoru, point of view.

...to "ale" to kolejny strzał w kolano. Została Ci już ostatnia noga.

[alchemik]

Mylisz się, podszywam się pod alchemika. Jestem jego skrzydlatą, łysą chabetą. jak nie nogi to skrzydła. Oj, cholera, dawno nieużywane.
A ten wgapia się w alembik.