Wydaje mi się, że to nawet bardziej sentyment, tylko, że są ludzie młodsi i starsi od Ciebie i każdy ma swój sentyment. Przykładowo takie żarty Teya już nie wszyscy rozumieją, a i wrażliwość inna i nie wszyscy trawią Kabaret Starszych Panów, kabarecik Olgi Lipińskiej, bo tam trzeba trochę pomyśleć, a z myśleniem u młodzieży nie najlepiej, jak ostatnio zauważam. Ja nie oglądam Jedynki, zresztą Dwójki też nie, ale ciekawą ofertę masz na TVP Kultura, nawet już jakieś protesty rządzących były, że pokazali "Ostatnie kuszenie Chrystusa" (chyba parę głów poleciało) i kilka innych filmów, które są bardzo nie na rękę niektórym (wiem, że emitowali "Nagi lunch" i "Świętą Górę").Gloinnen pisze:Jak pisze refluks. Za PRLu był teatr TVP, było dużo różnorodnego sportu, było pasmo popularnonaukowe, mnóstwo programów dla dzieci, filmy (na które się czekało), programy kulturalne, dobre seriale, dobra satyra (o wiele lepsza, niż obecne głupawe kabarety)... Ja mam sentyment do tamtych czasów. To była druga połowa lat 80-tych.lczerwosz pisze:A ciekawe kiedy jedynka była dobra. J
Problem, o którym piszesz jest dużo szerszy, bo dotyczy nie tylko telewizji, moja ukochana Trójka tak się schamiła, że po prostu, nie da się tego słuchać. No i doszły nowe media (internet), na takim YT możesz obejrzeć wszystkie stare programy (nawet archiwalne wydania "Dziennika Telewizyjnego"), więc po co włączać telewizor?
