Żebrak powietrza.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Żebrak powietrza.
Z cyklu: Nieobecność.
Zdarzają się pomruki,
wśród kołder i poduszek zamieszkujemy praoceany.
Bo przecież otwieram oko,
kiedy to drugie jeszcze w uśpieniu.
Coś zrywa ze mnie skórę i powoduje, że kości
są jakby plastik - pod słońcem.
A ja zwyczajnie chciałbym się wypisać.
Wygadać, podczas gdy ściany nadgarstkiem.
Nakrywam się bardziej i gorączkuję, jak ząb
co rwie się w oknie, w oknach jak lustra
obmywam twarz - potem odeśpię.
Chciałbym się po prostu przed kimś wygadać,
ale jak - skoro spłycony oddech, nawet pająk
w zasłonce
mruczy, że brak.
Jagoda Mornacka/Marcin Lenartowicz.
04.10.2016
Zdarzają się pomruki,
wśród kołder i poduszek zamieszkujemy praoceany.
Bo przecież otwieram oko,
kiedy to drugie jeszcze w uśpieniu.
Coś zrywa ze mnie skórę i powoduje, że kości
są jakby plastik - pod słońcem.
A ja zwyczajnie chciałbym się wypisać.
Wygadać, podczas gdy ściany nadgarstkiem.
Nakrywam się bardziej i gorączkuję, jak ząb
co rwie się w oknie, w oknach jak lustra
obmywam twarz - potem odeśpię.
Chciałbym się po prostu przed kimś wygadać,
ale jak - skoro spłycony oddech, nawet pająk
w zasłonce
mruczy, że brak.
Jagoda Mornacka/Marcin Lenartowicz.
04.10.2016
Jagoda Mornacka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żebrak powietrza.
Pająk mruczy, że nie wysłucha, że jego w zasłonce brak? Czy potwierdza brak powietrza, aby się wygadać?
Czy brak adresatki cyklu?
Same pytania.
Ładny początek z praocenami, ale idylla szybko się kończy. Podmiot czuje się być odkrytym do prześwietlonych kości i ma wszczepiony imperatyw mówienia, pisania wierszy.
A to niełatwe, gdy nadgarstek sztywny i zimny jak ściana.
Pragnie spokojnego snu, ale przedtem liryczna spowiedź. O którą trudno, gdy powietrze ulatuje.

Czy brak adresatki cyklu?
Same pytania.
Ładny początek z praocenami, ale idylla szybko się kończy. Podmiot czuje się być odkrytym do prześwietlonych kości i ma wszczepiony imperatyw mówienia, pisania wierszy.
A to niełatwe, gdy nadgarstek sztywny i zimny jak ściana.
Pragnie spokojnego snu, ale przedtem liryczna spowiedź. O którą trudno, gdy powietrze ulatuje.

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Żebrak powietrza.
Co jest najlepsze na kaca?
Powietrze z pompki od materaca.
Taki tam klasyk.
Powietrze z pompki od materaca.
Taki tam klasyk.
Jagoda Mornacka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żebrak powietrza.
A Tobie co?
Dół za dołem, klasyka.
Dół za dołem, klasyka.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Żebrak powietrza.
Terapia kilkunastu kroków.
Jutro mam urodziny, jak się nie odezwie - daję spokój.
Jutro mam urodziny, jak się nie odezwie - daję spokój.
Jagoda Mornacka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Żebrak powietrza.
Czasami nie wiadomo co lepsze. Spokój czy niepokój.
Wszystkiego o czym marzysz w wigilię urodzin, Marcinie.

Wszystkiego o czym marzysz w wigilię urodzin, Marcinie.

- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Żebrak powietrza.
Szukałam tych kilku słów, co się rozpychają łokciami, by zdobyć chociaż odrobinę powietrza. Znalazłam.
Cały Ty.
Urodzinowe od cioteczki.
Cały Ty.
Urodzinowe od cioteczki.

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Żebrak powietrza.
Cały ja. Cała ja.
Dzięki, dziewczyny. skąd wiecie, kiedy mam urodziny?
Dzięki, dziewczyny. skąd wiecie, kiedy mam urodziny?
Jagoda Mornacka.
- Elunia
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 lis 2011, 22:28
- Lokalizacja: Poznań
Re: Żebrak powietrza.
Kto ma nie wiedzieć, jak nie "spojrzeniowa" cioteczka 

- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20