dotyk mistrza
dotyk mistrza
rozbierał mnie powoli
dopóki nie zdjął
wszystkich warstw zahamowań
dziś rozbieram się sama
potem sprzedaję
ubrana w piękne słowa
brakuje jednak
ciepła jego rąk
na wierszach
dopóki nie zdjął
wszystkich warstw zahamowań
dziś rozbieram się sama
potem sprzedaję
ubrana w piękne słowa
brakuje jednak
ciepła jego rąk
na wierszach
Ostatnio zmieniony 18 paź 2016, 13:41 przez elka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: dotyk mistrza
mi, jego, moich
nie jestem cięty na zaimki
ale w ostatniej strofie
rzuca się w oczy ich nadmiar...
musisz ją jakoś przeredagować
nie jestem cięty na zaimki
ale w ostatniej strofie
rzuca się w oczy ich nadmiar...
musisz ją jakoś przeredagować
- Koleś
- Posty: 485
- Rejestracja: 31 mar 2016, 9:22
Re: dotyk mistrza
Zgadzam się z ASem, tych zaimków jest tu zbyt wiele, koniecznie trzeba coś z tym zrobić, bo psują wiersz, który jest przecież całkiem udany. Jest tu ładna erotyka i ciekawy pomysł. Gdyby to trochę wyszlifować, to byłoby naprawdę bardzo dobrze.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

"Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." F. Zappa
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
"Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." S. Lem
Re: dotyk mistrza
Im więcej czytam poezji, tym wiem, że o dobre wiersze bardzo ciężko 

Re: dotyk mistrza
As-ie, Koleś, no faktycznie nasiałam tych zaimków... teraz tak na szybko, ale wieczorem jeszcze pomyślę. Wielkie dzięki za sugestię.
Pozdrawiam.elka.
To może zacznij pisać... czy wolisz prozę ?Stanlejs pisze:Im więcej czytam poezji, tym wiem, że o dobre wiersze bardzo ciężko

Pozdrawiam.elka.
Re: dotyk mistrza
Pisanie, malowanie, fotografowanie i jeszcze parę innych rzeczy wypełnia moje życie.
Jestem tu i się lekko rozglądam. Nie zarzucę portalu moimi dziełami, bo to by była oznaka złego wychowania.
Poznałem wiele kultur i w każdej liczy się szacunek. Jak zadomowię się tu na dłużej, to będę odważniej lobbował swoje utwory
Jestem tu i się lekko rozglądam. Nie zarzucę portalu moimi dziełami, bo to by była oznaka złego wychowania.
Poznałem wiele kultur i w każdej liczy się szacunek. Jak zadomowię się tu na dłużej, to będę odważniej lobbował swoje utwory

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: dotyk mistrza
No fakt, były aż (słownie) cztery!elka pisze: no faktycznie nasiałam tych zaimków...
A teraz są ledwie dwa.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: 08 cze 2016, 5:10
Re: dotyk mistrza
Witaj!
Poruszyłaś problem otwierania się. Trzeba mieć przewodnika, psychologa, gdy trudno.
A w wierszach ?
No istotny problem . Na ile w wierszach mamy się otwierać. Tu już mistrz zostawił nas samych sobie:)
Pozdrawiam
Małgosia
Poruszyłaś problem otwierania się. Trzeba mieć przewodnika, psychologa, gdy trudno.
A w wierszach ?
No istotny problem . Na ile w wierszach mamy się otwierać. Tu już mistrz zostawił nas samych sobie:)
Pozdrawiam
Małgosia
Re: dotyk mistrza
Masz ci los - jednym za dużo, innym za mało - bądź tu mądry i pisz wiersze...lczerwosz pisze:No fakt, były aż (słownie) cztery!
A teraz są ledwie dwa.

Mistrzowie, na ogół odchodzą, kiedy myślą, że damy sobie bez nich radę. Pewnie nie wiedzą, że chociaż uczyli nas pływać, to bez nich czasami toniemy... nie ma kto podać koła ratunkowego.Mms pisze:Tu już mistrz zostawił nas samych sobie
Nie rozumiem Twoich obaw... piszesz, że znasz się na poezji, więc pokaż coś dobrego, żebyśmy mieli skąd czerpać naukę, bo po to tu jesteśmy.Stanlejs pisze: Jak zadomowię się tu na dłużej, to będę odważniej lobbował swoje utwory
Pozdrawiam.elka