misja
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
misja
dla Joli
pamiętasz taboret pod oknem
nasłuchiwałam dźwięki nie materializowały osoby
padał deszcz a może to łzy idź spać prosiłaś
dzieliłam czas między parapet a ciebie
jutro odetchnę skurczem łydek i piaskiem w oczach
nic nie wyszło z tamtej ucieczki zamieniałam wady w zalety
jakbym się bała utraty wzroku z nadmiaru kolorów
istniały chwile zapomnienia o urywanych snach i palącym
pod skórą bólu choć niepewność cięła mgliste niebo
nie oddaliłam się na dłużej niż płacz
pamiętasz taboret pod oknem
nasłuchiwałam dźwięki nie materializowały osoby
padał deszcz a może to łzy idź spać prosiłaś
dzieliłam czas między parapet a ciebie
jutro odetchnę skurczem łydek i piaskiem w oczach
nic nie wyszło z tamtej ucieczki zamieniałam wady w zalety
jakbym się bała utraty wzroku z nadmiaru kolorów
istniały chwile zapomnienia o urywanych snach i palącym
pod skórą bólu choć niepewność cięła mgliste niebo
nie oddaliłam się na dłużej niż płacz
Ostatnio zmieniony 23 sty 2012, 22:08 przez anastazja, łącznie zmieniany 5 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: misja
Dobry wiersz, Anastazjo.
Płynna, spokojna narracja, lecz z głęboką wymową.
Jedyna uwaga - "nadsłuchiwałam odgłosy nie materializowały osoby" - "odgłosy/osoby" - te końcówki wpadają na siebie.
Płynniej byłoby "nie materializowały osób". Ale rozumiem, że mogłaś mieć na myśli tylko jedną osobę, chociaż zastanawiam się, jakie ta osoba mogła wydawać dźwięki.
Bardzo mi się pointa podoba.
Dobrego
Płynna, spokojna narracja, lecz z głęboką wymową.
Jedyna uwaga - "nadsłuchiwałam odgłosy nie materializowały osoby" - "odgłosy/osoby" - te końcówki wpadają na siebie.
Płynniej byłoby "nie materializowały osób". Ale rozumiem, że mogłaś mieć na myśli tylko jedną osobę, chociaż zastanawiam się, jakie ta osoba mogła wydawać dźwięki.
Bardzo mi się pointa podoba.

Dobrego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: misja
tu mi coś nie graanastazja pisze:nadsłuchiwałam odgłosy nie materializowały osoby
może
nasłuchiwane odgłosy
albo zamienić na dźwięki

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: misja
Miladorka - jakoś nie mogłam wyjśc z tego wersu, zobacz teraz?
pijackie kochana - ech...dzięki
al - zmiana jest, ale czy na lepsze?
Pozdrawiam
czo. - bardzo się cieszę
Kod: Zaznacz cały
zastanawiam się, jakie ta osoba mogła wydawać dźwięki.

al - zmiana jest, ale czy na lepsze?
Pozdrawiam

czo. - bardzo się cieszę

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: misja
tembr nie bardzoanastazja pisze:zmiana jest, ale czy na lepsze?
lepiej msz
nasłuchiwane odgłosy
nasłuchiwane dźwięki
Al.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: misja
Też mi to smutnie wpadło do głowy.anastazja pisze:pijackie

- tembr głosu nie materializowały osoby - materializował - zapomniałaś usunąć "y".

Ale skoro pijackie, to nie był to tembr głosu. Dźwięki nie materializowały osoby?

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)