Euforia.

[Elunia]

i znajda prąd, niech przygarną mnie

Chyba powinno być "znajdą"

[barteczekm]

Marcin widzę iż publikujesz mniej ale trzeba przyznać, że forma wzrostowa się utrzymuje stale i bez większych potknięć. Zdecydowałeś się na stosowanie czegoś czego wcześniej nie robiłeś - "jakby", "a skoro już", "i znajdą" - płynność strofoid. To powoduje, że wiersz staje się jednolitym, naturalnym, emocjonalnym wyrażeniem myśli co zasługuje oczywiście na uznanie. Cóż więcej pisać - wiesz o co chodzi.

[Karma]

Ewo - ja to wszystko na czuja, więc też nie wiem skąd. Nie zwróciłem na to uwagi

Elu - pewnie, że tak. Dzięki.

Bartku - a gdzieś Ty się podziewał? Tak jak do Ewy - niespecjalnie to wszystko robię, samo wychodzi.
Nie mam pojęcia na temat techniki pisania, bo nigdy się nią nie interesowałem. Czuję - piszę. I to wystarczy.

Dzięki za czytanie.

[eka]

Nie mam pojęcia na temat techniki pisania, bo nigdy się nią nie interesowałem. Czuję - piszę. I to wystarczy.

No geniusz po prostu

[Karma]

Ale to nie żadne, wiesz... Ja serio mówię.

[eka]

Można się uczyć teorii i nigdy dobrego wiersza nie napisać.
Lepiej długo terminować w słowach u PP (pani poezji), aby z czeladnika awansować na mistrza.

[Karma]

To chyba nie kwestia czasu.
Z tym się trzeba po prostu urodzić.

[eka]

Wszyscy rodzimy się z potrzebą opowiadania o sobie, pewnie dlatego powstała autonarracja w sztuce literackiej i każdej innej.
Czy pisanie to efekt wrodzonych zdolności, czy praca i jeszcze raz praca nad sobą wyrazistej osobowości?

Jak by nie było... dziękuję za Twoją historię.

[Karma]

Dzięki.