nabrałem w usta wieczności
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
nabrałem w usta wieczności
nic nie boli
nawet w krzyżu nie strzyka od wczoraj
nie czekaj z kolacją
spal w kominku mój zapach
dotyk
inaczej wykiełkuję
którejś wiosny wrócę nie w porę
stanę w drzwiach już obcych
znów wrosnę w niestałość
ćmi jak wyrywanie korzeni w samo południe
przyszło zginać kark
przed zmierzchem nie pytaj
dlaczego
nawet w krzyżu nie strzyka od wczoraj
nie czekaj z kolacją
spal w kominku mój zapach
dotyk
inaczej wykiełkuję
którejś wiosny wrócę nie w porę
stanę w drzwiach już obcych
znów wrosnę w niestałość
ćmi jak wyrywanie korzeni w samo południe
przyszło zginać kark
przed zmierzchem nie pytaj
dlaczego
Ostatnio zmieniony 07 lis 2016, 20:39 przez biegnąca po fali, łącznie zmieniany 1 raz.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: nabrałem w usta wieczności
No no! Bardzo interesujacy opis starości i odchodzenia, może w niebyt, może krótką pamięć pozostałych, bądź niepamięć. W delikatnych metaforach, bez zbytnich opisów, daje się odczytać ból przed odchodzeniem, pamięć o pozostajacych.
Dodajesz do tego jeszcze nadzieję wielkiego cyklu powrotów.
Przyznam, że bardzo mi się podoba ten list z tamtej strony.
Interesujący tytuł.
Jerzy Edmund
Dodajesz do tego jeszcze nadzieję wielkiego cyklu powrotów.
Przyznam, że bardzo mi się podoba ten list z tamtej strony.
Interesujący tytuł.
Jerzy Edmund
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: nabrałem w usta wieczności
Ja bym się "umarły" pozbył z wiersz, zbyt wiele dopowiada, a sam tytuł już nam dużo mówi.
Podoba mi się końcówka, mówiąca, aby nie pytać, dlaczego, bo śmierć przychodzi kiedy chce i nie jest to nasza wina, powinniśmy iść dalej, pamiętając, co zawdzięczamy ludziom którzy odeszli.
Podoba mi się końcówka, mówiąca, aby nie pytać, dlaczego, bo śmierć przychodzi kiedy chce i nie jest to nasza wina, powinniśmy iść dalej, pamiętając, co zawdzięczamy ludziom którzy odeszli.
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: nabrałem w usta wieczności
Ja się zgadzam z Piotrem, że umarłem , to już zbytnie dopowiedzenie.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: nabrałem w usta wieczności
Bez "umarłem"?
Tak jakoś pusto... bez tego słowa.

Tak jakoś pusto... bez tego słowa.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- pallas
- Posty: 1554
- Rejestracja: 22 lip 2015, 19:33
Re: nabrałem w usta wieczności
To twój wybór, bo i wiersz piękny, jak pisałem wyżej.
Może i pusto, ale czy to już nie daję myśleć czytelnikowi, włącza czytelnikowi wyobraźnie.

Może i pusto, ale czy to już nie daję myśleć czytelnikowi, włącza czytelnikowi wyobraźnie.

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie.
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
/Dante Alighieri - Boska Komedia/
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: nabrałem w usta wieczności
Pogrzeb, wywal kominek, bo pachnie piosenką " kiedy mnie już nie będzie "
i koniecznie ostatni wers
jak z Grechuty " Serce"
"weź to serce wyjdż na drogę i
nie pytaj się dlaczego"
Ewa, no komentarz wcale nie wredny - wiersz trzeba ratować przed takimi jak ja.
No nikt nie powiedział, że jest łatwo.
Zadroszczę pomysła.
i koniecznie ostatni wers
jak z Grechuty " Serce"
"weź to serce wyjdż na drogę i
nie pytaj się dlaczego"
Ewa, no komentarz wcale nie wredny - wiersz trzeba ratować przed takimi jak ja.
No nikt nie powiedział, że jest łatwo.
Zadroszczę pomysła.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: nabrałem w usta wieczności
Witka - a pozostałe słowa Ci się przypadkiem z czymś nie kojarzą?
Korzenie. Albo drzwi. Tego nie było?
Poszukaj.
Korzenie. Albo drzwi. Tego nie było?
Poszukaj.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: nabrałem w usta wieczności
OK nie ma sprawy , nie ma mnie więcej .
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: nabrałem w usta wieczności
Daj spokój. Przepraszam.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka