Bal na cmentarzu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Bal na cmentarzu
Raz jedyny w całym roku
gdy ciepły blask zniczy
rozświetla to co w mroku
każda dusza na zabawę liczy
panowie i panie ze stron dalekich
o balowy strój się nie martwią
ciała ich umarły na wieki
duchy niewidzialnie się bawią
bezgłośnie przy braku muzyki
rytm w tańcu i tak czują
po co im głośników ryki
na cmentarzu balują
mija godzina duchów po balu
wszyscy w zaświaty wracają
nie pozostawią po sobie bałaganu
na kolejną imprezę czekają
gdy ciepły blask zniczy
rozświetla to co w mroku
każda dusza na zabawę liczy
panowie i panie ze stron dalekich
o balowy strój się nie martwią
ciała ich umarły na wieki
duchy niewidzialnie się bawią
bezgłośnie przy braku muzyki
rytm w tańcu i tak czują
po co im głośników ryki
na cmentarzu balują
mija godzina duchów po balu
wszyscy w zaświaty wracają
nie pozostawią po sobie bałaganu
na kolejną imprezę czekają
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: Bal na cmentarzu
Wierszyk okolicznościowy, niezbyt dopracowany.
Zaburzony rytm i rymy częstochowskie. Owszem, nie ą zabronione, ale w tym wydaniu brzmią koszmarnie.
No i dosłowność do bólu.
Pozdrawiam.
Zaburzony rytm i rymy częstochowskie. Owszem, nie ą zabronione, ale w tym wydaniu brzmią koszmarnie.
No i dosłowność do bólu.
Pozdrawiam.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bal na cmentarzu
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Bal na cmentarzu
A ja myślę - wiersz jest sympatyczny. Duchy są nieszkodliwe - chcą się tylko zabawić - jak ludzie, w końcu to człowiecze duchy... Kojarzy mi się troszeczkę z piosenką w której święci maja bal. Jak święci mogą, to czemu nie zwykłe duchy? Co do konstrukcji - wiersz ma charakter zabawowy , dlatego trudno tu wymagać kunsztownych, monumentalnych wersyfikacyjnych wygibasów. Nadaje się też na piosenkę - jakby kto napisał muzykę, można by zaśpiewać z gitarą np. przy ognisku 
h8

h8
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bal na cmentarzu
Czemu nie, Wasza Królewska Mość. Nie twierdzę, że treść nie jest sympatyczna.
Ale, Toyer, gdybyś chociaż nie zaburzył tak rytmu.
No wiesz, kwestia akcentowania i takie tam. Myślę, że trudno tu o melodię, a więc kwestia piosenki przy ognisku odpada.
Może ktoś się podejmie muzyki?
Koleś, przyjacielu, dałbyś radę?
Wybacz, ale nawet przy dobrych chęciach, nie mogę ocenić tego tekstu inaczej niż niedobry.
Gdybyś wstawił do Radosnej twórczości, choć uważam, że tam trzeba się bardzo starać, mógłbym ewentualnie uznać, że charakter i konstrukcja tego wiersza wynika z treści i, że jest to rodzaj pastiszu gniota.
Władca potwierdzi, że zarówno tabakiera, jak i ja jesteśmy gniotorobami, a nawet jedynymi laureatami gniotoróbstwa, a on sam, w swoim majestacie, przegrał z nami w tej zaszczytnej konkurencji.
Ale, Toyer, gdybyś chociaż nie zaburzył tak rytmu.
No wiesz, kwestia akcentowania i takie tam. Myślę, że trudno tu o melodię, a więc kwestia piosenki przy ognisku odpada.
Może ktoś się podejmie muzyki?
Koleś, przyjacielu, dałbyś radę?
Wybacz, ale nawet przy dobrych chęciach, nie mogę ocenić tego tekstu inaczej niż niedobry.
Gdybyś wstawił do Radosnej twórczości, choć uważam, że tam trzeba się bardzo starać, mógłbym ewentualnie uznać, że charakter i konstrukcja tego wiersza wynika z treści i, że jest to rodzaj pastiszu gniota.
Władca potwierdzi, że zarówno tabakiera, jak i ja jesteśmy gniotorobami, a nawet jedynymi laureatami gniotoróbstwa, a on sam, w swoim majestacie, przegrał z nami w tej zaszczytnej konkurencji.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Bal na cmentarzu
Nie wiem, co robi ten wiersz w Białych. Pasuje do dwóch innych działów: Rymowanych lub do Twórczości Okolicznościowej. Że do tego drugiego mało kto zagląda i mi szkoda przerzucać tam wiersza, daję go do Rymowanych.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Bal na cmentarzu
Straszne rymy .
Nie za bardzo przypadły mi też do gustu przewodnie myśli balu na cmentarzach .
Jakoś tak nie umiem o tym myśleć w ten sposób .
Zajrzałem z ciekawością .
Ukłony L.G.
Nie za bardzo przypadły mi też do gustu przewodnie myśli balu na cmentarzach .
Jakoś tak nie umiem o tym myśleć w ten sposób .
Zajrzałem z ciekawością .
Ukłony L.G.
Re: Bal na cmentarzu
sami do rymu nie piszemy
i nie mówimy też rymem
bo jak ten łabędź niemy
belki w swych oczach
nie widzimy
a wszystko
przez te straszne rymy
i nie mówimy też rymem
bo jak ten łabędź niemy
belki w swych oczach
nie widzimy
a wszystko
przez te straszne rymy
