elektryczna bałajajka

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

elektryczna bałajajka

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 21 sty 2012, 21:56

gdybym chciał cię kiedyś namalować
to zacząłbym pewnie wnet od piersi
że bardzo pasują właśnie w dłonie
chociaż jedną trudno w obu zmieścić

purpurowe usta pełne żaru
zachłannym pośpiechem jak ukwiały
chwytają łapczywie w prolabium
wielkie hausty życie wraz z małym

lecz kiedy włosami mnie przykrywasz
i durzysz zapachem obietnicy
wtedy rozpuszczam się jakby lukrem
i tonę w ciśnieniu nadtętniczym

więc chwytam w ramiona moją lutnię
by zagrać dysząco unisono
rytmicznym staccato w głąb ciała
docieram do duszy bez pardonu

ażeby uniknąć wszelkich trudów
zaczynam od kolan i się śmieję
powyżej kolanka napięcia moc
a opór materii wciąż maleje


wersja Malwiny, jako ostateczny wyraz artystyczny quniowej rymowanki :)


gdybym cię kiedyś namalował
zacząłbym pewnie wnet od piersi
bardzo pasują w moje dłonie
choć trudno obie w jednej zmieścić

usta purpurą pełne żaru
dyktują pośpiech jak ukwiały
łapczywie łapią już w prolabium
hausty jak życie razem z małym

kiedy włosami mnie przykrywasz
durzysz zapachem obietnicy
wtedy rozpuszczam się jak lukrem
tonę w ciśnieniu nadtętniczym

chwytam w ramiona moją lutnię
by zagrać dysząc unisono
rytmem staccato w głąb się wkradam
dotrę do duszy bez pardonu

żeby uniknąć wszelkich trudów
zacznę od kolan i się śmieję
powyżej rośnie już napięcie
opór materii wciąż maleje
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 16:44 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 2 razy.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: elektryczna bałajajka

#2 Post autor: Miladora » 22 sty 2012, 12:12

Trochę jakby chropowaty wiersz, Kuniek, bo średniówka Ci skacze swobodnie jak źrebak, ale to takie męskie granie, więc nie zamierzam robić z tego problemu. ;)

Natomiast to jest niezręczne:
- to zacząłbym pewnie wnet od piersi - "pewnie wnet". ;)
Sugeruję:
- to zacząłbym najpewniej od piersi

I to:
- że bardzo pasują właśnie w dłonie - układ rymów pozwala na swobodę w pierwszych i trzecich wersach, więc dobrze byłoby ten poprawić. Może:
- że pasują swobodnie do dłoni?

Ten wers:
- wtedy rozpuszczam się jakby lukrem - sugerowałabym trochę zmienić, bo nie brzmi zbyt dobrze to "jakby lukrem".
Może:
- to roztapiam się jakbym był lukrem?

Aha - mowa o bałałajce, więc pasuje lepiej do wiersza, niż lutnia, która wpada na "lukrem".
- chwytam w ramiona moją lutnię
Na:
- chwytam w ramiona bałałajkę - wtedy pozbywasz się także zaimka.

Finalnej zwrotce też by się małe dopracowanie przydało:
- od kolan/powyżej kolanka - drugie można by zmienić, by nie powtarzać, zwłaszcza że wers "powyżej kolanka napięcia moc" jest niemelodyjny i dość niezręczny.

No to dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: elektryczna bałajajka

#3 Post autor: Qń Który Pisze » 22 sty 2012, 13:08

Droga Miladora... Twoja podwiązka nie daje Qniowi jasno myśleć, bo dotleniona krew nagle od mózgu odpływa i sam nie wiem dokąd :lov: ale wytężę resztkami sił Qńską potylicę :cha:
Otóż średniówka była przez mnie dosyć starannie kontrolowana, o ile taki Qń nad kontrolą może panować :jez: bo Qń ciągle tylko o jednym... worek z obrokiem :be: Zatem przyjrzyjmy się średniówce...

gdy bym chciał cię kie dyś / na ma low ać -----6/4
to za czął bym pe wnie / wnet od pie rsi -----6/4
że bar dzo pa sują / wła śnie w dło nie / tutaj masz rację. zmienię na: wła/śnie/w/dłoń/
chociaż jedną trudno w obu zmieścić / tutaj masz rację. zmienię na w/niej/zmie/ścić/

purpurowe usta pełne żaru -----6/4
zachłannym pośpiechem jak ukwiały -----6/4
chwytają łapczywie w prolabium -----6/4
wielkie hausty życia wraz z małym -----6/4

lecz kiedy włosami mnie przykrywasz -----6/4
i durzysz zapachem obietnicy -----6/4
wtedy rozpuszczam się jakby lukrem -----6/4
i tonę w ciśnieniu nadtętniczym -----6/4

więc chwytam w ramiona moją lutnię .......6/4
by zagrać dysząco unisono .......6/4
rytmicznym staccato w głąb ciała .......6/4
docieram do duszy bez pardonu .......6/4

ażeby uniknąć wszelkich trudów .......6/4
zaczynam od kolan i się śmieję .......6/4
powyżej kolanka napięcia moc .......6/4
a opór materii wciąż maleje .......6/4

ha, w dwóch miejscach, ale masz rację. Sam nie byłem układem wersyfikacyjnym zachwycony, a potem to już tylko konsekwencja, więc chropowaty w kilku miejscach, przez tę cholerną średniówkę :crach:
Qń podziękował za owocną wizytę i ładnie kopytkiem dygnął, ale niestety nie może się kopytkiem bić w piersi, bo kopytkom do piersi daleko :D ;) Twoje propozycje, aczkolwiek brzmiące sensowniej, rozwalają w kibinie mać :sorry: (to Qńska wersja bluzgu) właśnie średniówkę :((
Ulałem nad tym poty(z)lica, co wcale nie przeszkadza mi się uśmiechnąć do Ciebie moimi czterdziestoma Qńskimi zębami. :D
Aaaaa, byłbym zapomniał... to nie bałałajka... nie czytasz Qnia uważnie :( to "bałajajka", ale tego nie mogłaś wiedzieć, bo właśnie Qń liczył na przeoczenie tego pozornie błahego mirażu... to po prostu Qński idiomatyzm i raczej Qńskim kalczkom jeno zrozumiały :jez: ;)
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: elektryczna bałajajka

#4 Post autor: Malwina » 22 sty 2012, 14:43

Pozwoliłam sobie "uładzić" trochę rytm, nie wiem czy po drodze nie straciłam czegoś istotnego, co chciałeś powiedzieć.Myślę, że nie masz mi za złe.

gdybym cię kiedyś namalował
zacząłbym pewnie wnet od piersi
bardzo pasują w moje dłonie
choć trudno obie w jednej zmieścić

usta purpurą pełne żaru
dyktują pośpiech jak ukwiały
łapczywie łapią już w prolabium
hausty jak życie razem z małym

kiedy włosami mnie przykrywasz
durzysz zapachem obietnicy
wtedy rozpuszczam się jak lukrem
tonę w ciśnieniu nadtętniczym

chwytam w ramiona moją lutnię
by zagrać dysząc unisono
rytmem staccato w głąb się wkradam
dotrę do duszy bez pardonu

żeby uniknąć wszelkich trudów
zacznę od kolan i się śmieję
powyżej rośnie już napięcie
opór materii wciąż maleje


Pozdrawiam :rosa:
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: elektryczna bałajajka

#5 Post autor: e_14scie » 22 sty 2012, 15:16

tak Ci Qniu rozpracowałam wiersz i w trakcie, siadł laptop :((
i wszystko szlag trafił

z akcentami, co to fikają ja chcą i szczegółowymi uwagami przy dziwacznych wersach.
Średniówka to nie wszystko, gdy akcenty rozwalają rytm.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: elektryczna bałajajka

#6 Post autor: Miladora » 22 sty 2012, 15:34

Qń Który Pisze pisze: nie czytasz Qnia uważnie :( to "bałajajka"
Łomatko, Kuniek - masz rację. :((
To przez te cholerne małe literki w tytule sens był mi się skopytnął. ;)
e_14scie pisze:Średniówka to nie wszystko, gdy akcenty rozwalają rytm.
Właśnie, kuńska kurka, to samo chciałam napisać. :smoker:

No i dałbyś sobie siana z tą lutnią. Niepotrzebny rym się robi z "lukrem".
Możesz mieć bałałajkę, zwłaszcza że sobie bałajajka robisz w tytule.
Ha - że tak sobie zarżę cichutko. :clown:

No to kuńskie zdrowie :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: elektryczna bałajajka

#7 Post autor: Leon Gutner » 22 sty 2012, 16:12

Z uwagami Mili i po wygładzeniu Malwiny dużo znośniej .

Pierwowzór zdecydowanie odstaje .

Jak tu nie z ciekawością do qunia który pisze .

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: elektryczna bałajajka

#8 Post autor: Qń Który Pisze » 22 sty 2012, 16:40

Leon Gutner pisze:Z uwagami Mili i po wygładzeniu Malwiny dużo znośniej .

Pierwowzór zdecydowanie odstaje .

Jak tu nie z ciekawością do qunia który pisze .

Z ukłonem L.G.
Leonie, masz rację... sam byłem zły na siebie, bo 6/4 to nie moja ulubiona budowa, właśnie w 5/4
piszę najczęściej wiersze. Od początku gniotłem tego zakalca przez wymogi średniówki i szło mi, jak Qniowi z węglem pod górę :cha:
Wersja Malwiny bardzo mi przypadła do gustu i wręcz zaimponowała oszczędnością treści, bez umniejszania Qniowego przesłania :ok: A przesłanie to bardzo świniowate, co do Qnia jest raczej niepodobne, bo Qń, to przecież nie świnia :no: ;)
Dziękuję grzecznie za wszystkie opinie. Cuś mnie dzisiaj lejce puścili :cha: i squniowaciłem wierszyk na własne życzenie, z czystego Qńskiego lenistwa. :down:
Wersję Malwiny wstawiam jako drugą, zdecydownie lepszą. Qnie są niesforne, ale nigdy niewdzięczne :)
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: elektryczna bałajajka

#9 Post autor: Miladora » 22 sty 2012, 16:49

To ja jeszcze się wtrącę, tak z kunia frant. :)

Malwinko - wybaczysz? ;)

- zacząłbym pewnie wnet od piersi - na
- zacząłbym pewnie już od piersi

- jak ukwiały
- hausty jak życie razem z małym - powt. "jak"
Można:
- haust niczym życie razem z małym

- wtedy rozpuszczam się jak lukrem - na:
- wtedy rozpuszczam się jak lukier (i nie ma rymu z "lutnię").

Życzę kuńskiego zdrowia w pisaniu wierszy, Kuniek. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: elektryczna bałajajka

#10 Post autor: Malwina » 22 sty 2012, 20:27

Miladoro, bardzo dobrze będzie,tylko to ten piszący Koń musi sam poprawić :)
Autorowi bardzo dziękuję, że tak skwapliwie i mimo, że Koń bez ociągania przyjął moją wersję. :tan:
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”