
resublimacja
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: resublimacja
Nie chcę toczyć wojny o swoją rację, ale zauważcie Drodzy Oponenci, że ostatecznym waszym argumentem (metafora z reakcją wulkanu), jest mowa nienawiści, po milczeniu. 

-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: resublimacja
the truth is hate speech for those who hate the truth
(prawda jest mową nienawiści dla tych, którzy nienawidzą prawdy)
na pohybel politycznej poprawności
(prawda jest mową nienawiści dla tych, którzy nienawidzą prawdy)
na pohybel politycznej poprawności

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: resublimacja
Kiedy wszyscy jazgoczą przedstawiając swoje racje, zaiste, milczenie jest niepoprawne politycznie.
Prawda? W świecie szalonym od relatywizmu?
Prawdy są subiektywne, poza niezadawaniem cierpienia (które niestety też czasami konieczne - vide ból jako sygnał choroby).

Prawda? W świecie szalonym od relatywizmu?
Prawdy są subiektywne, poza niezadawaniem cierpienia (które niestety też czasami konieczne - vide ból jako sygnał choroby).

-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: resublimacja
relatywizm, powiadasz...
może się zdziwisz, że najbardziej znienawidzonym przedmiotem był dla mnie... język polski;
interpretacja wiersza zależała od humoru polonistki, a ten bywał zmienny...
na matematyce nauczono mnie prawd niepodważalnych, niezmiennych, trwałych i ostatecznych;
żadna moda, żaden trend, żaden ustrój nie był w stanie wpłynąć na wyniki matematycznych działań...
przekonanie, że istnieje coś co wymyka się relatywnym interpretacjom, że istnieje absolut,
zbudowało dla mojej psychiki solidny fundament;
i może jest to paradoks: w życiu nie szukam prawdy - szukam kłamstwa;
to bardziej praktyczne: nie potykamy się o górę, potykamy się o kamień;
rozpoznając kłamstwo wiem, w którą stronę nie powinienem podążać...
trochę to przypomina biblijną zasadę "po owocach ich poznacie";
poznając owoce ludzi złych, nie muszę się domyślać jaka jest prawda o ich zamiarach;
palę za nimi mosty i tyle;
a propos bólu: życie grozi śmiercią
podobno

może się zdziwisz, że najbardziej znienawidzonym przedmiotem był dla mnie... język polski;
interpretacja wiersza zależała od humoru polonistki, a ten bywał zmienny...
na matematyce nauczono mnie prawd niepodważalnych, niezmiennych, trwałych i ostatecznych;
żadna moda, żaden trend, żaden ustrój nie był w stanie wpłynąć na wyniki matematycznych działań...
przekonanie, że istnieje coś co wymyka się relatywnym interpretacjom, że istnieje absolut,
zbudowało dla mojej psychiki solidny fundament;
i może jest to paradoks: w życiu nie szukam prawdy - szukam kłamstwa;
to bardziej praktyczne: nie potykamy się o górę, potykamy się o kamień;
rozpoznając kłamstwo wiem, w którą stronę nie powinienem podążać...
trochę to przypomina biblijną zasadę "po owocach ich poznacie";
poznając owoce ludzi złych, nie muszę się domyślać jaka jest prawda o ich zamiarach;
palę za nimi mosty i tyle;
a propos bólu: życie grozi śmiercią
podobno

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: resublimacja
Gdyby tak było można samej nienawiści zakazać... No ale właśnie się nie da, bo to tak, jakby zabronić człowiekowi być człowiekiem. Z tym, że każdy to człowieczeństwo w sobie inaczej definiuje. Nienawiść bierze się chyba - od samego początku - z tego, że nie potrafimy albo nie chcemy dobrze poznać i zrozumieć tego Kogoś, Który w Nas Siedzi. Nie lubimy go, albo próbujemy od niego uciekać. Żeby zaś uwolnić się od tej frustracji, kierujemy nasze emocje na zewnątrz. Zaczynamy szukać winowajcy za psychiczny dyskomfort - w otaczających nas ludziach, w całym świecie i w jego zjawiskach. Nienawiść do kogokolwiek wydaje mi się dość przypadkowa. Człowiek potrzebujący za wszelką cenę adwersarza, podchwyci pierwszą lepszą ideologię, jaka zostanie mu podsunięta, tudzież wymyśli własny mit.AS... pisze:podobnym paradoksem jest usankcjonowany prawem zakaz mowy nienawiści;
więc trzeba milczeć, ale milczenie nienawiści jest stokroć groźniejsze od mowy,
a milczenia nie można zakazać...

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: resublimacja
Glo
cudnie by było, gdyby źródło nienawiści tkwiło wyłącznie w nas samych;
choć owszem, ono może być w nas - skumulowane w postaci niespełnionych ambicji,
marzeń, zamiarów i planów, poparte subiektywną ślepotą na własne winy i błędy,
które marnują nam życie;
ale gorzej, gdy dopada nas obiektywna rzeczywistość;
nie chciałbym być w skórze tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk przez chciwe kanalie,
których czyny budzą powszechną odrazę;
niektóre jednostki w społeczeństwie są jak złośliwe komórki rakowe; one zawsze i wszędzie,
niezależnie od miejsca i okoliczności siać będą spustoszenie w społecznym organizmie,
który je żywi i dzięki któremu istnieją;
i nie łudźmy się Glo: takie właśnie jednostki chroni zakaz tzw mowy nienawiści;
ja się jakoś nie boję, że ktoś mi nawtyka, a szczególnie wtedy, gdy robi to słusznie;
o globalnym ataku na społeczeństwa, narody i suwerenne państwa, mówił ostatnio Donald Trump:
Nie ma nic, czego nie zrobią polityczne elity. Nie ma takiego kłamstwa,
przed którym się powstrzymają, by utrzymać swój prestiż i władzę waszym kosztem.
To właśnie się dzieje.
Elity w Waszyngtonie i korporacje medialne i finansowe, które je finansują,
istnieją tylko z jednego powodu: by chronić i bogacić siebie.
Elity mają tryliony dolarów do stracenia w tych wyborach.
Podam przykład: zaledwie jedna umowa handlowa, którą chcą przeforsować (CETA)
wiąże się z trylionami dolarów kontrolowanymi przez wiele krajów, korporacji
i lobbystów.
Dla tych, którzy kontrolują dźwignie władzy w Waszyngtonie
i dla globalnych interesów - współpracują ludźmi, którym nie chodzi o wasze dobro.
Nasza kampania, to prawdziwe egzystencjalne zagrożenie, jakiego wcześniej nie widzieli.
To nie są jedynie kolejne odbywające się co cztery lata wybory.
To rozstaj dróg w historii naszej cywilizacji, który określi, czy my, naród
odzyskamy kontrolę nad naszym rządem.
Dla nich jest to wojna i dla nich wszystko jest dozwolone.
Uwierzcie mi: to jest walka o przetrwanie naszego narodu.
Te wybory określą, czy będziemy mieli wolny kraj, czy tylko iluzję demokracji,
ale będziemy kontrolowani przez grupkę globalnych, specjalnych interesów
ustawiających nasz system. I on jest ustawiony.
To jest rzeczywistość. Wy to wiecie, oni to wiedzą, ja to wiem
i tak naprawdę cały świat to wie.
Elity i media będą kontrolować ten kraj, przez dobrze znane środki.
Każdy, kto podważa ich kontrolę jest uznawany za seksistę, rasistę, ksenofoba
i osobę moralnie nieukształtowaną.
Będą Was atakować, pomawiać, starać się zniszczyć waszą karierę i rodzinę.
Będą starali się zniszczyć wszystko, co ciebie dotyczy, w tym twoją reputację.
Będą kłamać, kłamać i kłamać, a potem będą robić jeszcze gorsze rzeczy.
Będą robić wszystko, co uznają za potrzebne.
Clintonowie to przestępcy. Pamiętajcie, to przestępcy.
Na naszą wielką cywilizację tu, w Ameryce i w całym cywilizowanym świecie
przyszedł czas rozliczenia.
Widzieliśmy to w Wielkiej Brytanii, która zagłosowała by uwolnić się
od globalnego rządu, globalnych umów handlowych i globalnych umów imigracyjnych,
które zniszczyły ich suwerenność i zniszczyły wiele krajów.
Ale główna baza światowej siły politycznej jest tu, w Ameryce.
I nasze zepsute polityczne elity są największą siłą stojącą za wysiłkami
na rzecz radykalnej globalizacji i pozbawienia praw ludzi pracujących.
Ich środki finansowe są praktycznie nieograniczone.
Nieograniczone są ich środki polityczne. Ich środki medialne są niezrównane.
I co najważniejsze: głębia ich niemoralności jest absolutnie nieograniczona.
https://www.youtube.com/watch?v=0pQ8Vo-vpMQ
Glo
ostatnio rzadko do mnie wpadasz,
więc tym bardziej miło Cię gościć

cudnie by było, gdyby źródło nienawiści tkwiło wyłącznie w nas samych;
choć owszem, ono może być w nas - skumulowane w postaci niespełnionych ambicji,
marzeń, zamiarów i planów, poparte subiektywną ślepotą na własne winy i błędy,
które marnują nam życie;
ale gorzej, gdy dopada nas obiektywna rzeczywistość;
nie chciałbym być w skórze tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk przez chciwe kanalie,
których czyny budzą powszechną odrazę;
niektóre jednostki w społeczeństwie są jak złośliwe komórki rakowe; one zawsze i wszędzie,
niezależnie od miejsca i okoliczności siać będą spustoszenie w społecznym organizmie,
który je żywi i dzięki któremu istnieją;
i nie łudźmy się Glo: takie właśnie jednostki chroni zakaz tzw mowy nienawiści;
ja się jakoś nie boję, że ktoś mi nawtyka, a szczególnie wtedy, gdy robi to słusznie;
o globalnym ataku na społeczeństwa, narody i suwerenne państwa, mówił ostatnio Donald Trump:
Nie ma nic, czego nie zrobią polityczne elity. Nie ma takiego kłamstwa,
przed którym się powstrzymają, by utrzymać swój prestiż i władzę waszym kosztem.
To właśnie się dzieje.
Elity w Waszyngtonie i korporacje medialne i finansowe, które je finansują,
istnieją tylko z jednego powodu: by chronić i bogacić siebie.
Elity mają tryliony dolarów do stracenia w tych wyborach.
Podam przykład: zaledwie jedna umowa handlowa, którą chcą przeforsować (CETA)
wiąże się z trylionami dolarów kontrolowanymi przez wiele krajów, korporacji
i lobbystów.
Dla tych, którzy kontrolują dźwignie władzy w Waszyngtonie
i dla globalnych interesów - współpracują ludźmi, którym nie chodzi o wasze dobro.
Nasza kampania, to prawdziwe egzystencjalne zagrożenie, jakiego wcześniej nie widzieli.
To nie są jedynie kolejne odbywające się co cztery lata wybory.
To rozstaj dróg w historii naszej cywilizacji, który określi, czy my, naród
odzyskamy kontrolę nad naszym rządem.
Dla nich jest to wojna i dla nich wszystko jest dozwolone.
Uwierzcie mi: to jest walka o przetrwanie naszego narodu.
Te wybory określą, czy będziemy mieli wolny kraj, czy tylko iluzję demokracji,
ale będziemy kontrolowani przez grupkę globalnych, specjalnych interesów
ustawiających nasz system. I on jest ustawiony.
To jest rzeczywistość. Wy to wiecie, oni to wiedzą, ja to wiem
i tak naprawdę cały świat to wie.
Elity i media będą kontrolować ten kraj, przez dobrze znane środki.
Każdy, kto podważa ich kontrolę jest uznawany za seksistę, rasistę, ksenofoba
i osobę moralnie nieukształtowaną.
Będą Was atakować, pomawiać, starać się zniszczyć waszą karierę i rodzinę.
Będą starali się zniszczyć wszystko, co ciebie dotyczy, w tym twoją reputację.
Będą kłamać, kłamać i kłamać, a potem będą robić jeszcze gorsze rzeczy.
Będą robić wszystko, co uznają za potrzebne.
Clintonowie to przestępcy. Pamiętajcie, to przestępcy.
Na naszą wielką cywilizację tu, w Ameryce i w całym cywilizowanym świecie
przyszedł czas rozliczenia.
Widzieliśmy to w Wielkiej Brytanii, która zagłosowała by uwolnić się
od globalnego rządu, globalnych umów handlowych i globalnych umów imigracyjnych,
które zniszczyły ich suwerenność i zniszczyły wiele krajów.
Ale główna baza światowej siły politycznej jest tu, w Ameryce.
I nasze zepsute polityczne elity są największą siłą stojącą za wysiłkami
na rzecz radykalnej globalizacji i pozbawienia praw ludzi pracujących.
Ich środki finansowe są praktycznie nieograniczone.
Nieograniczone są ich środki polityczne. Ich środki medialne są niezrównane.
I co najważniejsze: głębia ich niemoralności jest absolutnie nieograniczona.
https://www.youtube.com/watch?v=0pQ8Vo-vpMQ
Glo
ostatnio rzadko do mnie wpadasz,
więc tym bardziej miło Cię gościć

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: resublimacja
Ja wrócę do lekcji matematyki i polskiego, poniekąd, gdyż to porównanie jest czarno białe, a nic takie nie jest. Teoria zbiorów rozmytych została wymyślona na potrzeby opisu szerszego niż binarne jest i nie ma. Okazuje się, że można stworzyć formalny aparat pojęciowy do oceny prawdopodobieństwa a zatem i częściowej prawdy, niepełnego kłamstwa. A taki jest świat. Obecnie i dawniej.
W mowie nienawiści przejawić się może bezsilna walka o życie i jego godne przejawy, ale także cyniczna gra i zawodowa biegłość wypowiadania się. Ta druga zazwyczaj wygrywa niestety.
Relatywizm. Pozytywne jest jedynie to, że zdajemy sobie z niego sprawę. Bo maski nie zostały wymyślone teraz. Zmienia się jedynie technika.
W mowie nienawiści przejawić się może bezsilna walka o życie i jego godne przejawy, ale także cyniczna gra i zawodowa biegłość wypowiadania się. Ta druga zazwyczaj wygrywa niestety.
Relatywizm. Pozytywne jest jedynie to, że zdajemy sobie z niego sprawę. Bo maski nie zostały wymyślone teraz. Zmienia się jedynie technika.
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: resublimacja
zacny Leszku
walczyłem ze stanami nieustalonymi we wszelkich możliwych urządzeniach elektrycznych,
ale nie spotkałem się z teorią zbiorów rozmytych;
kolejny paradoks: na portalu poetyckim zdobywam wiedzę matematyczną...
wiwat Ósme

znowu mnie wtopiłeś, ale wrzuciłeś bardzo interesujący temat;
nie przejdę nad nim do porządku;
wracając do meritum:
oczywiście - świat nie jest czarno biały; warto jednak i trzeba
znać granice;
o granicach mówimy próbując definiować wolność i tolerancję;
niestety - ani poprawność polityczna, ani mowa nienawiści
nie mieszczą się w żadnych granicach...
dzięki Leszku za powiew optymizmu; wprawdzie nie wszystkie maski spadły,
ale oraz częściej Polak mądrzeje przed szkodą;
pozdrowienia

walczyłem ze stanami nieustalonymi we wszelkich możliwych urządzeniach elektrycznych,
ale nie spotkałem się z teorią zbiorów rozmytych;
kolejny paradoks: na portalu poetyckim zdobywam wiedzę matematyczną...
wiwat Ósme

znowu mnie wtopiłeś, ale wrzuciłeś bardzo interesujący temat;
nie przejdę nad nim do porządku;
wracając do meritum:
oczywiście - świat nie jest czarno biały; warto jednak i trzeba
znać granice;
o granicach mówimy próbując definiować wolność i tolerancję;
niestety - ani poprawność polityczna, ani mowa nienawiści
nie mieszczą się w żadnych granicach...
dzięki Leszku za powiew optymizmu; wprawdzie nie wszystkie maski spadły,
ale oraz częściej Polak mądrzeje przed szkodą;
pozdrowienia

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: resublimacja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbi%C3%B3r_rozmytyAS... pisze:kolejny paradoks: na portalu poetyckim zdobywam wiedzę matematyczną...
A dlaczego granice. Zło nie potrzebuje granic, co najwyżej taktyczne, dla wygodnego zasiedlenia się w nic nie spodziewającym sie otoczeniu, dla zyskania zaufania.AS... pisze:oczywiście - świat nie jest czarno biały; warto jednak i trzeba
znać granice;
o granicach mówimy próbując definiować wolność i tolerancję;
niestety - ani poprawność polityczna, ani mowa nienawiści
nie mieszczą się w żadnych granicach...
Ciekawe, że i dobro przekracza granice.
To czym są granice. Poprawność polityczna została utworzona jako granica, jako ograniczenie jednej wolności, w celu ochrony drugiej wolności. Czyli w imieniu dobra powstała ta granica. Podobnie jak równouprawnienie. Powstrzymywanie się od mowy nienawiści, czyż to nie cudna idea.
Co takiego się stało, że te pojęcia się poodwracały, wypaczyły. Zostały zmanipulowane?
Może uda sięAS... pisze:wprawdzie nie wszystkie maski spadły,
ale oraz częściej Polak mądrzeje przed szkodą;
-
- Posty: 989
- Rejestracja: 07 lis 2011, 22:57
- Lokalizacja: Kraków
Re: resublimacja
dzięki za linka; nie jest łatwo znaleźć, ale poszperam w bibliotekach;
najwyższy czas, żebym strząsnął wapno z mózgu
Niech wasza mowa będzie: tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, pochodzi od Złego.
Mt 5:37
najwyższy czas, żebym strząsnął wapno z mózgu
owszem, ale czyjego dobra???lczerwosz pisze:Czyli w imieniu dobra powstała ta granica.
może to, że odeszliśmy od odwiecznych Autorytetów:lczerwosz pisze:Co takiego się stało, że te pojęcia się poodwracały, wypaczyły.
Niech wasza mowa będzie: tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, pochodzi od Złego.
Mt 5:37