ciągi

[biegnąca po fali]

pani C godzinami wspomina męża
już nie żyje ale podobno nadal popija
o czym mają świadczyć
powiększające się braki w jej uzębieniu

zapatrzona w ścianę grozi mu palcem
przeklina już przeklętego
jeszcze za życia i wielokrotnie
choć o zmarłych po cichu i tylko dobrze

a najlepiej aureole nad głowy
i niech świecą przykładem

[witka]

tak bywa znam to aż za dobrze.........

[tabakiera]

Wiersz jest z pewnością dobry, emocjonalny i prawdziwy.
Rozczarowała mnie ostatnia strofa, wydaje się zbyt oczywista.
Rozumiem ironię w niej zawartą, ale spodziewałam się czegoś mocniejszego.

Pozdrawiam.

[biegnąca po fali]

To stary tekst i tak właściwie to nie wiem po co go tutaj wrzuciłam

[Patka]

Początek może być niejasny, nie wiadomo, kto nie żyje - pani C czy mąż, kolejna strofa już jednak wszystko wyjaśnia.
Sam wiersz wydaje mi się zbyt prosty i mało ciekawy.

Pozdrawiam
Patka

[alchemik]

Wrzuciłaś, bo As... jest opętany przez anioła i świeci przykładem.

[biegnąca po fali]

No tak, dlatego. Ale niepotrzebnie.

[Elunia]

Czytam tak:

pani C godzinami wspomina męża
sama nadal popija o czym mają świadczyć
powiększające się braki w jej uzębieniu

zapatrzona w ścianę grozi palcem
przeklina już przeklętego
jeszcze za życia i wielokrotnie

choć o zmarłych po cichu i tylko dobrze

Przepraszam, że się tak pobawiłam. Mam nadzieję, że nie uraziłam

[biegnąca po fali]

Elu, nie uraziłaś, ale to nie pani C popija. To jej mąż, nawet po śmierci,
daje się bidulce we znaki.

Dziękuję za przystanięcie

[Elunia]

Elu, nie uraziłaś, ale to nie pani C popija. To jej mąż, nawet po śmierci,
daje się bidulce we znaki.

Skoro tak, to nie było tematu. Przepraszam, nie pomyślałam, że można pić po śmierci.
Wybacz głupiej. Nie zrozumiałam. Twoja wersja w takim razie, jest ok.
Pozdrawiam