Duścieg.

[biegnąca po fali]

Marcin - ja się nie obrażam. Poczekaj, przełknę łzy, przetrawię focha i wrócę

[Karma]

Przecież wiesz, że ja cie ten... Po prostu nic z tego komentarza nie wyniosłem. Ani czy się podoba, ani nic. A ja lubię pogadać, co czasem wygląda na grubianstwo. A jak nie ma o czym gadać, to też lubię wiedzieć. A te łzy to scalowac mogę, czy coś, jak to pomoże

[biegnąca po fali]

Może i pomoże

Gdyby mi się nie podobało, to nie byłoby mi przykro. Raczej.

[Karma]

Chociaż - z innej strony - wszyscy się do mnie po imieniu zwracają, a ja ludzi nie kojarzę

Cóż - to chodź w jakiś cichy kącik i jak pomoże, to ok - a jak nie, to będziemy dalej kombinować :P

[biegnąca po fali]

Nie kojarzysz mnie?

[Karma]

No nie :P

Dodano -- 05 lis 2016, 15:29 --

Dobra - sprawdziłem - po avatarze kojarzę :P

[biegnąca po fali]

Szkoda, że nie po wierszach :P

A co do Twoich - wcale nie jesteś monotematyczny. Piszesz, o tym co czujesz. Co w jakimś tam
stopniu Cię dotyka. Zgadzam się z Jurkiem - to co czytam, to jeden wielki wiersz.
Szkoda tylko, że taki smutny.

[Karma]

Cóż. Całe życie jest wierszem. Pisałem o alkoholizmie, nie przesadzanie juz. Chociaż to też ruszyło się miłości, w pewnym sensie. Nie moja wina, że jestem tak cholernie sam, że urodziła się we mnie kobieta ;p heh. Bez jagody byłoby strasznie pusto

A co do - od kiedy skończyłem z byciem recenzentem wiadomo gdzie - nie czytam nawet swoich wierszy. Pewnie nawet przestałem pisać, gdyby nie trzrsly mi się ręce i nie bolał mnie brzuch od tego. No i ktoś tam czeka na te wiersze, co mnie niezmiennie dziwi.