Węglisko.

[Karma]

Z tych wszystkich rozpoczętych zdań
napisałby książkę - potem ją spalił -
a potem popiołem natarł sobie głowę

po same stopy.




Z cyklu: Nieobecność.

[Stella]

Pewnie powinien.
Fantastycznie ujęte.

[Karma]

Nie, nie powinien. Nie powinien nigdy zaczynać.

Dzięki.

[Henryk VIII]

Tu coś z " Mistrza i Małgorzaty"...

h8

[Stella]

Nie, nie powinien. Nie powinien nigdy zaczynać.

Dzięki.

To oczywiście zależy. Patrzymy często na wiersz przez pryzmat własnych doświadczeń, dlatego ja odczytałam tak.

[Karma]

Masz do tego absolutne prawo

Henryku - czytałem ostatnio nawet, chociaż nie widzę powiązań salami alejkum!

[alchemik]

Jak mi to przypomina Wszechświat.
Wyplute słowo/słowa, jak to w Wielklm Wybuchu, czy też u Boga.
Zanim rozwiną się w zdania, już przemiana poprzez pożogę.

Powiązania H8 i Twojego wiersza.
Otóż wedlug Bułhakowa rękopisy nie płoną.
A jak płoną to zostawiają popiół na głowie i stopach. To według mnie.

Dawno nie czytałem takiej dynamicznej i metaforycznej miniatury.

Pozdrawiam
Jerzy Edmund

[biegnąca po fali]

Potem, potem...
A co robi teraz?

[Karma]

Jurek - nie mieszajmy w to żadnych wybuchów, ani tym bardziej Oga.
To zwykłe nieodzywanie się, a raczej próba nieodzywania.

Ile to razy człowiek już patrzył na zdjęcie, czy inne cholerstwo - wyciągał telefon i pisał: cześć...


Ewo - teraz, to tylko synonim.

[alchemik]

Ty sobie o niedomówieniach, a ja mam z tego wspaniałą miniaturę.
No i kto jest lepszy?

Niedomówienia