Listopadowy walc
Tej nocy ponurej szczęśliwi będziemy,
od złota i brązów przejmiemy żar serc,
doskoczy wiatr sycząc do klonów jesiennych,
by liście po liściu po ziemi w deszcz wlec.
Tej nocy ostatniej pogodni będziemy,
choć gniazda bez ptaków głośniejsze niż grom,
a nagie konary o pułap brzemienny
trzeć poczną, by chmury na kruczą czerń ciąć.
Tej nocy ponurej, tej nocy ostatniej,
jak żagwie wzniesione, pełniejsi od pełń
będziemy gotowi, gdy wszystko już zaśnie...
- Serc tylko dwóch trzeba, by nowy wstał dzień.
---
https://youtu.be/RGKEeyh6Vk8
aby oddać jego taneczność, ale też uzyskać obraz: raz Ona, raz On.
Czyli na przemian rym żeński i męski.
Ostatnia noc
Tej nocy ponurej szczęśliwi będziemy,
od złota i brązu rozbłyszczą nam serca,
doskoczy wiatr sycząc do klonów jesiennych,
by ziemię sercami ich liści wycierać.
Tej nocy ostatniej pogodni będziemy,
choć gniazda złorzeczyć bez ptaków nam poczną,
a nagie konary o pułap brzemienny
tłuc będą, chmurzyska na kruki chcąc pociąć.
Tej nocy ponurej, tej nocy ostatniej
pełniejsi od pełni, jak żagwie wzniesione
będziemy ze sobą, gdy wszystko zagaśnie...
- Serc tylko dwóch trzeba, by znów był początek.