Zgadzam się z Tobą.alchemik pisze:Największy nawet talent powinien posiadać wiedzę warsztatową.
Chodzi o to, by Czytelnik czytając wiersz nie zdawał sobie sprawy, że został napisany z zachowaniem choćby najbardziej żelaznych zasad.
To samo jest z muzyką.
Zanim nie pokazałem zapisu, w czymś przeszkadzało czytać "Listopadowy walc" bez tej wiedzy?
Co do Twojej propozycji, bo dopiero ją zauważyłem:
Walc w liści spadziach
- czy nie wystarczy listopadowy?
Skądś się wzięła ta nazwa, jak i inne nazwy miesięcy. Przykładowo:
po (zamarzniętych) grudach, więc grudzień
maić coś - przystrajać, więc maj
czerwie - larwy, więc czerwiec
Dlatego u mnie jest "listopadowy walc" i myślę, że w połączeniu z treścią nie trzeba już nic więcej sugerować na siłę

Pozdrawiam