- deszczowa kantyczka
już noc i nie ma mnie i jej
nigdy tutaj ze mną nie było
tylko ciała wciąż za nas myślą
jeszcze księżyc cokolwiek wie
lecz zasłonił to teraz deszcz
rozszumiały krople kantyczką
żeby nic poza nas nie wyszło
zatonęło do góry dnem
ona gdzieś się indziej obudzi
przy niej zbudzę się nowy ja
jakby w zamku przekręcił świat
i klucz zgubił od niego klucznik
tylko będę skądś znał jej imię
ona też jakoś nazwie mnie
i jak miliony lat dzień w dzień
wszystko będzie tak samo inne
-
https://www.youtube.com/watch?v=aJW4GzrQCFE
- deszczowa kantyczka
deszczowa kantyczka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
deszczowa kantyczka
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: deszczowa kantyczka
Za żadne skarby nie umiem zrozumieć po cóż komplikować i utrudniać zapisem tak proste i oczywiste rzeczy.
Oj brak Leonowi neuronów pojęcia takiej sytuacji .
To mógł być naprawdę dobry wiersz Sox a uczyniłeś go - tak samo innym .
Czekam na kolejne .
Z uszanowaniem L.G.
Oj brak Leonowi neuronów pojęcia takiej sytuacji .
To mógł być naprawdę dobry wiersz Sox a uczyniłeś go - tak samo innym .
Czekam na kolejne .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: deszczowa kantyczka
Leo, naprawdę pojęcia nie mam,
co uważasz za dobre.
W każdym razie niedobre jest zmuszanie do tego dobrego innych
Pozdrawiam.
co uważasz za dobre.
W każdym razie niedobre jest zmuszanie do tego dobrego innych

Pozdrawiam.