tamte sny o lataniu
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
tamte sny o lataniu
żywy porosłem trawą skrywając pustynię
podążam za chmurami aby z oczu rosić
ułożę w ud rozchyleniu poddaną uczynię
żądnymi korzeniami dosięgnę wilgoci
słońce bliźniaczym wzgórzom daje i odbiera
i dlatego najpewniej odnajdywać nocą
pełnia oświetla łono wdzieram się tam teraz
sny oraz wścibskie gwiazdy ze świtem odchodzą
wenus nad horyzontem blednie w blasku zorzy
stygnie puls krusząc serce w lodowym podmuchu
lat przepędzanych wichrem każe w bajki włożyć
tamte sny o lataniu wyrywam po trochu
dni odeszłych okruchy ostrożnie i trwożnie
martwy obrosnę mchami na północnym zboczu
podążam za chmurami aby z oczu rosić
ułożę w ud rozchyleniu poddaną uczynię
żądnymi korzeniami dosięgnę wilgoci
słońce bliźniaczym wzgórzom daje i odbiera
i dlatego najpewniej odnajdywać nocą
pełnia oświetla łono wdzieram się tam teraz
sny oraz wścibskie gwiazdy ze świtem odchodzą
wenus nad horyzontem blednie w blasku zorzy
stygnie puls krusząc serce w lodowym podmuchu
lat przepędzanych wichrem każe w bajki włożyć
tamte sny o lataniu wyrywam po trochu
dni odeszłych okruchy ostrożnie i trwożnie
martwy obrosnę mchami na północnym zboczu
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: tamte sny o lataniu
O chyba najsilniejszym instynkcie, który podmiot przenosi poza życie.
Smutny sonet.
Wiesz, przypuszczam że od emocji ud i wilgoci nieodwołalnie śmieć wybawia.
To oczywiście plus i minus, ale warto być optymistą ; )
Kupuję bez szemrania dwie tercyny, tak... a poprzedzające wersy zmiotłabym delejtem.

Smutny sonet.
Wiesz, przypuszczam że od emocji ud i wilgoci nieodwołalnie śmieć wybawia.
To oczywiście plus i minus, ale warto być optymistą ; )
Kupuję bez szemrania dwie tercyny, tak... a poprzedzające wersy zmiotłabym delejtem.

- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Re: tamte sny o lataniu
Smutno i lirycznie.
Rytmicznie i klasycznie.
Czytelnie.
Widać i czuć, że sonet popłynął.
Rytmicznie i klasycznie.
Czytelnie.
Widać i czuć, że sonet popłynął.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: tamte sny o lataniu
Świetne .
Ostatnio drążę w podobnych tematach .
Al zrobiłeś to znakomicie . Świetnie zbudowałeś ten wiersz .
I w treści i w formie/
Ostatnia linijka znakomita
Z uznaniem L.G.
Ostatnio drążę w podobnych tematach .
Al zrobiłeś to znakomicie . Świetnie zbudowałeś ten wiersz .
I w treści i w formie/
Ostatnia linijka znakomita
Z uznaniem L.G.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: tamte sny o lataniu
Jerzy, tylko nie przejmuj się moim poprzednim postem. Napisałeś bardzo starannie, wiele treści umieściłeś w wersach, ale...
Zobacz jak Leo pisze. Unika odlotów w językowym obrazowaniu, w jego wierszach rzadko można znaleźć stylizację, choćby cień jej przebrzmiałego sznytu.
Prawda, każda, lepsza jest od głaskania, czy to prawda?

Zobacz jak Leo pisze. Unika odlotów w językowym obrazowaniu, w jego wierszach rzadko można znaleźć stylizację, choćby cień jej przebrzmiałego sznytu.
Prawda, każda, lepsza jest od głaskania, czy to prawda?

- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: tamte sny o lataniu
Ha, Ewo, jak go sobie powtórnie przeczytałem, to faktycznie wygląda to na stylizację.
A przecież nie stylizowałem świadomie.
Wiersz mi połynął od zwrotu porosłem trawą.
Chodziły mi te słowa po głowie i miały być tytułem.
Poza tym zwrotem nic nie miałem.
Ten sonet jest improwizacją.
Wiesz? Okazuje się, że jestem całkiem niezły w improwizacjach.
Kiedy usiadłem do klawiatury, to po prostu popłynął.
Rację ma tabakiera.
Dziękuję ci Dorotko.
Ale i ty masz rację, Ewo.
Leo, super, że ci się spodobał.
Jurek
A przecież nie stylizowałem świadomie.
Wiersz mi połynął od zwrotu porosłem trawą.
Chodziły mi te słowa po głowie i miały być tytułem.
Poza tym zwrotem nic nie miałem.
Ten sonet jest improwizacją.
Wiesz? Okazuje się, że jestem całkiem niezły w improwizacjach.
Kiedy usiadłem do klawiatury, to po prostu popłynął.
Rację ma tabakiera.
Dziękuję ci Dorotko.
Ale i ty masz rację, Ewo.
Leo, super, że ci się spodobał.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: tamte sny o lataniu
Trochę zastanawiałem się nad drugą strofą sonetu
Przeważyło za, więc chwalę
Ewa, jak kobieta lubi szpilki heh
Pozdrówka

Przeważyło za, więc chwalę

Ewa, jak kobieta lubi szpilki heh

Pozdrówka

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: tamte sny o lataniu
Tak sobie czytam i myślę, że bardzo dobrze Ci z rymami.
Ładna kompozycja i klimat trochę baśniowy,
co jeszcze mocniej urzeka.
Pozdrawiam
Ładna kompozycja i klimat trochę baśniowy,
co jeszcze mocniej urzeka.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: tamte sny o lataniu
I za treść, i za formę 

- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: tamte sny o lataniu
Nic nie dodam.
Pochwalę się tylko, że przeczytałem.
Już umiem czytać.
PS. Pierwsze z powyższych zdań nie jest świadectwem jakości wiersza w żadnym rozumieniu tego słowa.
Pochwalę się tylko, że przeczytałem.
Już umiem czytać.




PS. Pierwsze z powyższych zdań nie jest świadectwem jakości wiersza w żadnym rozumieniu tego słowa.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl