przyszłaś jak woda wysoka
falę olbrzymią w sobie noszę
czułość dzwonkami
w podbrzuszu tarmosi
sen połykasz udami mój leniwy
język chciwy zlizuję z twoich kolan
słoną obietnicę ciągłości
tyle nocy zbudziliśmy niechcący
skórą wędrując spoceni
pola łubinu z mojej głowy wplotę
w twoje włosy gdzie gaje zapachów
słowa przepycham przez tętent aort widoki
w oczach ścielę a gwiazdy wciąż łomoczą
rozpalone piaskiem spod powiek
senne zaskrońce
zsuwają się z uspokojonych ciał
przez oczy nasze płyną ku sobie
spójrz
jak naturalne są w tym ruchu
łubinowe pola
-
- Posty: 505
- Rejestracja: 31 maja 2016, 8:47
- Lokalizacja: Stolnica
łubinowe pola
Ostatnio zmieniony 03 gru 2016, 16:28 przez point of view, łącznie zmieniany 2 razy.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: łubinowe pola
Ta fraza powala wyobraźnię. Genialna, czysty surrealizm.point of view pisze:senne zaskrońce
zsuwają się z uspokojonych ciał
Prawdziwa perła tekstu.
---------------

- biegnąca po fali
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
Re: łubinowe pola
Mam wrażenie, że trochę Cię poniosło. Przeczytałam z przyjemnością,
ale końcowa refleksja jest taka że, niestety, ale to wszystko już było.
Poza przytoczoną przez Ewę frazą, która jest świetna.
Brawo!
ale końcowa refleksja jest taka że, niestety, ale to wszystko już było.
Poza przytoczoną przez Ewę frazą, która jest świetna.
Brawo!
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka