17.12.2016

[Karma]

Tyle, że do każdego mi teraz
jeszcze bardziej.

Wracam do domu,
zamykam się na siedem spustów
i udaję ścianę.
Dziewczynki pobazgrają mnie czasem,
czy kiedy nauczą się w końcu literek
- podpiszą, jakbym nie istniał gdzieś poza
horyzontem ich rzęs - kochane.
Uśmiechnę się, choć to nie wystarczy.
Roztopię, jak świeca której byłem świadkiem, a która przestała
dawać dym.



Z cyklu: Nieobecność.
Jagoda Mornacka.

[witka]

Dziewczynki pobazgrają mnie czasem

najlepsze, chociaż innych rodzynek ( rodzynków ) nie brakuje.

Jagoda to łagodniejsza wersja Marcina, nie myli mnie to , że do" każdego jej jeszcze bardziej".
Bardzo miło było i jest nadal po "podymnym" wierszu.

Kiedyś płacono podatek tzw podymne ale u Ciebie to haracz codziennego dnia.

[Karma]

Ładnie powiedziane z tym haraczem - dzięki.
Jak tak pozbieram te Twoje teksty, to wiersz z nich zrobię kiedyś.

U ciebie, to haracz dnia codziennego
- odwrócona korozja.

Heh. Będę musiał kiedyś, coś z Tobą napisać. Tymczasem wszystkiego dobrego
i dzięki za czytanie.

[witka]

odwrócona korozja - fajne.

[Karma]

Przecież sam to wymyśliłeś.

[witka]

Nie, w twoim wierszu Duścieg z koncową frazą

Suche kamienie w komentarzu użyłem słów
odwrócona erozja

Odwrócona korozja - odwracnie nalotu fajna.
Niniejszym rezerwuję tytuł

Odwracanie śniedzi.

[Karma]

Hm, to ja odruchowo o korozji pomyślałem. Przy tamtym.
O odrdzewianiu takim troszkę. Cholera - erozja, to co to w takim razie?
Erupcja, to wiem. Odwrócona też zajebiście smakuje.

W ogóle sporo jest fajnych rzeczy, co można je na nicę.

[anastazja]

Tyle, że do każdego mi teraz
jeszcze bardziej.

- to jest świetne, jak cały wiersz. Ciekawy tytuł - zapewne ma swoją interpretację. Podoba mi się Twój wiersz

[witka]

Tak, ja mam problem - staram się unikać fraz na niucha nie moich.
Łapię się na tym ale już nie myslę złośliwie jak autor zbytnio się spoufala z oryginałem.
U Ciebie widzę miksowanie prostoty, potocznych słów- wiersze może hermetycznieją ale są Twoje z tym rytem Duściegu, Żywołaku.

[Karma]

Polecam poczytać:
17.08
17.09
17.10

a potem dopiero ten.

Pominięcie Listopada nieprzypadkowe
Dzięki .

Witko - nie jestem w tym Świeżynką. Wiem, co chcę powiedzieć po prostu.
Dzięki.