zleżałe jabłko
chłodne i zmarszczone
zgubiło drzewo z którego wyrosło
i zmienne niebo patrzące przez palce
gotowej rodzić matczynej gałęzi
wszystko przepadło
zerwała z jabłonią
a dla owoców nowych nie jest siostrą
może więc na nie z oddalenia patrzeć
jak pozwalają się wśród liści więzić
kiedy je urwą
trudno przyjdzie pojąć
zawiłe znaki niepewnej przyszłości
albo opadną nocą niespokojną
poczuć swobodę i na trawie umrzeć
wtedy za późno
tęsknić za niewolą
słodkiego życia zawsze sytych roślin
żeby samotnie trawić swoją wolność
w bezlistnym świecie jak w lodowej tundrze
Spad
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Spad
Po raz drugi docenię formę i kunszt zapisu w tejże .
Z uznaniem L.G.


Z uznaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Spad
Bardzo lirycznie, co u Ciebie - obok humoru - najwyżej sobie cenię.
Wiersz rzeczywiście pobudza do wyższych poziomów myślenia i to jego niezaprzeczalna zaleta.
O formie nie wspominam, bo jeszcze Ci gotowa uderzyć pewna woda z bąbelkami...
Zwróce tu tylko uwagę na jedną frazę, która - świadcząc przy okazji o uważnym czytaniu - wytrąciła mnie ze wspomnianego wyższego poziomu.
Mam wrażenie, że użycie rodzaju żeńskiego zdominował następny wers (celowo zacytowałem oba). Trudno zakwalifikować siostrę do rodzaju nijakiego. Brata zresztą też.
Pozwolę sobie więc na sugestię, jak, nie naruszając całości, wybrnąć z tej rodzajnikowej opresji.
zerwało z jabłonią
dla nowych ni bratem nie jest ni siostrą
Trochę rzecz tu utrudnia ilość zgłosek.
Oczywiście podobnych sugestii można wymyślić sporo i mam nadzieję, że się nad jakąś zastanowisz.
A skoro mowa o jabłkach, to chyba czas na cydr...

Wiersz rzeczywiście pobudza do wyższych poziomów myślenia i to jego niezaprzeczalna zaleta.
O formie nie wspominam, bo jeszcze Ci gotowa uderzyć pewna woda z bąbelkami...
Zwróce tu tylko uwagę na jedną frazę, która - świadcząc przy okazji o uważnym czytaniu - wytrąciła mnie ze wspomnianego wyższego poziomu.
O ile nie wdrapałem się na zbyt wysoki poziom, mowa jest o jabłku. Gdyby o jabłoni, nie sposób przypuszczać, że sama ze sobą zerwała. Jabłko wszakże, to rodzaj nijaki, zerwało więc.misza pisze:zerwała z jabłonią
a dla owoców nowych nie jest siostrą
Mam wrażenie, że użycie rodzaju żeńskiego zdominował następny wers (celowo zacytowałem oba). Trudno zakwalifikować siostrę do rodzaju nijakiego. Brata zresztą też.
Pozwolę sobie więc na sugestię, jak, nie naruszając całości, wybrnąć z tej rodzajnikowej opresji.
zerwało z jabłonią
dla nowych ni bratem nie jest ni siostrą
Trochę rzecz tu utrudnia ilość zgłosek.
Oczywiście podobnych sugestii można wymyślić sporo i mam nadzieję, że się nad jakąś zastanowisz.
A skoro mowa o jabłkach, to chyba czas na cydr...



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Spad
Dzięki, za odwiedziny Fioletowa Małpo, ale nie mam nastroju
do zastanawiania się nad wspomnianym przez Ciebie szczegółem.
Nie teraz. Nie w tej chwili.
Zanurzam się w lenistwie
Z najlepszymi, świątecznymi życzeniami
Misza

do zastanawiania się nad wspomnianym przez Ciebie szczegółem.
Nie teraz. Nie w tej chwili.
Zanurzam się w lenistwie

Z najlepszymi, świątecznymi życzeniami
Misza



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /