Bałtyk co roku zabiera pięćdziesiąt hektarów lądu
ale desant lodowców nie zagraża załadunkowi
czekają gapy baktriany obrzezane dromadery
igielne kurwie ucho historii szturmuje druga nocna zmiana
poręcznych obojga płci
z kraju przebajerowanego
blachary nie dość mocno kopniętej
17.12.2016
na bursztynowym szlaku
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
na bursztynowym szlaku
Ostatnio zmieniony 17 gru 2016, 19:52 przez witka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Re: na bursztynowym szlaku
Coś mi zgrzyta w pierwszym wersie Bałtyk ma co roku, czy może Bałtyk nam co roku?
Ciężki jak dla mnie kaliber wicia:)
Jeśli chodzi o pointę, to chyba ją już czytałam ale w jakiejś innej oprawie, mylę się?
Ciężki jak dla mnie kaliber wicia:)
Jeśli chodzi o pointę, to chyba ją już czytałam ale w jakiejś innej oprawie, mylę się?
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Re: na bursztynowym szlaku
usunąłem zgrzyt.
tak, pewnie już spotkałeś fragmenty tego tekstu na wewnętrznej emigracji.
tak, pewnie już spotkałeś fragmenty tego tekstu na wewnętrznej emigracji.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka