kiedy łza ukrzyżowana
rzuci się w ramiona Pana
zastukały cekamy
buty zwarły się w uścisku
pieszcząc ciałem rój pocisków
a zamglona kanonada
zaszła potem wyćwiczona
biała flaga powalona
piszczy z bólu posiekana
obrócona w szklanym oku
w rytmie pyłu powidoków
zamodliła i jęczała
płonie iskra Boża cała
pyski w morgi obrócone
życie pryska w szpar tętnicach
giną dzieci naszej ziemi
kolbą i bagnetem szyte
to nie koniec to początek
życia małych niewiniątek!
stal urojona
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: stal urojona
Rany, wycofuję się pod obstrzałem pocisków, zestawień słownych, metafor dopełniaczowych.
Powalonym, posiekanym. I morga mam na pysku.
Ale co tam morgi niewiniątka. Ukrzyżuje się i szast prast i po pysku, to znaczy, po wszystkim.
Rzuciłem okiem zeszklonym, od łzy, co mię się kręciła i powiadam.
Tym razem grubo przesadziłeś Prometeuszu.
Chciałeś oryginalnie, a wyszedł bagnet z worka, zamiast szydła.
Niestety butów, nawet zwartych, tym nie uszyjesz.
No sorry, piszesz dobre kawałki, a potem wstawiasz wiersz na konkurs gniota.
Przecież wiesz, ja byłem ostatnio jego laureatem.
Powalonym, posiekanym. I morga mam na pysku.
Ale co tam morgi niewiniątka. Ukrzyżuje się i szast prast i po pysku, to znaczy, po wszystkim.
Rzuciłem okiem zeszklonym, od łzy, co mię się kręciła i powiadam.
Tym razem grubo przesadziłeś Prometeuszu.
Chciałeś oryginalnie, a wyszedł bagnet z worka, zamiast szydła.
Niestety butów, nawet zwartych, tym nie uszyjesz.
No sorry, piszesz dobre kawałki, a potem wstawiasz wiersz na konkurs gniota.
Przecież wiesz, ja byłem ostatnio jego laureatem.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl